Wreszcie sportowy samochód na polskie drogi. Obejrzyj go w akcji i nawet nie kłam, że o nim nie marzysz

Świat hipersamochodów widział już wiele inżynieryjnych cudów, ale BYD Yangwang U9 przenosi to na zupełnie nowy poziom… i to dosłownie. Wszystko to za niespełna milion złotych, bo tyle właśnie ma kosztować to elektryczne arcydzieło.
Autor: Leuchtturm81

Autor: Leuchtturm81

Niewiarygodne! Yangwang U9 łamie prawa grawitacji i bije rekordy

Ostatnio byłem na spacerze. Droga z ograniczeniem do 20 km/h na uboczu, kostka ułożona równo, jak od linijki… a przynajmniej takie wrażenie sprawiała, bo kiedy usłyszałem jeżący włosy na karku zgrzyt metalu o ziemię, wiedziałem, że kierowca typowego na polskich drogach samochodu zepsuł sobie właśnie wieczór. Kostka bowiem w jednym miejscu osiadła, fundując podwoziu każdego samochodu spotkanie z drogą. Gdyby tylko wjechać w ten uskok szybciej, taka przygoda skończyłaby się na czymś gorszym, niż tylko na rysach czy zniszczonym progu. Chińczycy chcą nas jednak całkowicie uratować od tego typu problemów, jak pokazuje nowy supersamochód Yangwang U9 od BYD, który mógłby sunąć po takich drogach bez szwanku. Jest bowiem w stanie skakać przed przeszkody, jak szalony.

Czytaj też: Nowozelandzki hipersamochód FZERO chce zmiażdżyć bolidy F1

Yangwang U9 zaprezentował niedawno światu swój przełomowy system zawieszenia Disus X, kiedy to jadąc z prędkością 120 km/h, przeskoczył nad 4-metrowym odcinkiem metalowych kolców i typową na drodze dziurą wypełnioną wodą, pokonując w powietrzu dystans aż 6 metrów. Nie był to jedynie pokaz, lecz dowód na obecność w tym elektrycznym samochodzie sportowym szalenie zaawansowanego zawieszenia. W praktyce jednak Disus X oferuje nie tylko funkcję “szpanerskie”, ale też na wskroś praktyczne, bo może zwiększać osiągi za sprawą dynamicznej regulacji prześwitu, minimalizować przechyły nadwozia podczas pokonywania zakrętów czy zapobiegać “nurkowaniu” przy ostrym hamowaniu.

Czytaj też: Nie kupuj elektrycznego samochodu! Lepiej posłuchaj prezesa firmy, która je produkuje

BYD bardzo chce przekonać nas, że możliwości Yangwang U9 są rzeczywiście tak zaawansowane, ale wysoka, bo wręcz filmowa jakość produkcji w połączeniu z brakiem ciągłych ujęć poddają w wątpliwość realizm całego pokazu. Jednak nawet jeśli uznamy, że “latający nad kałużami” samochód jest przesadą, to i tak U9 zachwyca również czymś innym, bo osiągami, jako że w listopadzie 2024 roku U9 przejechał okrążenie Nürburgring Nordschleife w czasie 7:17.9, bijąc niektórych legendarnych rywali. Zawdzięcza to wykorzystywaniu czterech silników elektrycznych o łącznej mocy 1287 koni mechanicznych i 1680 Nm momentu obrotowego, które pozwalają mu rozwinąć prędkość do 100 km/h w 2,36 sekundy czy pokonać ćwierć mili w niespełna 10 sekund. Dochodzi do tego powalająca prędkość maksymalna rzędu aż 391,94 km/h. Czy jednak takie połączenie będzie warte ponad miliona złotych?