Zagadkowa plama wiele razy pojawia się na niebie. Naukowcy wiedzą już, czym jest

Przedstawiciele Uniwersytetu w Calgary podjęli się niełatwego zadania. Ich celem było zrozumienie, dlaczego w czasie trwania zorzy polarnej często można zaobserwować dziwną szarą plamę. Teraz przekonują, iż uzyskali odpowiedź na palące pytania dotyczące tego zjawiska.
Zagadkowa plama wiele razy pojawia się na niebie. Naukowcy wiedzą już, czym jest

Szerzej opisali je w artykule zamieszczonym na łamach Nature Communications. Emma Spanswick, która kierowała działaniami w tej sprawie, podkreśla, że tajemniczy widok był spotykany od dawna i stanowił obiekt licznych badań. Jednym z kluczowych wniosków wyciągniętych przez autorów było to, iż chodzi o źródło ciepła, które wskazuje na wyższą od spodziewanej złożoność zorzy polarnej.

Czytaj też: Coś w kosmosie eksplodowało z ogromną jasnością. Naukowcy dostrzegli istotny szczegół

Ta ostatnia pojawia się na skutek interakcji cząstek emitowanych przez Słońce z ziemską atmosferą. Wytwarzane w takich okolicznościach światło zapewnia efektowne pokazy, szczególnie często występujące w okolicach biegunów. Istotną rolę w badaniu zorzy polarnej oraz towarzyszących im plam odgrywają obecnie technologie w aparatach, które dostarczają szczegółów na temat tych zjawisk. 

Postęp technologiczny dotyczy nawet dostępnych na rynku smartfonów, a co dopiero powiedzieć o czujnikach o czysto naukowym przeznaczeniu? Jak dodają członkowie zespołu badawczego stojącego za ostatnimi ustaleniami, ich zainteresowanie tytułowymi plamami pojawiło się w związku z badaniami poświęconymi STEVE, czyli Strong Thermal Emission Velocity Enhancement.

Szara lub biała plama, nazywana przez naukowców strukturalną emisją kontinuum, wskazuje na wyższą od spodziewanej złożoność zjawiska zorzy polarnej

To ze względu na podobieństwa struktur towarzyszących zorzy polarnej oraz tego, co można zobaczyć w czasie występowania STEVE. W obu przypadkach cechy widma okazują się zaskakująco podobne, choć jednocześnie tzw. strukturalne emisje kontinuum są zdecydowanie rzadziej widywane. To dlatego, że STEVE stanowi odrębną część zorzy i wyraźnie łatwiej go dostrzec. 

Czytaj też: Niezwykłe podobieństwo dwóch czarnych dziur. Astronomowie odkryli uniwersalny wzorzec

Wykorzystując obrazowanie ukazujące realne kolory zjawisk występujących na niebie, członkowie zespołu badawczego zyskali pewność, iż chodzi o źródło ciepła ściśle powiązane z zorzą polarną. Rzeczona emisja jest zwykle szara bądź biała i wskazuje na zdecydowanie wyższą złożoność zorzy polarnej niż można było do tej pory zakładać. I choć wciąż brakuje bezpośrednich informacji na temat genezy strukturalnych emisji kontinuum, to wiemy już, że istnieją powiązania z zorzą polarną.