Zadebiutował iPhone 16e – żart czy sprytny pomysł Apple?

Bez większego zaskoczenia zadebiutował iPhone 16e. Tylko czy aby na pewno, nie ma tu zaskoczeń? Takimi mogą być braki, których raczej nie wszyscy się spodziewali i w stosunku do ceny – trochę słabo. Z drugiej strony wygląda na to, że Apple może mieć plan. Sprytny.
Zadebiutował iPhone 16e – żart czy sprytny pomysł Apple?

iPhone 16e, czyli iPhone SE 3, czyli… budżetowy iPhone

iPhone 16e wygląda identycznie jak iPhone 14 i dzieli z nim te same wymiary – 146,7 x 71,5 x 7,8 mm. Jest przy tym o milimetr krótszy od podstawowej 15-tki i 16-tki, za to jest z nich najlżejszy i waży 167 gramów. Obudowa jest wykonana z aluminium i jest wodoodporna, zgodnie z normą IP68.

Ekran ze wcięciem charakterystycznym właśnie dla serii 14 ma przekątną 6,1 cala o rozdzielczości 1170 x 2532. Jest to panel OLED i jego deklarowane parametry, jak jasność na poziomie 1200 nitów, są identycznie jak w iPhonie 14.

iPhone 16e nie powinien zawodzić pod względem wydajności, bo mamy tu procesor Apple A18, więc taki sam jak w całej serii 16, ale z 4-rdzeniowym układem graficznym, a nie 5-rdzeniowym. Do tego 128, 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej i, choć Apple tego nie podaje, 8 GB pamięci RAM. To oczywista informacja, bo tylko w ten sposób będzie tu działać Apple Intelligence i tak, AI Apple’a ma działać na iPhonie 16e.

Aparat mamy jeden i póki nie znamy wielkości sensora, nie wiadomo z jakiego modelu pochodzi. Matryca ma rozdzielczość 48 Mpix, obiektyw przysłonę f/1.6, a ekwiwalent ogniskowej to typowe dla smartfonów 26 mm. Apple pokrętnie tłumaczy, że mamy tu teleobiektyw i nie do końca. Owszem, dostajemy 2-krotny zoom, który jest klasycznym przybliżeniem cyfrowym, powstającym w wyniku wycięcia fragmentu obrazka z matrycy.

Aparat oferuje style fotograficzne, więc jak w nowych 16-tkach, ale nie ma tu przycisku Camera Control. Nie ma też trybu filmowego, a nagrania możemy rejestrować maksymalnie w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę.

Rzeczy takie jak Face ID, łączność 5G, łączność satelitarna, eSIM, port USB-C – to są raczej oczywistości i tak, są one tu obecne. Za zasilanie odpowiada akumulator o pojemności… pomidor. Apple pojemności nie podaje, za to chwali się czasami pracy – do 21 godzin odtwarzania wideo przesyłanego strumieniowo, do 26 godzin odtwarzania wideo z telefonu oraz do 90 godzin odtwarzania dźwięku. Póki co mamy nieoficjalne informacje, że akumulator może mieć pojemność 3279 mAh i ogniwo o tej samej pojemności miał iPhone 14.

Akumulator ładuje się przewodową z mocą 20 W oraz bezprzewodowo z mocą 7,5 W, ale w iPhonie 16e zabrakło obsługi MagSafe.

Czytaj też: Recenzja iPhone 16 Pro. Perfekcja jest nudna? 

Jak oceniać iPhone’a 16e? W stosunku do ceny? Androida? Innych modeli Apple?

Apple wycenił iPhone’a 16e na 2 999 zł w wariancie 128 GB, 3 499 zł za 256 GB oraz 4 499 zł za 512 GB. Rozstrzał cenowy ogromny, do czego firma nas przyzwyczaiła. Ceny są o 1000 zł niższe niż w przypadku iPhone’a 16, więc wydają się uczciwe.

Z drugiej strony, oceniając iPhone’a 16e przez pryzmat rynku i szczególnie smartfony z Androidem, można mieć mieszane uczucia. To taki nothing Phone, ale z topową wydajnością i swoimi brakami. Szczególnie boli brak MageSafe i już pojawiają się komentarze, że to zniechęca potencjalnych kupujących. Tylko czy wszystkich, czy tylko tych bardziej rozeznanych w sprzęcie?

Czytaj też: Specjaliści alarmują. Słuchawki z aktywną redukcją szumów mogą uszkadzać słuch?

Apple ewidentnie ma plan na iPhone’a 16e i widać to na stronie produktowej. Nie bez powodu jest on porównywany z iPhone’ami 11, 12, 12 mini oraz I i II generacją SE. To właśnie w posiadaczy tych modeli celuje producent. Osoby posiadające małe, ale starsze iPhone’y, które chciałyby wymienić je na sprzęt nowszy, ale przystępny cenowo. Zapewne okaże się to bardzo słuszny tok myślenia, a negatywne komentarze jak zwykle podbiją zainteresowanie i uaktywnią fanatyków marki. Będzie ciekawie.