Armia USA sprawdziła pocisk przyszłości. Zastąpi ATACMS i wyniesie HIMARS na nowy poziom

Jak zaawansowany musi być nowy pocisk, aby wnieść potęgę wyrzutni pokroju HIMARS na zupełnie nowy poziom i zastąpić dotychczas najbardziej zaawansowane pociski ATACMS? Armia USA już zna na to odpowiedź.
A U.S. Army M142 High Mobility Artillery Rocket System, from 3rd Battalion, 321 Field Artillery Regiment, attached to 41st Field Artillery Brigade, fires a rocket as part of Nordic Strike 22, at Vidsel Test Range, Sweden, Sept. 27, 2022. U.S. Army Europe and Africa possesses the organic ability to integrate these long-range precision fires rapidly, with partner nations, during exercises, like Nordic Strike 22, and potential conflict to deliver scalable joint fires in support of U.S. and partner nations’ operations anywhere in Europe, Africa and beyond. (U.S. Army photo by Spc. Devin Klecan)

A U.S. Army M142 High Mobility Artillery Rocket System, from 3rd Battalion, 321 Field Artillery Regiment, attached to 41st Field Artillery Brigade, fires a rocket as part of Nordic Strike 22, at Vidsel Test Range, Sweden, Sept. 27, 2022. U.S. Army Europe and Africa possesses the organic ability to integrate these long-range precision fires rapidly, with partner nations, during exercises, like Nordic Strike 22, and potential conflict to deliver scalable joint fires in support of U.S. and partner nations’ operations anywhere in Europe, Africa and beyond. (U.S. Army photo by Spc. Devin Klecan)

Przełomowy test PrSM, czyli pociski Armii USA nowej generacji

12 lutego 2025 roku Armia Stanów Zjednoczonych osiągnęła kluczowy kamień milowy w zakresie przeprowadzania precyzyjnych ataków dalekiego zasięgu, przeprowadzając dwa udane testy pocisku Precision Strike Missile (PrSM) Increment 1. Testy odbyły się na poligonie White Sands Missile Range w Nowym Meksyku, a podczas nich obie rakiety zostały wystrzelone z systemu HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) i precyzyjnie trafiły w wiele celów, a w tym stanowisko radarowe i lecący śmigłowiec. Testy potwierdziły, że pociski ściśle podążały zaplanowaną trajektorią i osiągnęły swoje cele z maksymalną skutecznością, a udana demonstracja oznacza, że PrSM Increment 1 jest gotowy do operacyjnego wdrożenia.

Czytaj też: Leopardy 2 są za słabe, więc Niemcy budują superczołg. Drapieżny dojczkot wychodzi z cienia

Pocisk ATACMS

PrSM został zaprojektowany specjalnie po to, aby zastąpić przestarzały system Army Tactical Missile System (ATACMS). Jego główne zalety to zasięg ponad 500 km, zwiększona precyzja, lepsza integracja z systemami HIMARS oraz M270 MLRS, a do tego zdolność do niszczenia różnych rodzajów celów – od stanowisk radarowych po manewrujące śmigłowce. Głównym wykonawcą projektu jest Lockheed Martin, a cały rozwój PrSM wpisuje się w strategię Armii USA, która dotyczy wzmocnienia zdolności do przeprowadzania dalekosiężnego i precyzyjnego ostrzału. Każdy pocisk PrSM ma kosztować prawie 3,5 miliona dolarów i to w najbardziej podstawowym wariancie, bo wersji Increment 1. Wcześniej producent pochwalił się oficjalnie, że pocisk jest na tyle zaawansowany, że w końcowych etapach lotu manewruje podczas lotu do celu z prędkością hipersoniczną, czyli powyżej 5 Mach.

Pocisk PrSM

Czytaj też: Chińska odpowiedź na amerykański F-35. J-20 z rekordową liczbą pocisków

Musimy jednak pamiętać, że sprawdzony w praktyce PrSM Increment 1 to dopiero początek. Armia USA już teraz planuje kolejne wersje pocisku, które jeszcze bardziej zwiększą jego skuteczność i wszechstronność, a to aż do wersji Increment 5, która stanie się pociskiem do autonomicznego wystrzeliwania. Wcześniej Lockheed Martin dostanie wyzwanie rozwinięcia zasięgu do ponad 1000 km (Increment 4), głowic bojowych (Increment 3) oraz zintegrowania w nich podsystemu naprowadzania z możliwością atakowania celów ruchomych (Increment 2). Jako że w każdej kolejnej wersji PrSM pozostanie mniejszy od pocisków ATACMS, pozwoli to na zwiększenie pojemności ładunku w wyrzutniach.

Czytaj też: Sowiecka broń nadal skuteczna. Zobacz jak działa system S-300V1

W ogólnym rozrachunku Dzięki dalszemu rozwojowi PrSM stanie się jednym z kluczowych narzędzi nowoczesnej wojny, umożliwiając szybsze i precyzyjniejsze uderzenia, dłuższy zasięg niż dotychczas dostępne systemy, zdolność do neutralizacji szerokiego spektrum celów oraz pełną integrację z przyszłościowymi systemami wojskowymi. Zanim jednak nowe warianty PrSM trafią w ręce Armii USA, ta będzie musiała zadowolić się i tak potężną pierwszą wersją, która jest już gotowa do operacyjnego wdrożenia.