Autonomiczne maszyny wojenne, czyli jak Agema pokazuje przyszłość dominacji na polu walki
Podczas Międzynarodowej Wystawy Obrony (IDEX) 2025 w Abu Zabi hiszpańska firma ARQUIMEA zaprezentowała przełomowy system bojowy – wieloprowadnicową wyrzutnię amunicji krążącej zamontowaną na autonomicznym pojeździe lądowym. Ten innowacyjny system to kolejny krok w kierunku automatyzacji oraz integracji dronów z nowoczesnymi operacjami wojskowymi. Jego sercem jest Agema MultiLauncher, a więc specjalna wyrzutnia wieloprowadnicowa, która została zamontowana na bezzałogowym pojeździe lądowym Agema UGV (Unmanned Ground Vehicle) opracowanym przez Milanion Group ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ten zestaw pozwala na wystrzeliwanie wielu amunicji krążących Q-SLAM-40, zwiększając tym samym zasięg i elastyczność operacyjną sił zbrojnych.
Czytaj też: Stały się kluczowym elementem ukraińskiego wojska. Zgadniesz, o czym mowa?

Agema UGV to w pełni modułowy, ziemno-wodny pojazd bezzałogowy, który został specjalnie zaprojektowany do zadań wojskowych, ochronnych oraz logistycznych. Jest napędzany silnikiem Briggs and Stratton o mocy 40 KM, co pozwala mu poruszać się w różnorodnym terenie, a w tym również w wodzie. Jego konstrukcja umożliwia integrację różnych systemów uzbrojenia, bo takich jak karabiny maszynowe 7,62 mm i 12,7 mm, działka kalibru 20 mm oraz pociski przeciwpancerne. Dodatkowo pojazd może być wyposażony w zaawansowane systemy rozpoznawcze i nadzoru, zapewniając tym samym kluczowe wsparcie siłom operującym na polu walki.
Czytaj też: Wygląda, jak myśliwiec z przyszłości. JENIAH nadleciał prosto i ma zmienić wojnę powietrzną
Główną rolę bojową w tym systemie odgrywa jednak sama amunicja krążąca Q-SLAM-40, a więc drony kamikadze, które w praktyce są takimi “inteligentnymi pociskami”. Podczas lotu, który może trwać maksymalnie 25 minut, wykorzystują cichy silnik elektryczny zasilany pokładowym akumulatorem, co ma pozwolić na przelecenie od 15 do 20 km przed koniecznością przeprowadzenia ataku. Co istotne, Q-SLAM-40 ma móc działać nawet w środowiskach o zakłóconym sygnale GPS i może być sterowany w czasie rzeczywistym przez operatora, który ma możliwość modyfikowania misji lub jej anulowania. W przyszłości potencjał takiego systemu może być jeszcze większy, jako że ARQUIMEA rozwija również algorytmy sztucznej inteligencji, mające na celu koordynację rojów dronów. Ich celem jest zwiększenie skuteczności ataków oraz redukcja ryzyka dla personelu.

Czytaj też: Armia USA sprawdziła pocisk przyszłości. Zastąpi ATACMS i wyniesie HIMARS na nowy poziom
Samo wprowadzenie Agema MultiLauncher na autonomiczne pojazdy bojowe wyznacza nowy kierunek w strategii wojskowej. Bezzałogowe systemy i drony stają się kluczowymi narzędziami w operacjach bojowych, a to szczególnie w wojnie asymetrycznej i ochronie infrastruktury krytycznej. Dzięki swojej modularności i elastyczności taki kompleksowy system może wspierać różne scenariusze operacyjne, od rozpoznania i ataków precyzyjnych po misje wsparcia i ochrony. Czy więc automatyczne systemy bojowe są przyszłością wojny? Coraz więcej wskazuje na to, że tak.