Wiadomości z połowy tygodnia wskazują, że dwaj partnerzy firmy NVIDIA podnieśli sugerowane ceny detaliczne nowych kart
Jak donosi strona VideoCardz sklepy internetowe ASUS i MSI w Ameryce Północnej są całkowicie pozbawione zapasów. Przez taką sytuację nic dziwnego, że wdrożyli kompleksowe podwyżki cen sprzętu. Te w ostatnim czasie wzrosły o około 15%, czego przykładem jest GeForce RTX 5080 16G VENTUS 3X – cena wzrosła z 999 dolarów do 1139 dolarów, czyli w tym przypadku o 14%. Za to model GeForce RTX 5080 16G SUPRIM SOC podrożał z 1249,99 do 1439,99 dolarów, co stanowi podwyżkę o 15%. Wszystkie te przykłady dotyczą firmy MSI. Już parę razy pisałem o tym, ale w Polsce cena u prywatnego sprzedającego w przypadku RTX 5080 wynosi 7-8 tysięcy. W przypadku RTX 5090 w sklepach MSI sytuacja wygląda nieco lepiej, a GeForce RTX 5090 32G SUPRIM LIQUID SOC z 2499,99 dolarów podrożał do 2789,99 dolarów (11%). Z kolei model GeForce RTX 5090 32G VENTUS 3X na początku kosztował 1999 dolarów, a teraz dobił już 2379,99 dolarów, co oznacza wzrost ceny o 19%. W Polsce, w serwisach e-commerce, karta wystawiana jest przez prywatnych sprzedawców za około 22 tys. złotych.
Podobne praktyki przyjęła firma ASUS, ale zrobiła coś więcej, ponieważ już na starcie zaszokował wszystkich, podnosząc ceny w niektórych przypadkach nawet o 50%. Obecnie poziom podwyżek jest znacznie wyższy i przebił już prób 70%, np. GeForce RTX 5090 w wersji ROG Astral LC, która kosztuje 3409,99 dolarów. Sytuacja aktualnie jest niesamowita i przerażająca zarazem. Ciekawe więc, co się stanie na rynku kart graficznych przy okazji zbliżającej się premiery RTX 5070 i RTX 5070 Ti. Czy rynek kart stanieje, czy sytuacja się pogłębi i co najważniejsze – czy teraz to będzie norma przy premierach kart Nvidii?