Chiny przerażone? Te supertanie ogniwa sprawią, że drogie panele słoneczne przejdą do historii

Chiny kontrolują 80% globalnego rynku paneli fotowoltaicznych, a to głównie dzięki dostępowi do metali ziem rzadkich. Taki monopol jest problematyczny, ale tak się składa, że naukowcy z Wielkiej Brytanii mają już w rękach opracowanie tego “problemu”.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Przełom w walce z dominacją Chin, czyli jak naukowcy z Wielkiej Brytanii zrewolucjonizowali ogniwa słoneczne

Naukowcy z Uniwersytetu w Sheffield dokonali przełomowego odkrycia w dziedzinie fotowoltaiki, opracowując nową generację ogniw słonecznych, które nie wymagają rzadkich i kosztownych materiałów, takich jak ind. Dzięki temu technologia ta nie tylko stanie się tańsza i bardziej ekologiczna, ale również bardziej wszechstronna, co umożliwi jej zastosowanie na powierzchniach, które dotychczas nie mogły wspierać tradycyjnych paneli słonecznych. Tak więc oto Wielka Brytania zrobiła ważny krok w kierunku zmniejszenia zależności od chińskiej technologii oraz przyspieszenia rozwoju odnawialnych źródeł energii.

Czytaj też: Największe na świecie urządzenie fotowoltaiczne działa zupełnie inaczej niż konwencjonalne panele słoneczne

Tradycyjne ogniwa fotowoltaiczne nie są idealne. Poza wspomnianą zależnością od rzadkich metali, odznaczają się również wysokimi kosztami produkcyjnymi oraz ciężarem, który ogranicza miejsca ich montażu, a to szczególnie na delikatnych dachach. Mają też warstwową strukturę, co oznacza tyle, że składają się z kilku precyzyjnie ułożonych warstw, co komplikuje nie tylko proces produkcyjny, ale też potencjalną utylizację w przyszłości. Brytyjczycy opracowali z kolei ogniwa słoneczne, które opierają się na materiałach perowskitowych, a więc tanich i wydajnych półprzewodnikach rozłożonych na plastikowej folii z drobnymi rowkami w formie mikrożłobień. To samo w sobie gwarantuje, że wszystkie połączenia elektryczne znajdują się na tylnej stronie ogniwa, a nie pomiędzy poszczególnymi warstwami. Proces produkcji w takim podejściu staje się też tańszy, łatwiejszy i bardziej skalowalny, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej wydajności konwersji energii.

Czytaj też: Kesteritowe panele słoneczne osiągają niesamowite wyniki. Co to oznacza dla branży?

Brytyjskie dzieło odznacza się też tym, że w przeciwieństwie do sztywnych paneli, takie folie fotowoltaiczne można przykleić do dowolnej powierzchni, co rozwiązuje problem z koniecznością stosowania solidnych konstrukcji montażowych. Zamiast tego takie panele można po prostu instalować bezpośrednio na budynkach, pojazdach, a nawet urządzeniach przenośnych. Innymi słowy, dzięki naukowcom z Wielkiej Brytanii energetyka słoneczna może zaliczyć wręcz ogromną rewolucję i stać się po prostu powszechniejsza. Nie wszystko jest jednak takie proste.

Czytaj też: Fotowoltaika i panele słoneczne w Polsce. Był sukces, teraz są obawy

Kolejnym krokiem wprowadzania do użytku tych tanich i elastycznych paneli słonecznych jest przeskalowanie produkcji do tej masowej i zapewnienie, że te elastyczne ogniwa słoneczne mogą konkurować z obecnymi na rynku rozwiązaniami. Jeśli jednak technologia zostanie szeroko wdrożona, to może zrewolucjonizować sposób, w jaki wytwarzamy energię słoneczną, trafiając na miejskie dachy, pojazdy elektryczne, a nawet przenośne urządzenia.