Fiat Grande Panda dostanie napęd 4×4? Mam gwałtowny atak nostalgii na myśl o powrocie małego twardziela

Niewielkie kwadratowe pudełko z napędem na cztery koła – prosta recepta do zakochania i tak stało się właśnie w wielu alpejskich miasteczkach we Włoszech w połowie lat 80. XX wieku. Pierwszy Fiat Panda 4×4 pochodzący z 1983 roku szturmem zdobył serca wielu mieszkańców tamtejszych terenów, a miłość do tego modelu rozlała się dużo dalej, ale nie przetrwała próby czasu. Obecnie Panda z napędem na cztery koła nie funkcjonuje w oficjalnym obiegu, ale Olivier François, piastujący stanowisko dyrektora generalnego Fiata, zapewnia, że firma pracuje już nad nowym wcieleniem malucha 4×4. Tylko czy to będzie jeszcze ta sama magia?
Fiat Grande Panda dostanie napęd 4×4? Mam gwałtowny atak nostalgii na myśl o powrocie małego twardziela

Pierwszy Fiat Panda 4×4 czerpał pełnymi garściami z podstawowego modelu zaprezentowanego w 1980 roku. Kanciaste pudełko, ale za projekt i produkcję tego modelu odpowiadała austriacka firma Steyr-Daimler-Puch. Pod maską pracował czterocylindrowy umieszczony poprzecznie silnik o pojemności 965 cm3 i maksymalnej mocy 48 KM, pochodzący z modelu Autobianchi A112. No i do tego pięciostopniowa skrzynia biegów z wytrzymałymi zębatkami pozwalającą na pewniejszą jazdę w trudniejszych warunkach terenowych. Pojazd potrafił pokonać wzniesienie pod kątem 42 stopni, a sama koncepcja małego autka z napędem 4×4 przetrwała do czasów współczesnych pod postacią Pandy III 4×4 z 2023 roku.

Niestety dalszą przygodę pokrzyżowały zmiany w przepisach dotyczących bezpieczeństwa i na obecnym etapie Fiat Panda w wersji z napędem na cztery koła oficjalnie nie figuruje w rejestrze dostępnych modeli. Nadeszły tymczasem nowe elektryczne i hybrydowe modele pod postacią Fiata Grande Panda, które właśnie trafiają do sprzedaży w Polsce. Włoski crossover w wersji hybrydowej kosztuje 80 tys. zł, ale wśród klientów nie brakuje takich, którym do pełni szczęścia brakuje wersji z napędem 4×4. Na te oczekiwania zdecydował się zareagować dyrektor generalny Fiata zapewniając, że prace na taką wersją właśnie trwają. Swoją drogą nawiązanie stylistyczne do pierwszej kwadratowej Pandy widać tu gołym okiem.

Czytaj też: Pierwsza jazda Ford Capri. Legenda przekształcona w elektrycznego SUV-a okazała się dobrym pomysłem?

Na razie pytaniem bez odpowiedzi pozostaje termin premiery, jak również wersja napędowa jaką zdecyduje się zaproponować producent (hybryda lub pełny elektryk). A ja zaczynam się zastanawiać czy to będzie jeszcze ta sama magia, a sami przecież wiecie jak to jest z nostalgią. Bywa zdradliwa i więzi nas w wizji świata, który kiedyś istniał, ale już dawno odszedł. Czy Fiat Grande Panda 4×4 ma szansę powtórzyć sukces pierwszej Pandy z napędem na cztery koła? No i mamy kolejne pytanie, które póki co pozostanie bez odpowiedzi.