Google bardzo zależy, by po powolnym początku usiąść na fotelu lidera rewolucji związanej ze sztuczną inteligencją. Gemini stale się zmienia, a producent to wprowadza nowe modele, to modyfikuje te obecnie działające. Z pewnością pomaga mu wiedza, którą może uzyskać dzięki połączeniu z milionami smartfonów z Androidem, także za pośrednictwem pogłębionej integracji, jak chociażby w Samsungu Galaxy S25 Ultra czy serii Google Pixel 9.
Co z tą wiedzą może zrobić Google? Może chociażby uczyć się tego, jak użytkownicy korzystają z internetu, a następnie tworzyć modele działające na podobnej zasadzie. Z jednej strony to nieco przerażające, że producent tak uparcie dąży do naśladowania ludzkiej aktywności w sieci, a z drugiej – może to otworzyć nowe pola działania, w których szybkość komputerów i modeli obliczneiowych połączy się z plastycznością ludzkiego mózgu i naturalnym sposobem rozumowania. To wszystko, w teorii, może przełożyć się na większą wygodę i efektywność w czynnościach pochłaniających sporo czasu, jak na przykładzie narzędzia Deep Research.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2024%2F12%2Fdeep-research-gemini-1600x900.jpg&w=1600&q=85)
Tylko czy naprawdę potrzebujemy sztucznej inteligencji do tego, by zmieniała nasze hasła?
Google Chrome na straży bezpieczeństwa. AI zareaguje na cyberataki
O zmianie w przeglądarce Google Chrome poinformował badacz oprogramowania Leopeva64, znany ze znajdowania zmian w przeglądarkach, o czym informuje na platformie X. Tym razem dostrzegł on nowy pakiet ustawień AI znajdujący się we wczesnej wersji przeglądarki. Jedną z umieszczonych tam opcji jest “Zautomatyzowana zmiana hasła”. Będzie to rozwiązanie inne od dotychczasowego. Obecnie, gdy menedżer haseł Google dowie się, że na jednej z używanych przez nas witryn dojdzie do zmiany hasła, zaproponuje nam jego zmianę.
Według opisu dostarczonego przez Google, dowiadujemy się, że:
Gdy Chrome odnajdzie jedno z twoich haseł pośród informacji o wycieku danych, może zaoferować, by zmienić hasło za ciebie podczas logowania
Brzmi to dosyć enigmatycznie i w zasadzie nie sugeruje tego, że sztuczna inteligencja przemierzająca internet ma to zrobić za nas. Taką prawidłowość zauważyła redakcja Windows Report, która wyjaśnia proces. Po zauważaniu hasła z witryny, która była ofiarą wycieku, nie musimy nic robić. Wystarczy pozwolić na to oprogramowaniu.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fgoogle-chrome-zmiana-hasla-ai-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fzmiana-hasla-google-chrome-ai-duplex-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Co ciekawe, funkcja ta swoje podłoże ma w istniejącym od 2021 roku rozwiązaniu opartym o Google Duplex. Wtedy to w sekcji asystenta haseł mogliśmy skorzystać z asystenta Google, który zmieniał hasła bez potrzeby wchodzenia przez nas na strony internetowe. Nasza ingerencja była potrzebna jedynie do tego, by zatwierdzić proces. W ustawieniach zarówno tej funkcji, jak i przyszłego rozwiązania w Google Chrome, wyraźnie zaznaczono, że hasła są zabezpieczone i nikt poza użytkownikiem nie ma do nich dostępu.
Menedżer haseł AI w Google Chrome już jest. Chcesz go przetestować?
Rozwiązanie możecie już sprawdzić, jeżeli korzystacie z eksperymentalnej wersji przeglądarki Google Chrome – Canary. Po jej pobraniu wystarczy przejść do ustawień, najlepiej wpisując w pasku adresu “chrome://flags”. Następnie należy włączyć dwie funkcje. Pierwsza to “Improved password change service”, a druga to “Mark all credential as leaked” (co pozwoli zasymulować zmianę hasła). Jako, że w obecnej formie rozwiązanie nie jest podpięte do faktycznej bazy menedżera haseł Google, nie będzie to bazowało na rzeczywistych hasłach. Zamiast tego wystarczy wejść na dowolną stronę, wpisać kombinację loginu oraz hasła i poczekać.
W zasadzie nie do końca wiadomo jeszcze, w jaki sposób jest to innowacja z zakresu sztucznej inteligencji. Najpewniej chodzi o to, że rozwiązanie samo może poruszać się po witrynach internetowych w podobny sposób, co użytkownik. Rozwiązanie może zatem przypominać to, co widzimy w przypadku Notebook LM oraz Deep Research. Z jednej strony wszystko, co pozwala na zwiększenie bezpieczeństwa, jest pożądane. Z drugiej strony sztuczna inteligencja wchodzi w kolejne dziedziny życia w sposób bardzo subtelny i nieraz nawet niezauważalny.