Powód nr 1 – Kompaktowa, składana forma
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-64-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Składane smartfony są duże, ciężkie i mają pękatą obudowę. Cóż… być może coś w tym jest, jeśli patrzymy na lidera rynku, ale konkurencja pokazuje, że te czasy minęły i Huawei Mate X6 jest tego najlepszym przykładem.
Złożona obudowa ma grubość 9,9 mm, więc jest o mniej więcej 1,5 mm grubsza niż większość konstrukcji o standardowej budowie. Rozłożona to już tylko 4,6 mm i oby tak dalej, a połówką składanego smartfonu niedługo będzie można się ogolić. O ile zdjęcia oddają nam to, jak smukła jest to konstrukcja, tak jest to jedna z tych obudów, które chce się trzymać w ręce i trudno jest to opisać, to zwyczajnie trzeba poczuć.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-52-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Spotkałem się z pytaniem – czy zaokrąglone boki o tej grubości wygodnie się trzyma? Zdecydowanie tak i tak jak jestem zwolennikiem płaskich krawędzi w smartfonach, tak przy tej grubości zaokrąglenie faktycznie wychodzi na plus. Jednocześnie optycznie obudowa wydaje się jeszcze cieńsza.
Masa to 239 gramów i tak, jest to więcej od większości klasycznych konstrukcji, ale zbliżamy się coraz bardziej do modeli największych. Przykładowo iPhone 16 Pro Max waży 221 gramów, a nie ma prawie 8-calowego ekranu jak Mate X6. Przekłada się to na to, że smartfon ani nie ciąży, a nie wypycha nam kieszeni, pomimo składanej konstrukcji.
Powód nr 2 – Aparat Ultra Chroma
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-50-1-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Kolejny utarty stereotyp to słabe aparaty w składanych smartfonach. W modelach z klapką – owszem, tak się cały czas dzieje i jest to w dużym stopniu wymuszone mniejszą konstrukcją. W przypadku większych modeli składanych nie powinno być miejsca na wymówki. W końcu mamy tu wysokość i szerokość klasycznego smartfonu, więc nie widzę powodów, abyśmy nie oczekiwali w nich topowych aparatów i Mate X6 idealnie pokazuje, że jednak da się.
Oddajmy sprawiedliwość informacją, że nie jest to najlepszy zestaw aparatów, jakimi Huawei dysponuje, bo nie ma tu aparatu z 1-calową matrycą znaną z modelu Pura 70 Ultra, ale poza tym elementem nie ma tu nic, do czego można by się przyczepić. Aparat główny ma matrycę 50 Mpix i obiektyw ze zmienną przysłoną w zakresie f/1.4-f/4.0. To jest genialna sprawa i już wyjaśniam, dlaczego tak jest.
Zmienna przysłona pozwala w sposób mechaniczny regulować ilość światła, która wpada przez obiektyw na matrycę i jest to standard w klasycznej fotografii, ale prawdziwa rzadkość w fotografii mobilnej. I choć smartfony w bardzo dużym stopniu podczas fotografowania bazują na możliwościach oprogramowania, tak fizyczne elementy jak przysłona pozwalają uzyskać efekty, których oprogramowanie nie potrafi wygenerować. W przypadku bardzo jasnych kadrów możliwość przymknięcia przysłony pozwala nam uzyskać efektowne, gwieździste rozbłyski, które wyglądają tak:
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-13-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-22-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-23-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Dla porównania, w przypadku aparatu, który takiej możliwości nie ma, wygląda to tak:
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-15-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Z drugiej strony możliwość otwarcia przysłony pomaga w zrobieniu ładnych zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych. Aparat jest w stanie dzięki temu zarejestrować więcej szczegółów, a dodatkowo efektownie rozmyć tło. Bardzo nie lubię tego, jak smartfony naprawdę paskudnie rozmywają tło wykorzystując do tego tylko możliwóści oprogramowania. Wygląda to bardzo sztucznie, a w przypadku składanego Huaweia prezentuje się to bardzo naturalnie. Dodając do tego to, jak ładnie Mate X6 koloruje zdjęcia nocne, mamy połączenie idealne.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-1-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-5-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-8-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-6-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-3-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Zdjęcia nocne najlepiej oddają to, czym jest sensor Ultra Chroma, bo to właśnie on odpowiada za kolorystykę zdjęć wykonanych Matem X6. Żeby nie zanudzać Was technikaliami, jest to czujnik, który odpowiada za pomiar kolorów kadru i ich wierne odwzorowanie na finalnym ujęciu. To dzięki temu zdjęcia nocne nie są przesadnie ciepło-pomarańczowe, jak w zwyczaju ma duża część smartfonów, ale co najważniejsze, sensor Ultra Chroma odpowiada za to, żeby fotografie wykonane każdym z dostępnych aparatów miały takie same kolory. A to jedna z większych bolączek smartfonowej fotografii, z którą Huawei bardzo dobrze sobie poradził. Zresztą, zobaczcie jak wygląda to na zdjęciach wykonanych wszystkimi dostępnymi aparatami, na kolejnych poziomach przybliżenia:
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-1-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-2-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-3-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-4-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-5-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-6-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-7-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-8-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-zoom-9-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Huawei Mate X6 jest też mocarzem w jeszcze jednym elemencie i są to zdjęcia makro. Smartfon wykorzystuje do tego aparat o rozdzielczości 48 Mpix z peryskopowym teleobiektywem. Możliwość korzystania z dużego przybliżenia podczas fotografowania z i tak bliskiej odległości pozwala uzyskać piękne efekty. To o wiele lepsze podejście niż wykorzystywanie do zdjęć makro obiektywów szerokokątnych. Jak zawsze potwarzam, mucha czy inna pszczółka nie będzie nam pozować do zdjęcia z telefonem przyklejonym do głowy i teleobiektyw jest znacznie lepszą opcją. Trudno obecnie o lepszy smartfon do zdjęć makro, zaraz obok Pura 70 Ultra, niż Mate X6.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-18-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-19-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-17-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-16-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Oczywiście teleobiektyw idealnie sprawdza się też podczas fotografii portretowej oraz zwyczajnie do wszelkiego rodzaju przybliżania kadru. Przybliżenie optyczne zawsze jest lepszą opcją niż cyfrowe, bo nie tracimy na jakości kadru,. A jeśli już z zoomu cyfrowego musimy skorzystać to połączenie go z zoomem optycznym daje najlepsze możliwe rezultaty.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-29-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-31-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-42-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-38-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-40-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Nie zapominajmy przy tym o trzecim aparacie o rozdzielczości 40 Mpix z ultra-szerokokątnym obiektywem. Efektowny, bardzo szeroki kadr, bardzo ładne kolory i efekt gwarantowany. To właśnie przy tym aparacie największą rolę odgrywa sensor Ultra Chroma. W przypadku większości smartfonów kolory na zdjęciach wykonanych aparatem z ultra-szerokokątnym obiektywem są zupełnie inne, niż na zdjęciach wykonanych pozostałymi aparatami.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-09-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-sample-11-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
Powód nr 3 – wielozadaniowość na żywo
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-56-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Prawie 8-calowy ekran, jaki zyskujemy po otarciu obudowy Mate’a X6 aż prosi się o wykorzystanie go w jak najlepszy sposób. Oczywiście – gry, filmy, książki czy komiksy to rzeczy oczywiste, ale można tu też wygodnie pracować, czy wykonywać wiele czynności, które zazwyczaj wymagają sporo kliknięć na ekranie.
Mowa tu o pracy wielozadaniowej. Rzeczy takie jak przenoszenie treści pomiędzy aplikacjami są teraz o wiele prostsze, bo aplikacje mogą być otwarte obok siebie. Sam często podczas różnego rodzaju wydarzeń muszę dosłownie żonglować notatkami, aparatem i komunikatorem, a w przypadku Mate’a X6 wystarczy tylko, że kliknę w okno, z którego aktualnie chcę korzystać.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-57-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Możliwości pracy wielozadaniowej mamy w zasadzie tyle, ilu mamy użytkowników, bo każdy wykorzysta to na swój sposób. Możemy m.in. stworzyć gotowe grupy aplikacji, które będą otwierać się jednocześnie. Możemy mieć jedną aplikację otwartą na pełnym ekranie, drugą w oknie. Jedną w oknie większym, inną w mniejszym… Długo można by wymieniać, ale co najważniejsze, jest to coś, czego zwyczajnie trzeba spróbować. Sam nigdy nie byłem fanem wielozadaniowej pracy na smartfonie, ale wystarczy kilka razy dodać załącznik do maila, wiadomości na komunikatorze czy notatki poprzez dosłownie przeniesienie jej z okna do okna, jak na komputerze, aby się do tego przekonać.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-16-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Skoro już jesteśmy przy aplikacjach i wielozadaniowości, to jak to jest z aplikacjami Google? Oficjalnie – nie ma, ale Huawei robi wszystko, aby nam to mocno nie przeszkadzało. Bezpośrednio w AppGallery, gdzie mamy bardzo bogatą bibliotekę aplikacji, możemy pobierać również programy Google. Zdecydowaną większość z nich zainstalujemy, uruchomimy i są one w pełni sprawne. Sam, jak widzicie na zdjęciach, korzystam z Chrome’a czy Map Google, jestem w nich zalogowany na swoje konto i mam pełną sychronizację danych.
Powód nr 4 – szkło Kunlun Glass 2
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-55-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
W przypadku składanych smartfonów ich odporność wydaje się schodzić na dalszy plan, bo wychodzimy z założenia, że to przecież i tak są delikatne konstrukcje. Niby tak, ale czy to jest powód, dla którego mamy rezygnować z ich odporności? W końcu zewnętrzny ekran składanego smartfonu nie różni się niczym od tego, który mamy w klasycznych urządzeniach.
Dlatego też Huawei postawił na drugą generację szkła Kunlun Glass, które chroni ekran zewnętrzny przez przypadkowym stłuczeniem czy zarysowaniem. I tak, bez problemu byłbym w stanie Wam udowodnić, że za pomocą młotka lub zrzucając smartfon z 6. piętra naszego biura jestem w stanie ten ekran potłuc, ale przecież nikt tego na co dzień nie robi. Za to zdarzyło mi się przypadkiem uderzyć ekranem w brzeg biurka czy uderzyć się w udo akurat na wysokości smartfonu w kieszeni i nic mu się nie stało. To właśnie w takich sytuacjach dobrze mieć na ekranie odpowiednio twarde szkło. Bo prawda jest taka, że to właśnie w trakcie tego typu, z pozoru przypadkowych codziennych wydarzeń najłatwiej o uszokdzenie ekranu.
Powód nr 5 – ultrapojemna bateria
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-51-1-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Huawei Mate X6 może pochwalić się baterią o pojemności 5110 mAh. Dla jasności, są to dwa ogniwa znajdująca się w obu połówkach smartfonu. To wystarczająca pojemność do tego, aby przez cały dzień intensywnej pracy móc w pełni korzystać z możliwości, jakie daje nam urządzenie z tak dużym ekranem. Dam Wam tu konkretny przykład. W trakcie użytkowania Mate’a X6 trafił mi się luźniejszy dzień podczas wyjazdu złużbowego do Barcelonie. Odłączyłem smartfon od ładowarki ok godziny 8 i przez większość dnia robiłem nim zdjęcia, nie był to dzień wolny od pracy, więc odebrałem w tym czasie kilka dłuższych telefonów, co chwilę odpisywałem na wiadomości, dużo korzystałem z nawigacji, później słuchałem muzyki w samolocie i podłączyłem smartfon do powerbanku niedługo przed wylądowaniem, po godzinie 21, kiedy zostało mi 14% zapasu energii. To bardzo dobry wynik.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-53-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Tylko co nam z pojemnej baterii, jeśli jej ładowanie trwa zbyt długo? Tak, niektóre składane smartfony tak mają, ale to nie znaczy, że wszyscy producenci mają w ten sposób traktować swoich klientów. Mate X6 obsługuje ładowanie przewodowe z mocą 66 W, a bezprzewodowe z mocą 50 W. Co nam to daje w praktyce? W 15 minut naładujemy smartfon to ponad 50%, w pół godziny do ponad 80%, a do pełna w 50 minut. Więc jeśli, tak jak pewnie większość osób, głównie doładowujecie smartfon w ciągu dnia w trakcie krótkich sesji to tutaj poczujecie się jak w domu.
Powód nr 6 – imponująca wytrzymałość
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-61-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Składana konstrukcja, ruchome elementy – nie ma opcji, aby to mogło być wodoszczelne, prawda? No nie do końca, bo Huawei Mate X6 może pochwalić się zgodnością z normą IPX8, co pozwala mu wytrzymać półgodzinne zanurzenie w wodzie na głębokości 2 metrów. Co skutecznie zrywa z kolejnym stereotypem na temat składanych smartfonów. Czy faktyczne Mate X6 tak dzielnie znosi zanurzenie? W materiale tekstowym trudno to pokazać, więc jeśli chcecie się tego dowiedzieć, zapraszam do materiału wideo na początku tekstu.
Odporność Mate’a X6 to jednak nie tylko odporność na wodę. Zbudowana od podstaw konstrukcja daje nam pewność choćby działania zawiasu. Konstrukcja jest zwarta, sztywna, ale otwiera się z dużą łatwością. Mate X6 jest u mnie już ponad miesiąc i jego zawias działa dzisiaj dosłownie tak samo, jak w momencie wyjęcia go z pudełka.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-63-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Solidny i pewny zawias pozwalają pozostawić Mate’a X6 półotwartego pod niemal dowolnym kątem. Jeśli nagrywacie materiały wideo czy tworzycie treści do mediów społecznościowych to jest to idealne rozwiązanie problemu ze statywem. Nie ma lepszej opcji do samodzielnego nagrywania się czy robienia timelapsów. A jeśli robicie to w pionie – szybko się w tym zakochacie. Miałem okazję przetestować to podczas składania biurka w biurze. Zazwyczaj jak robimy tego typu prace to nagrywamy wideo poklatkowe do umieszczenia go na Instagramie i zaczyna się kombinowanie – jak i gdzie ustawić telefon, o co go oprzeć… Mate X6 rozwiązuje ten problem pierwszego świata i uwierzcie, że mając wystarczający duży zapas środków, kupiłbym go nawet dla tej jednej funkcji.
Huawei Mate X6 cały czas jest dostępny w promocji premierowej
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fhuawei-mate-x6-65-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Huawei Mate X6 to smartfon inny niż wszystkie i pod wieloma względami wyznacza trendy w kategorii modeli składanych. Cały czas jest też dostępny w promocji premierowej, która trwa do 2 marca. Do kosztującej 7 999 zł smartfonu w prezencie możemy dostać zegarek Watch GT 4 oraz 3-miesięczną usługę ochrony ekranu. Więcej szczegółów znajdziecie w sklepie internetowym huawei.pl.