Czy samochód spalinowy ma jeszcze sens? Spójrz tylko na to dzieło

Inteligentny SUV, który deklasuje konkurencję. Może przejechać do 1240 km na jednym ładowaniu, do 80% naładujecie do w zaledwie 20 minut, a to wszystko w stosunkowo niskiej cenie. To nie marzenie, a Galaxy L7 EM-i, którego tak dumnie zapowiada chiński producent Geely.
Czy samochód spalinowy ma jeszcze sens? Spójrz tylko na to dzieło

Geely Galaxy L7 EM-i istnym przełomem w technologii hybrydowych pojazdów elektrycznych

Chińska branża motoryzacyjna wkracza w nową erę wielkich obietnic wraz z premierą Geely Galaxy L7 EM-i, czyli inteligentnego hybrydowego pojazdu elektrycznego, który wedle ogłoszeń, ustanawia nowe standardy w zakresie wydajności i efektywności. Zawdzięczać ma to swojemu nowoczesnemu systemowi hybrydowemu NordThor, dzięki któremu oferuje nie tylko imponujący zasięg, ale też szybkie ładowanie. Wszystko to oczywiście w nowoczesnym wydaniu, jako że Galaxy L7 EM-i bazuje na eleganckiej stylistyce swojego poprzednika, czyli Galaxy L7. Został też wyposażony w ciągły pas diod LED na przednim panelu oraz opływowe nadwozie, dzięki czemu łączy nowoczesną estetykę z aerodynamiką, która wpływa na większą efektywność energetyczną.

Czytaj też: Koniec z problematycznymi akumulatorami w elektrycznych samochodach. Jak oni to zrobili?

Galaxy L7 EM-i jest sprzedawany w ramach dwóch wariantów napędowych, które znacznie różnią się swoimi możliwościami. W tym wydajniejszym wydaniu Geely połączył turbodoładowany silnik 1.5T o mocy 161 koni mechanicznych i 255-Nm momencie obrotowym z 143-konnym silnikiem elektrycznym, skrzynią 3DHT Pro oraz 18,7-kWh akumulatorem litowo-żelazowo-fosforanowym o zasięgu do 115 km na jednym ładowaniu. Takim samym zasięgiem i akumulatorem może pochwalić się słabszy wariant z 1,5-litrowym silnikiem wolnossącym o mocy 110 KM i 136 Nm momentu obrotowego, który współpracuje z silnikiem elektrycznym o mocy 160 kW (215 KM) i skrzynią E-DHT. Najważniejsze w tych konfiguracjach jest to, że zużycie paliwa wynosi od 1,05 do 1,3 litra na 100 km, co przekłada się na łączny zasięg rzędu 1240 km.

Czytaj też: Naukowcy sprawdzili, ile pojeżdżą nowe samochody elektryczne. Zaskoczony?

Bez względu na wybór wariantu napędowego hybrydowy Galaxy L7 EM-i eliminuje jeden z głównych problemów użytkowników samochodów elektrycznych – czas ładowania. Dzięki technologii szybkiego ładowania akumulator tych pojazdów może zostać naładowany z 30% do 80% w zaledwie 20 minut. Z kolei pełne ładowanie przy użyciu standardowej ładowarki zajmuje od 2,7 do 3 godzin, co sprawia, że pojazd jest wyjątkowo praktyczny i wygodny w codziennym użytkowaniu. Gwarantuje to również kabina z systemem Flyme Auto działającym na procesorze Qualcomm Snapdragon 8155, który zapewnia czteroramienną kierownicę, 10,25-calowy zestaw wskaźników, 13,2-calowy tablet w centrum, 16,2-calowy wyświetlacz multimedialny dla pasażera, łączność Hicar i CarLink oraz obsługę wielu ekranów jednocześnie.

Czytaj też: Twój samochód może produkować prąd. Przełomowa technologia wchodzi na rynek

W ogólnym rozrachunku Geely Galaxy L7 EM-i nie jest pierwszym tak zaawansowanym hybrydowym samochodem z Chin, którego zapowiedzi kuszą tak bardzo konkretnymi liczbami. Trudno jednak przejść obojętnie obok tak niskiego poziomu spalania paliwa, ekspresowego ładowania, inteligentnych funkcji, które uprzyjemniają przebywanie w kabinie, a przede wszystkim połączenia praktyczności benzynowego napędu z elektrycznym. Zwłaszcza że Geely Galaxy L7 EM-i kosztuje w Chinach (w przeliczeniu z chińskich juanów) od 63000 do 82000 zł zależnie od wersji i wyposażenia.