Naukowcy odkryli związek między Księżycem a życiem na Ziemi. To nie przypadek

Badania poświęcone naszemu naturalnemu satelicie, czyli Księżycowi, doprowadziły ich autorów do wniosku, że w okresie, w którym na Ziemi rozwinęło się życie, Srebrny Glob doświadczył istotnych zmian pod kątem geologicznym.
Naukowcy odkryli związek między Księżycem a życiem na Ziemi. To nie przypadek

Przedstawiciele Uniwersytetu Chicagowskiego zajęli swoje stanowisko po tym, jak przeprowadzili analizy poświęcone skałom zebranym w czasie misji Apollo. Zgromadzone wtedy próbki wskazują na zestalenie się Księżyca, do którego doszło około 4,43 miliarda lat temu. Pod względem czasowym okres ten pokrywa się z rozwojem życia na Błękitnej Planecie. 

Czytaj też: 10 minut wystarczyło, by Księżyc zmienił się na zawsze. Wiemy już, jak powstały jego cechy

Narodziny Srebrnego Globu najprawdopodobniej stanowiły konsekwencję uderzenia ciała wielkości Marsa – zwanego przez naukowców Theią – w młodą Ziemię. Wyrzucona w przestrzeń kosmiczną materia zaczęła wtedy łączyć się w całość i pod wpływem grawitacji dała początek Księżycowi. Przez wiele milionów lat był on oczywiście rozgrzaną do czerwoności kulą, która dopiero po czasie zaczęła twardnieć.

Stygnięcie i krystalizacja tej struktury oznaczała zarazem utworzenie kolejnych warstw. Ostatecznie około 99 procent księżycowej magmy zastygło, a pozostałą, niewielką część stanowiła mieszanka potasu, fosforu i metali ziem rzadkich. I to właśnie tej mieszance były poświęcone najnowsze badania, których autorzy doszli do wniosku, że powstała ona około 140 milionów lat po narodzinach Układu Słonecznego. 

Aby poznać historię Księżyca naukowcy wykorzystali próbki zebrane w czasach misji Apollo. Tym sposobem mogli określić, kiedy nastąpiła krystalizacja rozgrzanej kuli

Jak na razie geolodzy muszą opierać się głównie na próbkach pochodzących z misji Apollo, jednak planowany powrót na Księżyc ma zapewnić możliwość eksploracji regionu znanego jako Biegun Południowy-Aitken. To właśnie tam powinni trafić uczestnicy misji realizowanych w ramach programu Artemis. Naukowcy spodziewają się, iż na wspomnianym obszarze również będą znajdowały się pozostałości mieszanki potasu, fosforu oraz metali ziem rzadkich, co wskazywałoby na równomierne rozłożenie całej tej warstwy.

Czytaj też: Zagadkowa kosmiczna sieć łączy dwie odległe galaktyki. Wygląda jak połączenia w mózgu

Do przeprowadzonego datowania badacze wykorzystali czas połowicznego rozpadu lutetu i hafnu. Zgromadzone dane zestawili z informacjami płynącymi z badań nad meteorytami. Dzięki temu udało im się ustalić, że opisywana warstwa najprawdopodobniej powstała około 140 milionów lat po narodzinach Układu Słonecznego. Jej geneza powinna więc sięgać okresu sprzed około 4,43 miliarda lat. Po tym, jak sytuacja na Ziemi zaczęła się stabilizować po zderzeniu z Theią, pojawiły się warunki pozwalające na rozwój życia. W międzyczasie nasz naturalny satelita przestał być iście piekielnym obiektem.