Z kart komiksu na drogi. Futurystyczny motocykl z Akiry nareszcie istnieje

Motocykl, który od dekad pozostawał symbolem futurystycznej wyobraźni, właśnie zjeżdża z kart mangi na prawdziwe ulice. Retrodesign, nowoczesna technologia i niespodziewana funkcja o wiele mówiącej nazwie “Godzilla” to dopiero początek tej niezwykłej historii.
Motocykl firmy Ichiban

Motocykl firmy Ichiban

Motocykl Kanedy z kultowej mangi i anime “Akira” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli popkultury lat 80. Teraz, dzięki japońskiej firmie Ichiban i ukraińskiemu projektantowi Ivanowi Zhurbie, futurystyczna maszyna opuszcza dystopijne ulice Neo-Tokio, by zagościć w realnym świecie. Ich elektryczny motocykl, inspirowany oryginalnymi rysunkami z 1982 r., łączy retrofuturystyczny design z nowoczesną technologią i oferuje tryb “Godzilla”, który pozwala na krótkie osiągnięcie prędkości 100 km/h. Jak wygląda ten mariaż przeszłości i przyszłości?

Jesteś fanem “Akiry”? Ten motocykl to spełnienie marzeń

“Akira” Katsuhiro Otomo to nie tylko manga i anime – to dzieło, które zdefiniowało cyberpunk i wywarło ogromny wpływ na twórców filmów i gier, takich jak “Matrix” i “Cyberpunk 2077”. Animacja z 1988 r. przedstawiła dystopijną wizję przyszłości, w której technologia przeplata się z brutalną rzeczywistością megamiasta. Centralnym symbolem tej opowieści był czerwony motocykl Kanedy, o aerodynamicznym kształcie i futurystycznych rozwiązaniach, który stał się ikoną na dekady. Teraz, po blisko 40 latach, marzenie o tej maszynie zaczyna się spełniać.

Czytaj też: Wszyscy mówią o tym retro-futurystycznym motocyklu i trudno się temu dziwić!

Japońska firma Ichiban, znana z eksperymentów z designem inspirowanym popkulturą, tym razem poszła krok dalej. Stworzyła elektryczny motocykl, który nie jest wierną repliką maszyny z Akiry, ale nawiązuje do jej estetyki: geometryczne panele nadwozia, jednolite, masywne koła bez szprych oraz charakterystyczna czerwień z białymi i czarnymi akcentami. Ivan Zhurba, projektant odpowiedzialny za tę koncepcję, podkreślał, że inspiracją był nie tylko wygląd, ale i duch futurystycznej wolności.

Motocykl Ichiban inspirowany “Akirą”

Motocykl wpisuje się w japońską filozofię “kanso” – prostoty i klarowności. Minimalistyczna deska rozdzielcza przypomina retrogry z lat 80.: zielone, neonowe wskaźniki wyświetlają kluczowe parametry pojazdu, nie przytłaczając kierowcy zbędnymi detalami.

Projekt Ichiban

Choć Ichiban postawił na estetykę rodem z lat 80., to technologicznie motocykl jest jak najbardziej współczesny. Zastosowano podwójny silnik elektryczny o mocy 5 kW, który pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w zaledwie 3,5 sekundy. Najbardziej zaskakującą funkcją jest tryb “Godzilla” – po jego aktywowaniu maszyna utrzymuje prędkość 100 km/h przez 10 sekund.

Akumulator zapewnia zasięg 250 km na jednym ładowaniu, a szybkie ładowanie pozwala odzyskać 70 proc. energii w ciągu 30 minut. W planach jest również wdrożenie systemów ABS i kontroli trakcji, co pozwoli na bezpieczne użytkowanie maszyny w różnych warunkach pogodowych.

Czy kiedyś taka maszyna wyjedzie na ulice? Mało prawdopodobne

Projekt Ichiban to nie tylko hołd dla dzieła Otomo, ale także wyraz nostalgii za epoką, gdy wyobrażenia o przyszłości miały intensywnie czerwony kolor neonów i kształty inspirowane technologią kosmiczną. Mimo że projekt nadal pozostaje w fazie koncepcyjnej, firma Ichiban potwierdziła rozpoczęcie budowy prototypu. Choć nie wiadomo jeszcze, w jakiej skali powstanie produkcyjna wersja motocykla, już teraz wzbudza on emocje w środowisku miłośników dwóch kółek.

Fani zastanawiają się, czy w przyszłości zobaczymy go na ulicach metropolii (co jest mało prawdopodobne), ale niewykluczone, że stanie się on ekskluzywnym gadżetem kolekcjonerów, którzy zapłacą za niego krocie. Jedno jest pewne: motocykl Ichiban udowadnia, że granica między światem fikcji a rzeczywistością staje się coraz cieńsza.