J-20 uzbrojony po zęby. Co takim myśliwskim fikołkiem osiągają Chiny?
Doczekaliśmy się nowego nagrania, które pokazuje chiński Chengdu J-20 w nigdy wcześniej niewidzianej konfiguracji, bo uzbrojony w pociski powietrze-powietrze zamontowane na zewnątrz, a nie ukryte “w środku”. Musimy pamiętać, że J-20, a więc najbardziej zaawansowany myśliwiec stealth Chin, został zaprojektowany z myślą nie tylko wysokiej manewrowości, ale też niewidzialności dla radarów. Dlatego właśnie doczekał się wewnętrznych komór na uzbrojenie, które pozwalają przeróżnym samolotom zachowywać cechy stealth kosztem liczby przenoszonych pocisków.
Czytaj też: Chińska odpowiedź na Pentagon zaskakuje rozmachem. Powstaje największe centrum dowodzenia świata
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2FNiczym-zwiastun-zaglady.-Tak-poteznie-uzbrojonego-mysliwca-Chin-swiat-nie-widzial.jpg&w=1600&q=85)
Standardowo J-20 może latać z czterema pociskami PL-15 dalekiego zasięgu w swojej centralnej komorze uzbrojenia oraz dwoma pociskami PL-10 krótkiego zasięgu w komorach bocznych. Jak możecie jednak zobaczyć powyżej, na potrzebę niedawnych lotów, Chińczycy wyposażyli J-20 w 8 pocisków PL-15 na czterech zewnętrznych pylonach, co oznacza, że myśliwiec zwiększył ponad dwukrotnie swój dotychczasowy ładunek rakietowy. Z jednej strony to drastycznie podnosi jego siłę ognia, ale jednocześnie zmniejsza cechy stealth, czyniąc go bardziej widocznym dla radarów wroga.
Dziś możemy określić tego typu konfigurację jako Tryb Bestii i zapewne obiło wam się to o uszy, bo taki termin został użyty już przez Siły Powietrzne USA. Amerykanie określają tak strategię myśliwca F-35, w ramach to której kwestie stealth są tymczasowo porzucane, aby zmaksymalizować czysty potencjał destrukcyjny F-35. Nie jest to wcale szalona strategia, a coś, co jest związane bezpośrednio z sytuacją na polu bitwy. Naturalnie żaden racjonalnie myślący dowódca nie pośle na niezbadany teren tak uzbrojonych po same pylony myśliwców stealth, które zostały opracowane po to, aby niszczyć m.in. przeciwlotnicze stanowiska wroga w atakach wyprzedzających. Zamiast tego najpierw zneutralizuje zagrożenia “standardowo skonfigurowanymi” samolotami tego typu, a dopiero później wyśle do ataku takie “bojowe kombajny”, które będą mogły pozwolić sobie na porzucenie skrytości kosztem większego potencjału destrukcyjnego.
Czytaj też: Tajemniczy projekt wojskowy z Moskwy. Autonomiczny rój pod kontrolą SI Cerber
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2FChinski-mysliwiec-J-20-z-pociskami-1.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2FChinski-mysliwiec-J-20-z-pociskami-2.jpg&w=1600&q=85)
W przypadku chińskiego myśliwca J-20 w grę może wchodzić jednoczesna obsługa do nawet 16 pocisków powietrze-powietrze, co zważywszy na poziom zaawansowania m.in. wykorzystywanych aktualnie PL-15 powinno budzić niepokój u Amerykanów. Zasięg rzędu 200 kilometrów i naprowadzanie z wykorzystaniem radaru AESA (Active Electronically Scanned Array) pozwala mu skutecznie atakować cele z dużej odległości. Musimy też pamiętać, że Chiny pracują nad zoptymalizowanymi pod kątem przenoszenia wewnętrznego pociskami PL-16 oraz testowanych już pocisków PL-17 o ogromnym zasięgu i powiększonych gabarytach, które mają służyć do niszczenia AWACS, tankowców powietrznych i bombowców.
Czytaj też: Musisz to obejrzeć! Po raz pierwszy nagrali tę broń w akcji
Jeśli z kolei idzie o amerykańskie myśliwce, to “Tryb Bestii” zaobserwowaliśmy do tej pory wyłącznie w przypadku myśliwca F-35 Lightning II, który może przenosić do 14 pocisków AIM-120 AMRAAM, a więc o 10 więcej niż w konfiguracji stealth. Nie wiemy jednocześnie, jak sprawa ma się z myśliwcem przewagi powietrznej F-22 Raptor, bo do tej pory latał wyłącznie w konfiguracji stealth z 6 pociskami AIM-120 AMRAAM w komorze głównej oraz 2 pociskami AIM-9 Sidewinder w bocznych. Musimy jednocześnie pamiętać, że Chiny mogą dopiero co testować nową taktykę wykorzystania J-20 w roli “latającej wyrzutni”, dlatego nie możemy mieć pewności, czy w razie nagłej wojny J-20 zaczęłyby latać w takiej konfiguracji.