Ostatnie tygodnie były dla OpenAI wyjątkowo intensywne. Tylko na początku lutego udało się wprowadzić wyszukiwarkę opartą o ChatGPT dla każdego bez potrzeby logowania. Oprócz tego firma wdrożyła konkurencję dla rozwiązania od Google, które pozwala skracać czas zagłębiania się w zaawansowane zagadnienia poprzez szybką analizę treści z wielu źródeł. ChatGPT Deep Research pewnie uratował już niejednego studenta, ale na tym ambicje Open AI się nie kończą. W płatnych subskrypcjach sukcesywnie wdraża rozwiązania chociażby do generowania wideo jak Sora czy przejęcia kontroli nad naszym komputerem w ramach narzędzia OpenAI Operator.
Sam Altman, CEO OpenAI i jedna z kluczowych postaci w nowym rozdaniu na amerykańskiej ziemi, z pewnością musi się postarać o to, aby zarówno akcjonariusze, jak i obywatele Stanów Zjednoczonych nie mieli poczucia, że projekt Stargate to strata pieniędzy. W końcu chodzi o gigantyczne 500 miliardów dolarów, które przez 4 lata pozwoli zbudować nową infrastrukturę dla narzędzi OpenAI w całym kraju. Z pewnością nawet najbardziej imponujący infrastrukturalnie projekt dotyczący sztucznej inteligencji nie będzie mógł osiągnąć publicznej akceptacji, jeżeli jego owoce nie będą łatwe do sięgnięcia przez każdego obywatela. W tym miejscu OpenAI upatruje swojej szansy na sukces.
Ambitne plany Sama Altmana. OpenAI udostępni GPT-5 za darmo
Od premiery modelu GPT-4 wkrótce miną dwa lata. Gdy przyglądaliśmy się ChatGPT z modelem GPT-4, raczej nie spodziewaliśmy się tak dużej przerwy między premierą kolejnej generacji. Przez ten czas na rynku wydarzyło się sporo. OpenAI wypuszczało w świat wszystkie pośrednie modele językowe, w tym o1, a następnie zapowiedziało o3 i o3 mini i pokazywało nowości z innych dziedzin, jak Sora do generowania wideo. W tym roku firma, zaczynająca jako organizacja non-profit, ma stworzyć własny design chipsetu do obliczeń sztucznej inteligencji, ale i ostatecznie przejść z GPT-4 na pełnoprawny model GPT-5.

Jednak zanim dojdziemy do modelu GPT-5, czeka nas GPT-4.5, który powalczy o dobry PR po tym, jak chiński Deepseek zawstydził konkurencję, wykonując jej zadania za ułamek ceny. Złe wrażenie mają zatrzeć najbliższe premiery. Za pośrednictwem platformy X Sam Altman podzielił się planami na rozwój sztucznej inteligencji w OpenAI. Przede wszystkim z jego planów wybrzmiewa wizja uproszczenia rozwiązań dla klienta końcowego. W końcu nikt nie lubi zadawać długiego pytania tylko po to, by okazało się, że zrobił to w niewłaściwym modelu. Obecnie, by uruchomić chociażby model o3-mini musimy skorzystać z funkcji “Rozumuj”, a na samej górze możemy wybrać, czy decydujemy się na bezpłatny ChatGPT czy też ChatGPT Plus za subskrypcją. W przyszłości po prostu zadamy pytanie.

Premiera GPT-4.5 nastąpi w najbliższych tygodniach. Nieco dłużej będziemy musieli poczekać na GPT-5, który będzie agregował wszystko, co OpenAI wytworzyło przez ostatnie lata. W środku znajdziemy model językowy o3. Co więcej, uzyskamy do niego bezpłatny dostęp (oczywiście w granicach rozsądku) poprzez ChatGPT. Oczywiście nie oznacza to, że model ekonomiczny OpenAI ulegnie ruinie. W planie jest wprowadzenie GPT-5 o wyższym poziomie inteligencji w ramach planów Plus oraz Pro. Ten ostatni zaoferuje najlepsze rozwiązania z zakresu rozumowania, jakie udało się wypracować.
GPT-5 za darmo nie tylko w czacie. To zmieni naszą codzienność nie do poznania
O ile większość ludzi niezaznajomionych z osiągnięciami z dziedziny generatywnej sztucznej inteligencji ma z nią do czynienia głównie przy korzystaniu z ChatuGPT, tak samo narzędzie językowo-rozumujące składa się z modelu GPT-5. ChatGPT to tylko jedno z jego zastosowań – w ostatnich miesiącach pojawiło się sporo narzędzi, które utylizują moc konwersacyjną modeli GPT na inne sposoby. Stworzenie bardziej spersonalizowanych asystentów w aplikacjach zajmujących się jednym zadaniem lub narzędzi analitycznych podających skomplikowane treści w przystępny sposób pomoże w wielu dziedzinach życia.
OpenAI nie ma własnej sieci urządzeń, jak Apple i Google. Ma jednak potencjał ku temu, by wykorzystać urządzenia obydwu producentów na swoją korzyść. W końcu niezależnie od tego, jak mądre są nasze smartfony, to muszą skądś czerpać swoją wiedzę i dostarczać funkcjonalności. Nawet jeżeli przyszłością są modele Gemini i Apple Intelligence pracujące na urządzeniach, ich wiedza będzie pochodziła z aplikacji, które na pewno wykorzystają modele sztucznej inteligencji. A te niemal z pewnością skorzystają z narzędzi, które będą najbardziej opłacalne.

Mówiąc GPT-5, tak naprawdę nie chodzi już tylko o narzędzie do konwersacji. W nowej odsłonie to pakiet rozwiązań głosowych, zaawansowana wyszukiwarka z opcją prowadzenia procedury badawczej danego tematu, generowania obrazów i nie tylko. Taki wielomodułowy agent sztucznej inteligencji popchnie do przodu cały rynek i mimowolnie aplikacje niekoniecznie związane ze sztuczną inteligencją zaczną implementować podobne rozwiązania. Jeżeli przy tym wszystkim OpenAI zachowa dominującą pozycję na rynku, może się nieźle obłowić i odzyskać zainwestowane (także przez rząd Stanów Zjednoczonych) pieniądze.