Orange kończy 4-letni plan. Ile danych średnio zużywa użytkownik telefonu na kartę?

Więcej, lepiej i jeszcze raz więcej – tak można podsumować wyniki finansowe Orange za 2024 roku. Okazji do podsumowań jest więcej, bo firma zakończyła czteroletnią strategie .Grow. Z jakim skutkiem?
Orange kończy 4-letni plan. Ile danych średnio zużywa użytkownik telefonu na kartę?

Strategia .Grow zakończona sukcesem

Strategia .Grow obowiązywała w Orange w latach 2021-2024 i firma pochwaliła się wypełnieniem jej celów w górnych zakładanych widełkach. Udało się utrzymać wzrost przychodów (średnio 2,6% rocznie) oraz wzrost wskaźnika EBITDAaL (średnio o 4,4%). W ciągu czterech lat strategii udało się zwiększyć EBITDAaL o ponad 500 ml zł. A wszystko to w trudnych czasach szalejącej inflacji i wojny za naszą wschodnią granicą.

Orange pochwalił się też pierwszą pozycją na rynku pod względem wskaźnika NPS, czyli polecalności klientów w związku z kontaktami z firmą. Nie poznaliśmy jednak konkretnych wyników. Wskaźnik NPS jest najważniejszym w obsłudze klienta Orange od wielu lat. Nowa strategia zostanie zaprezentowana w ciągu najbliższych tygodni.

CFani filmów i seriali – Plus i Polsat Box oferują pakiety streamingów z Disney+ i Max od 25 zł miesięcznie

Wyniki finansowe na razie tylko częściowe. Spadkom winna zmiana władzy

Orange nie może się jeszcze pochwalić pełnymi wynikami za 2024 roku, trwają jeszcze ostatnie audyty. Wiemy natomiast, że operator zanotował w 2024 roku 12,732 mld zł przychodu, 3,324 mld zł dodatniego EBITDAaL oraz 913 mln zł czystego zysku netto. Jest to odpowiednio – spadek o 1,8%, wzrost o 4,6% oraz wzrost o 11,6%. Dobre wyniki podniosły poziom dywidendy o 10%, co przekłada się na zysk na poziomie 0,53 zł za akcję.

Na spadek przychodów wpłynęły wyniki części B2B (o 114 mln rok do roku) i po części ma to związek ze zmianą władzy. Spowolniła ona realizację przetargów, niektóre wstrzymała i to odbiło się na wynikach Orange. Dodatkowo przyczyniły się do tego zwolnienia wśród gigantów technologicznych i stagnacja na rynku IT, co oznaczało brak nowych zamówień.

Orange ponosi też koszty inwestycji. Trwa modernizacja sieci komórkowej i po modernizacji jest już 75% stacji bazowych. Przedstawiciele operatora pytani o udział chińskich dostawców sprzętu mówią dyplomatycznie – pomidor, podkreślając, że dbają o dywersyfikację dostawców.

Czytaj też: Nasz PESEL i adres w rękach NASK. Po co im nasze dane?

Więcej klientów, więcej usług, więcej danych, więcej…

Orange może pochwalić się stałym wzrostem bazy klientów indywidualnych, choć nie w każdym sektorze rynku. Na koniec 2024 roku w bazie Orange znajdowało się 18,608 mln usług. A konkretnie:

  • 9,195 mln usług telefonii komórkowej (wzrost z 8,941 mln przed rokiem),
  • 0,572 mln usług Internetu mobilnego (spadek z 610 mln),
  • 3,207 mln usług konwergentnych (wzrost z 3,082 mln),
  • 4,311 mln usług na kartę (spadek z 4,485 mln),
  • 1,566 mln usług światłowodu (wzrost z 1,349 mln),
  • 2,892 mln usług Internetu kablowego ogółem (wzrost z 2,821 mln)
  • 1,002 mln usług telefonii stacjonarnej (spadek z 1,146 mln),
  • 0,940 mln usług telewizji (wzrost z 0,886 mln).

O ile nie ma tu prawie żadnych zaskoczeń, tak ciekawie wygląda postępujący spadek liczby usług Internetu mobilnego. Druga ciekawostka to znaczny wzrost liczby usług M2M, bo z 3,592 mln do 4,530 mln. M2M, czyli Machine-to-Machine i są to karty SIM znajdujące się w różnego rodzaju inteligentnych urządzeniach, jak czujniki czy liczniki energii. Wzrost wynika z trwającej wymiany liczników w sieciach energetycznych i rosnącym zapotrzebowaniem na smart-urządzenia.

Orange zarabia na nas, klientach, coraz więcej co pokazuje rosnący wskaźnik ARPU, czyli średni przychód na klienta. W przypadku usług konwergentnych jest to 126,2 zł (wzrost rok do roku ze 120,5 zł), 67,2 zł dla usług stacjonarnych (wzrost z 65,1 zł), 23,2 zł dla usług komórkowych (wzrost z 22,1 zł) w tym 29,9 zł dla telefonów abonamentowych (wzrost z 29,4 zł) oraz 11,6 zł na kartę (bez zmian rok do roku). Spadek mamy tylko w przypadku telefonii stacjonarnej z 35,8 zł do 35,5 zł. To pokazuje, że operator ma raczej mało powodów do tego, aby skorzystać z klauzul inflacyjnych zawartych w umowach, ale decyzje zostaną podjęte dopiero w maju.

Więcej mamy też po stronie zużycia danych w usługach mobilnych i co ciekawe, większe zużycie jest w usługach na kartę – średnio 13,4 GB miesięcznie (wzrost z 10,7 GB). W przypadku usług abonamentowych to 10,9 GB (wzrost z 10 GB).