Na Reddicie pojawił się pierwszy wiarygodny wpis dotyczący stopienia kabla
Jak donosi portal VideoCardz, użytkownik Reddita o nicku u/ivan6953, przedstawił dokładnie swoją historię związaną ze stopieniem kabla zasilającego do jego RTX 5090 FE. W wielkim skrócie — grając w Battlefield 5, poczuł swąd spalenizny wydobywający się z jego komputera. Niestety pomimo szybkiej reakcji nie udało się mu uratować gniazda zasilania karty, dodatkowo kabel również uległ nieodwracalnym uszkodzeniom.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Frtx-5090fe-1-1600x1200.jpg&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Frtx-5090fe-2.jpg&w=1600&q=85)
Podczas wnikliwej analizy udało się ustalić, że użytkownik korzystał z kabla firmy Moddiy, a nie oryginalnego przewodu, który powinien być w pudełku z kartą graficzną. Mimo że sprzęt spełnia standardy ATX 3.0 i PCIe 5.0 oraz obsługuje moc do 600 W, wciąż nie jest to oryginalne rozwiązanie, co może być powodem ewentualnego odrzucenia reklamacji.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Frtx-5090fe-4-1600x1200.webp&w=1600&q=85)
Patrząc na tę sytuację z innej strony, można zauważyć, że stopieniu uległo także gniazdo 12V-2×6 w zasilaczu ASUS ROG Loki. Użytkownik u/ivan6953 podejrzewa, że to właśnie zasilacz mógł być główną przyczyną awarii, ponieważ to jego złącze było w gorszym stanie niż gniazdo w karcie. Dodatkowo używał tego samego kabla przez ponad dwa lata z kartą RTX 4090 FE i nie napotkał żadnych problemów. Twierdzi, że przewód był prawidłowo zamocowany i że usłyszał charakterystyczne „kliknięcie” podczas podłączania go do karty. Jest więc całkiem możliwe, że źródłem problemu mogła być właśnie jednostka zasilająca. Tym bardziej że Nvidia wdrożyła rozwiązania mające na celu zmniejszenie napięcia na porcie zasilania GPU, między innymi poprzez nachylenie złącza, co ma redukować nacisk na interfejs.
Aktualnie nie znamy zakończenia tej historii, ale trzymamy kciuki za u/ivan6953, który zgłosił reklamację. Po aktualnym stanie magazynowym tych egzemplarzy wątpię, że mu się to uda, zwłaszcza że używał innego kabla niż ten, dołączony do zestawu. Oficjalnie — w czasie pisania tego artykułu — wiemy tylko o trzech przypadkach spalonych kabli zasilających. Nie jest ich dużo, ale to dopiero początek po premierze.