Miliony wściekłych graczy i PlayStation chowające głowę w piasek

W ten weekend mogliśmy mieć flashbacki z 2011 roku. Co prawda serwery PlayStation Network nie padły na aż 23 dni i nie wykradziono danych milionów klientów japońskiej firmy, ale przez większość weekendu użytkownicy PS4 i PS5 musieli obchodzić się smakiem, myśląc o graniu. Serwery PSN były nieaktywne przez ponad 24 godziny i… niczego nie dało się z tym zrobić.
Fot.: Arkadiusz Dziermański

Fot.: Arkadiusz Dziermański

Piątkowa noc i cała sobota bez PSN. Gracze w większości nie mogli włączyć żadnej gry

Awaria PlayStation Network zaczęła się w piątek, około 24 naszego czasu i trwała przez całą sobotę — niektórzy gracze późnym wieczorem już mogli się zalogować, ale problem został finalnie zażegnany dopiero 2 minuty przed 1 w nocy z soboty na niedzielę. Nie oznaczało to, że nie można było grać w gry online; to całkowicie sparaliżowało konsole, zarówno PlayStation 4, jak i PlayStation 5.

Czytaj też: Koniec pewnej ery. Forza Horizon oficjalnie na PlayStation!

Zarządzanie kontem PlayStation, sklep PlayStation Store, cyfrowe gry i wszystkie usługi społecznościowe, a nawet witryna PlayStation Direct — to wszystko zwyczajnie przestało działać. Jeśli więc kupiliście grę na własność w PlayStation Store, to nie byliście w stanie jej włączyć. Chociaż według wpisów na X i Reddicie niektórym udało się jakimś cudem odpalić gry single player w wersji cyfrowej, to była to naprawdę niewielka grupa graczy. Sam w sobotę starałem się uruchomić Grand Theft Auto V (w celu odświeżenia fenomenalnej kampanii przed potencjalną tegoroczną premierą GTA 6), EA Sports FC 25 czy Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1 i za każdym razem widziałem to samo powiadomienie — w związku z awarią serwerów nie można było zweryfikować licencji na te gry na moim koncie, więc finalnie nie mogłem włączyć żadnej z tych gier. Konsola była po prostu bezużyteczna i dotyczyło to milionów graczy na całym świecie. W dzisiejszych czasach, kiedy największą popularnością cieszą się gry-usługi, które bez połączenia z siecią zwyczajnie nie istnieją, jest to niedorzeczne. Szczególnie, że miniony weekend był czasem działania bety Monster Hunter: Wilds.

Czytaj też: PlayStation Plus Essential na luty. Średniej passy ciąg dalszy

PlayStation współpracowało za to z grami z nośników fizycznych, ale to marne pocieszenie — pozwólcie, że przypomnę, iż PlayStation 5 Pro, najdroższa i jednocześnie najlepsza konsola Sony dostępna na rynku, sprzedawana jest bez napędu optycznego. Nie ma nawet opcji, żeby kupując konsolę trochę dopłacić i zdecydować się na wersję z czytnikiem płyt. Ten oczywiście można dokupić osobno, ale jego ceny do dnia dzisiejszego są wyższe, niż powinny, ze względu na scalperów. Jeśli macie więc PS5 Pro i nie zdecydowaliście się zapłacić niemal tysiąca złotych za napęd (co jest jak najbardziej słusznym posunięciem), to przez noc z piątku na sobotę i całą sobotę, konsola pełniła funkcję ozdoby komody pod telewizorem. Dodajmy, że PlayStation Portal, opierający się całkowicie na cloud gamingu, również był całkowicie bezużyteczny przez ten weekend.

Fot. Arkadiusz Dziermański

Najgorsza część, czyli całkowity brak reakcji ze strony PlayStation

Jeśli szukaliście odpowiedzi na to, co dzieje się z Waszą konsolą w weekend na polskich kontach PlayStation, to zastaliście… nic. PlayStation Polska nie zajęło żadnego stanowiska w tej sprawie. Inne kraje zachowywały się podobnie. Jakiekolwiek informacje można było znaleźć na profilu @AskPlayStation na X, które o 2:46 w nocy z piątku na sobotę napisało:

Zdajemy sobie sprawę, że niektórzy użytkownicy mogą obecnie mieć problemy z PSN.

Czytaj też: Recenzja PlayStation 5 Pro. Ekskluzywny kaprys, który skradł moje serce

W sobotę wieczorem, kiedy serwery dalej nie działały, pojawił się za to wpis informujący o możliwości zainstalowania dodatkowego dysku do PS5. Średni timing, trzeba przyznać, lecz odpowiedzi na ten wpis mówią same za siebie. W nocy z soboty na niedzielę o 24:58 pojawił się za to wpis:

PSN zostało przywrócone. Powinniście mieć już dostęp do funkcji online bez żadnych problemów. Więcej szczegółów: https://status.playstation.com. Przepraszamy za niedogodności!

Dziś o 6:07 rano pojawił się jeszcze wpis:

Usługi sieciowe w pełni odzyskały sprawność po problemie operacyjnym. Przepraszamy za niedogodności i dziękujemy społeczności za cierpliwość. Wszyscy członkowie PlayStation Plus automatycznie otrzymają dodatkowe 5 dni usługi.

Czytaj też: Handheld PlayStation 5 może wymagać dedykowanych gier

Ponad 24-godzinna awaria serwerów w weekend, i to akurat w weekend bety nowego MonHuna, absolutny brak komunikatów z większości kont PlayStation i jeszcze informacyjny wpis o dodatkowych dyskach do PS5 na jedynym koncie, które jakkolwiek dawało znać graczom, co się dzieje — cała ta sytuacja była szczerze absurdalna. Czy dodatkowe 5 dni PS+ dla obecnych subskrybujących to adekwatna rekompensata?