Przeglądarki bez reklam. Poznaj alternatywy po zmianach w Chrome

W 2024 roku znana przeglądarka Google Chrome wprowadziła nowe wymagania, czyli Google Manifest v3. Wraz z nimi zniknęła nam najczęściej pobierana wtyczka pozwalająca blokować masę reklam — uBlock Origin. 
Przeglądarki bez reklam. Poznaj alternatywy po zmianach w Chrome

Brak zainstalowanego adblockera stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa twojego komputera 

Rezygnacja z rozszerzeń blokujących reklamy stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa danych. Niektórzy nieuczciwi nadawcy reklam mogą za ich pośrednictwem kierować nas na strony phishingowe lub rozprzestrzeniać złośliwe oprogramowanie. Jeśli nie miałeś jeszcze z tym problemu, to z pewnością znasz kogoś, kto miał. uBlock Origin dawniej uBlock, jest najpopularniejszym rozszerzeniem dla przeglądarek internetowych. Umożliwia blokowanie wyświetlania reklam i innych treści internetowych, stanowiąc alternatywę dla dodatku AdBlock Plus. Jego pierwsza wersja pojawiła się 23 czerwca 2014 roku, czyli ponad dziesięć lat temu. Jak jednak wcześniej napisałem wraz z pojawieniem Google Manifest v3 w 2024 roku, rozszerzenie ma problemy z przeglądarką Chrome.

Oczywiście nie ma co się załamywać, ponieważ istnieją również inne blokery. Jedną z nich jest wspomniany AdBlock Plus, który ma długą historię blokowania reklam w sieci lub mniej znany Ad Guard. Poza tym pomocne może być również przejście na Firefox. To jedyna główna przeglądarka, która nie opiera się na Chromium, czyli kodzie open-source napędzającym Chrome’a. Dobrą opcją są również przeglądarki takie jak Opera, Brave i Vivaldi itp. 

Istnieje jeszcze jedna alternatywa od sprawdzonego twórcy uBlock Origin. Mowa o uBlock Origin Lite, dzięki której można uzyskać podobną wydajność. Jedną z różnic między wersją Lite a oryginałem jest mniejsza kontrola nad filtrowaniem. Może być to problematyczne w przypadku zaawansowanych użytkowników. Jednak dzięki poprawkom ustawień większość nie zauważy dużej różnicy między nimi.  Domyślnie jego tryb filtrowania „Podstawowy” nie wymaga żadnych uprawnień i jest mniej wymagający w kwestii wyłapywania reklam. W ustawieniach oczywiście można zwiększyć jego kontrolę do filtrowania „Optymalnego” lub “Kompletnego”, gdy bardzo nie lubimy reklam.

Jak widać, sposobów na blokowanie reklam jest wiele, a systemy dostosowują się powoli do przeglądarek. Dzieje się tak, ponieważ przeglądarki też muszą na siebie zarobić. Niestety nie zawsze wszyscy mogą być szczęśliwi, chcąc dać zarobić przeglądarkom, możemy złapać złośliwe oprogramowanie. Dlatego polecamy zainteresowanie się tematem.