Wyjątkowa broń dla bezzałogowców. Rosja pokazała pocisk X-UAV o ogromnym potencjale
Podczas wystawy IDEX 2025 w Abu Zabi Rosja zaprezentowała X-UAV (Ch-BPLA), a więc kierowany pocisk powietrze-powietrze nowej generacji, który jest przeznaczony specjalnie dla latających dronów i śmigłowców. Wraz z rosnącą rolą dronów w operacjach bojowych, samo wprowadzenie pocisku powietrze-powietrze dedykowanego UAV jest kolejnym wielkim krokiem Rosjan ku wiązaniu swojej przyszłości z bezzałogowcami. Zwłaszcza że X-UAV może nie tylko zwalczać cele powietrzne, ale posiada również zdolności do ataków na cele naziemne, co akurat czyni go wszechstronnym dodatkiem do rosyjskiego arsenału wojskowego.
Czytaj też: Pierwszy taki czołg Rosjan przypomina, jak to miała być Armata, a jest klapa

Wedle wyjawionych informacji pocisk X-UAV został zaprojektowany do precyzyjnych uderzeń zarówno w cele powietrzne, jak i naziemne. Jego modułowa konstrukcja oraz możliwość montażu na różnych platformach powietrznych (dronach Orion i Forpost czy śmigłowcach Ka-52) mają z kolei czynić go potężnym narzędziem na współczesnym polu walki. Co ciekawe, podczas lotu na cel X-UAV wykorzystuje system naprowadzania na odbity promień laserowy, co ma mu zapewniać wysoką precyzję nawet w trudnych warunkach bojowych. Dzięki zasięgowi operacyjnemu 2–8 km oraz maksymalnej wysokości startu na poziomie 4000 metrów, pocisk ma móc skutecznie przechwytywać wrogie drony i nisko latające statki powietrzne, a także być używany przeciwko celom naziemnym.

Nie oznacza to jednak, że w X-UAV znalazła się wielozadaniowa głowica, która łączy charakterystyczny destrukcyjny potencjał zarówno przeciwko celom powietrznym, jak i naziemnym. W praktyce bowiem wykorzystuje dwa różne ładunki, bo albo 3,2-kilogramową głowicę termobaryczną do zwalczania umocnionych struktur i sił naziemnych, albo 6-kilogramową głowicę odłamkowo-burzącą, która odznacza się wysoką skutecznością przeciwko celom powietrznym. Nie oznacza to jednak, że zwłaszcza ta druga głowica nie może wyrządzić szkód nawet opancerzonym pojazdom – wręcz przeciwnie. Ta właśnie elastyczność sprawia, że pocisk jest na swój sposób unikalny, bo może być wykorzystywany w różnorodnych scenariuszach bojowych, zapewniając rosyjskim siłom większą strategiczną wszechstronność.
Czytaj też: Rosja uczy świat, jak ma wyglądać przyszłość wojny. Spójrz tylko na ten pomysł
Co ciekawe, X-UAV został już przetestowany w rzeczywistych warunkach bojowych, bo już we wrześniu 2024 roku miał został użyty w obwodzie kurskim, kiedy to z powodzeniem zniszczył ukraiński czołg T-64B. Było to zresztą pierwsze udokumentowane użycie pocisku powietrze-powietrze wystrzelonego z drona w rzeczywistej walce, co tylko podkreśla rosnące znaczenie autonomicznych precyzyjnych systemów uzbrojenia w nowoczesnych konfliktach. Zwłaszcza że samo wprowadzenie zdolności powietrze-powietrze dedykowanych dla dronów to przełom w strategii wojskowej, jako że dotychczas UAV były wykorzystywane głównie do przeprowadzania zwiadu, rozpoznania lub atakowania celów naziemnych.
Czytaj też: Rosjanie odpalili nuklearne reaktory! Kurs? Rewolucja możliwości swojej floty
Prezentacja X-UAV na IDEX 2025 to nie tylko premiera nowego pocisku i oznaka zwiększonych możliwości bojowych Rosjan. To też przejaw ewolucji sposobu prowadzenia wojen, bo coraz większa rola autonomicznych systemów uzbrojenia, wojny dronów i precyzyjnych ataków wspomaganych SI oznacza, że przyszłe pola bitew będą zdominowane przez bezzałogowe systemy zdolne do działań ofensywnych i defensywnych. Rosja nie będzie w tej kwestii w tyle, bo pocisk X-UAV został opracowany przez krajowe Tulskie Biuro Konstrukcyjne Przyrządów (KBP), a na papierze wypada rzeczywiście innowacyjnie.