Ze względu na to, że rotuję telefonami podczas testów, nieraz spotykam się z problemami wiążącymi się z migracjami. Pół biedy, kiedy trzeba ponownie zalogować się do ulubionych serwisów – to czasochłonne, ale jak najbardziej do zrobienia, zwłaszcza z menedżerami haseł oraz ich integracją w świecie Androida. Gorzej, gdy w związku z tym tracę dostęp do ekosystemów danego producenta. W przypadku Samsunga sytuacja ta jest bolesna o tyle, że jego urządzenia najlepiej działają w tandemie ze smartfonami producenta. I tak słuchawki Galaxy Buds Pro 2 i Pro 3 oferują wyższy standard przesyłania dźwięku, ale tylko z flagowymi smartfonami Samsunga.
Z lokalizatorem SmartTag ta sytuacja wygląda jeszcze gorzej, bowiem jego funkcjonalność ogranicza się wyłącznie do urządzeń Samsunga. Oczywiście możemy zainstalować aplikację SmartThings na dowolnym urządzeniu, ale nie da to nam dostępu do mapy z podglądem lokalizacji SmartThings Find czy skorzystania z sygnału dźwiękowego. Jeżeli już udało wam się skonfigurować lokalizator, a dopiero potem pozbyliście się smartfonu Samsunga, to możecie skorzystać z ograniczonej strony internetowej. Jeśli jednak chcecie uzyskać pełną funkcjonalność, macie problem.
Czytaj także: Zakazane słuchawki Samsunga. Recenzja Samsung Galaxy Buds3 Pro
Na szczęście są w internecie ludzie, którzy opowiadają się po stronie swobody konsumenckiej. Taką osobą jest chociażby Kieron Quinn, twórca aplikacji uTag, dzięki której każdy smartfon z Androidem zyska to, czego Samsung nie chciał nam dać.
uTag zastąpi SmartThings, ale potrzebuje sporo uprawnień
Projekt Universal Tag (w skrócie uTag) to rozwiązanie dla tych, którzy chcieliby korzystać z wszystkich funkcjonalności Samsung SmartTag, ale obecnie mają smartfon inny niż od Samsunga. Aplikacja uTag jest darmowa, a pobrać możemy ją ze strony GitHub jako plik .apk. Program jest dostępny zaledwie od kilku dni, ale już doczekał się pierwszej poprawki, a twórca czuwa nad jego kształtem i eliminuje błędy.
Proces konfiguracji nie jest aż tak prosty, ale deweloper uczynił go maksymalnie przejrzystym. Co ważne, oprócz aplikacji uTag będziecie potrzebowali zmodyfikowanej wersji programu SmartThings, którą pobierzecie podczas procedury uruchamiania. Jeżeli boicie się o wasze konto Samsung, warto w tym momencie założyć sobie zapasowe. Aplikacja poprosi was najpierw o uprawnienia do lokalizacji, powiadomień (w tym powiadomień pełnoekranowych) oraz znajdowania urządzeń w pobliżu. Następnie te same uprawnienia będziecie musieli udostępnić zmodyfikowanemu SmartThings, gdzie zalogujecie się do konta Samsunga i uzyskacie panel z urządzeniami.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-4-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-5-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-2-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-6-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-1-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsmarttag-utag-aplikacja-3-717x1600.png&w=1600&q=85)
Funkcjonalności są takie same jak w przypadku posiadania SmartTaga podpiętego do smartfonu Samsunga. Możecie korzystać z tego samego interfejsu do wysłania prośby o dźwięk lokalizatora. Uzyskacie dostęp do historii lokalizacji oraz wszystkich funkcji związanych z Samsung SmartTag 2. Urządzenie może wysłać wam powiadomienie, jeśli zostawimy je poza obszarem łączności z naszym telefonem (do kilkuset metrów). Przełączymy je także w tryb zaginiony. Co więcej, zyskamy też automatyzacje na naszym smartfonie, które osiągniemy poprzez naciśnięcie lub przytrzymanie przycisku na lokalizatorze.
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsamsung-smarttag-utag-lokalizator-3-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsamsung-smarttag-utag-lokalizator-2-717x1600.png&w=1600&q=85)
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fsamsung-smarttag-utag-lokalizator-1-717x1600.png&w=1600&q=85)
Według zapewnień dewelopera uTag to pierwsze rozwiązanie zewnętrzne wspierające lokalizowanie w bliskiej odległości z wykorzystaniem Ultra Wideband. To policzek dla Google, który nie zdecydował się jeszcze na implementację podobnej funkcji w Google Find My Device (w Polsce znane jako Urządzenie). Jedyne, czego brakuje, to dodawania SmartTagów poprzez znajdowanie ich w pobliżu – na ten moment musimy je aktywować w aplikacji SmartThings przez przytrzymanie przycisku i przejść przez cały proces.
Czy Google weźmie się na poważnie za Find My Device?
W ubiegłym roku na polski rynek trafił tylko jeden lokalizator od producenta smartfonów. Motorola i jej Moto Tag do złudzenia przypomina AirTaga i tak samo jak on nie posiada żadnego sposobu zawieszenia. Oprócz tego w części elektromarketów da się znaleźć urządzenia Chipolo z tą samą funkcjonalnością. Na rynku nie ma zbyt wielu rozwiązań kompatybilnych z Google Find My Device, a wynika to z opieszałości producenta. Ten początkowo chciał ograniczyć swoją funkcjonalność wyłącznie do smartfonów z Androidem. Być może w pewnym momencie zapotrzebowanie na takie urządzenia nie było zbyt duże, ale wraz z końcem pandemii i zwiększeniem mobilności, wzrosło.
Czytaj także: Zagubiony bagaż na lotnisku? To już nie będzie problem… o ile masz sprzęt Apple i lokalizator
![](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2025%2F02%2Fnotione-lokalizator-utag-1600x1067.jpg&w=1600&q=85)
Na Androidzie znajdziemy szereg aplikacji, w tym rozwiązania od polskich producentów, jak NotiOne. W tym przypadku sieć połączeń to suma urządzeń z aplikacją NotiOne oraz użytkowników rozwiązań Yanosik. Takie rozwiązanie może się wam przydać w Polsce, ale raczej nie przy dalszej podróży. Chociażby z tego powodu dobrze by było, by firma o globalnym zasięgu pokroju Google wzięła się na poważnie za tego typu usługi. Na razie jednak nie ma żadnej zachęty. Z kolei Samsung rozwinął dobre sprzętowo urządzenie, ale trzyma je w swoim ogródku. Jeżeli narzędzie pokroju uTag okaże się popularne, to być może firma zareaguje na ten sygnał odpowiednio. Na razie SmartTag 2 to wabik do ekosystemu Samsunga i nie wydaje się, by uległo to zmianie w najbliższym czasie.