Kolos płynie i przechwytuje dwutlenek węgla. Czy właśnie tak będzie wyglądać przyszłość żeglugi?
Przemysł morski, czyli ten kluczowy filar światowego handlu, zmaga się ze swoim przeogromnym wpływem na środowisko. Od lat statki towarowe napędzane paliwami kopalnymi są znacznym źródłem emisji gazów cieplarnianych, odpowiadając za około 3% światowych emisji CO₂ pochodzących z działalności człowieka. Dlatego też, aby ograniczyć swój wpływ na zmiany klimatyczne, Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) wyznaczyła ambitny cel – osiągnięcie zerowej emisji netto w sektorze żeglugowym do 2050 roku. To wyzwanie stymuluje innowacje, mające na celu zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w transporcie morskim, a jednym z przełomowych rozwiązań w tej dziedzinie jest rozwój pokładowych systemów wychwytywania i składowania CO₂ (OCCS – Onboard Carbon Capture and Storage).
Czytaj też: 130 metrów innowacji. Chiny stworzyły pierwszy taki statek na świecie i już budują kolejne trzy
OCCS to specjalne systemy, które umożliwiają przechwytywanie emisji CO₂ bezpośrednio z gazów spalinowych statku w trakcie rejsu. Następnie ten dwutlenek węgla jest przetwarzany i magazynowany na pokładzie, aż do momentu jego rozładunku w przeznaczonych do tego portach. Jednym z pierwszych statków wyposażonych w pełnowymiarowy system tego typu jest Clipper Eris, który należy do norweskiej firmy żeglugowej Solvang, która wspólnie z partnerami, takimi jak Wärtsilä, MAN Energy Solutions i instytut badawczy SINTEF, przeprowadziła modernizację jednostki, instalując właśnie ten nowoczesny system redukcji emisji CO₂.
Czytaj też: Wygląda jak statek z piekła rodem. Chiny pokazały nowe narzędzie do dominacji
System na pokładzie Clipper Eris ma za zadanie wychwycić około 70% CO₂ emitowanego przez główny silnik statku o mocy 7 megawatów. Proces ten polega na wychwytywaniu dwutlenku węgla przed jego wydostaniem się przez układ wydechowy, schłodzeniu go ze stanu gazowego aż do wodnego, a następnie przechowywaniu tak skroplonego CO₂ w specjalnych zbiornikach na pokładzie. Dzięki temu statek nie tylko transportuje towary, ale także ogranicza własne emisje – co stanowi milowy krok w kierunku ekologicznej żeglugi.
Czytaj też: Statek Starliner wydaje dziwne dźwięki. Astronauci i inżynierowie nie wiedzą, co jest ich źródłem
Teraz statek Clipper Eris wyruszy na dwuletni program pilotażowy, w ramach to którego technologia OCCS zostanie przetestowana w rzeczywistych warunkach morskich. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, Solvang planuje wyposażyć siedem nowych statków w systemy OCCS, a to może całkowicie zmienić sposób, w jaki branża morska zarządza emisjami. Trudno się temu dziwić, bo OCCS to nowa nadzieja dla globalnej floty morskiej. Zamiast całkowicie przebudowywać istniejące statki lub przechodzić na droższe paliwa alternatywne, dzięki tej technologii wystarczy zmodernizować obecne jednostki, instalując system wychwytywania CO₂. Nie możemy jednak zapominać, że do tego procesu potrzebna jest dodatkowa energia do przechwytywania i skraplania CO₂ oraz rozwój infrastruktury do jego rozładunku i magazynowania na lądzie.