Obrona wyspy na wypasie. Dzięki tej broni żaden chiński okręt się nie przeciśnie

Plusem bycia wyspiarskim państwem jest to, że wróg ma tylko dwie drogi, aby postawić nogę na suchym lądzie – powietrzną oraz wodną. Sprawa jest więc prosta. Wystarczy bronić się przed maszynami lotniczymi i nie dopuszczać okrętów do zbytniego zbliżenia się do swojego terytorium i to właśnie interesuje aktualnie Tajwan.
Obrona wyspy na wypasie. Dzięki tej broni żaden chiński okręt się nie przeciśnie

Nowa broń dla tajwańskich myśliwców. HF-3 jest szybszy niż Harpoon i już czeka na chińskie okręty

Tajwan rozwija naddźwiękowy pocisk przeciwokrętowy wystrzeliwany z powietrza, który może znacząco wzmocnić zdolności obronne kraju wobec rosnącego zagrożenia ze strony Chin. Nowy pocisk to zmodyfikowana wersja Hsiung Feng III (HF-3), a więc pocisku pierwotnie przeznaczonego do wystrzeliwania z okrętów i wyrzutni lądowych. Obecnie inżynierowie z Narodowego Instytutu Nauki i Technologii Chung-Shan (NCSIST) pracują nad dostosowaniem pocisku do tajwańskiego myśliwca F-CK-1 Indigenous Defense Fighter (IDF). Pewne jest, że jeśli ta integracja zakończy się sukcesem, to Siły Powietrzne Republiki Chińskiej (ROCAF) otrzymają potężne narzędzie zdolne do wyeliminowania chińskich okrętów wojennych z większą skutecznością niż obecnie używane amerykańskie pociski. Mowa o doskonale znanych na całym świecie AGM-84 Harpoon.

Czytaj też: Rosja stworzyła broń specjalnie dla dronów. Jak X-UAV zmienia zasady wojny?

Siły Powietrzne Tajwanu obecnie korzystają z amerykańskiego pocisku AGM-84 Harpoon, który porusza się z prędkością poddźwiękową (ok. Mach 0,9, czyli 1100 km/h), co sprawia, że jest stosunkowo łatwy do przechwycenia przez nowoczesne systemy obrony przeciwrakietowej. Lotnicza wersja HF-3 jest więc w porównaniu do niego niczym niebo, a ziemia, bo podczas lotu osiąga prędkość Mach 3,5 (4320 km/h), co sprawia, że okręty przeciwnika mają znacznie mniej czasu na reakcję. Pocisk cechuje się również zasięgiem do 400 kilometrów oraz zmniejszoną wagą względem oryginału, a to dlatego, że wersja lotnicza nie wymaga ciężkich silników startowych stosowanych w wariantach morskich i lądowych.

Dzięki tak wysokiej prędkości i większemu zasięgowi pocisk HF-3 może pozwolić tajwańskim myśliwcom na atakowanie chińskich okrętów z bezpieczniejszej odległości, zwiększając tym samym szanse pilotów na uniknięcie kontrataku. To o tyle ważne, że Tajwan stoi w obliczu szybko rosnącej potęgi morskiej Chin, których marynarka jest obecnie największą na świecie pod względem liczby jednostek i będzie tylko większa. Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PLAN) regularnie wprowadza do służby niszczyciele, fregaty, lotniskowce i okręty desantowe, stanowiące poważne zagrożenie dla Tajwanu.

Czytaj też: GÖKTAN zaatakował. Tą bronią Turcja zrzuci pożogę na front

Pocisk HF-3

Aby temu przeciwdziałać, Tajwan wdraża strategię wielowarstwowej obrony, obejmującą pociski przeciwokrętowe wystrzeliwane z lądu, swoje własne okręty do zwalczania wrogiej floty oraz właśnie pociski pokroju HF-3 w wersji do aktywacji z powietrza. Dzięki samej integracji naddźwiękowego pocisku przeciwokrętowego z myśliwcami Tajwan może wydłużyć strefę rażenia swoich sił powietrznych, co utrudni chińskim okrętom operowanie w pobliżu wyspy. Nadal jednak przystosowanie pocisków HF-3 dla myśliwców wymaga pracy, bo choć został już zmniejszony, to wymaga dalszej optymalizacji, aby był kompatybilny z myśliwcem F-CK-1 i najpewniej też z nowszymi F-16V.

Czytaj też: To będzie największa zmiana w US Army od dekad. Nowa broń zaskakuje możliwościami

Jeśli jednak HF-3 przejdzie wszystkie próby, to może stać się jednym z najważniejszych elementów tajwańskiej strategii obronnej i skutecznym środkiem odstraszającym przed agresją Chin. Taki pocisk nie tylko będzie kluczową bronią w ewentualnej obronie Tajwanu przed wrogą marynarką, ale też stanie się arcyważnym elementem, który zapewni myśliwcom F-CK-1 drugie życie.