Przełomowy Moment dla Tureckich Sił Zbrojnych, czyli jak rakieta Tajfun pobiła rekordy
Turecki pocisk Tajfun mierzy 6,5 metra długości i 61 cm średnicy, a jego waga sięga aż 2300 kilogramów. Za napęd odpowiada silnik rakietowy na kompozytowe paliwo stałe, który może rozpędzić rakietę do maksymalnej prędkości aż Mach 5, czyli około 6000 km/h. Podczas lotu robi użytek z zaawansowanego systemu naprowadzania o precyzji poniżej 10 metrów, który robi użytek z połączenia nawigacji satelitarnej (GPS + GLONASS) oraz tej inercyjnej. Ponoć to właśnie ten system, który gwarantuje wysoką precyzję uderzeń, czyni z Tajfuna jeden z najnowocześniejszych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu w regionie.
Czytaj też: Broń przyszłości za naszą wschodnią granicą. Polska jeszcze jej nie ma, a Ukraina już nią walczy
Kolejny udany test pocisku Tajfun podkreśla rosnące możliwości Turcji w zakresie produkcji rakietowej i jej dążenie do samowystarczalności w technologii obronnej. Jako pocisk o najdłuższym zasięgu w tureckim arsenale, taka broń ma potencjał, aby znacząco zwiększyć zdolności ofensywne kraju, a tym samym działać w roli środka odstraszającego w regionie. Zwłaszcza że wszedł do masowej produkcji w maju 2023 roku, czyli po drugim udanym teście.
Czytaj też: Najgorszy koszmar marynarki USA. Chiny się nie patyczkowały
Jednak mimo już prawie 2-letniego okresu produkcji pocisków Tajfun, ich dokładne taktyczne i techniczne parametry pozostają ciągle utajnione, a sama firma Roketsan nie ujawnia szczegółowych specyfikacji dotyczących jej faktycznych możliwości operacyjnych. W ogólnym jednak rozrachunku kolejny pomyślny test pocisku Tajfun to dowód na zwiększoną autonomię Turcji w produkcji zaawansowanego uzbrojenia, co wpisuje się w długoterminową strategię kraju dotyczącą wzmacniania własnych zdolności wojskowych i niezależności od zagranicznych dostawców broni.