Pod naszymi stopami dzieje się coś dziwnego. Naukowcy właśnie to potwierdzili

To, co dzieje się w obrębie wewnętrznego jądra Ziemi okazało się zdecydowanie bardziej zagadkowe, niż można było do tej pory zakładać. Do takich wniosków doszli naukowcy prowadzący badania poświęcone procesom zachodzącym głęboko pod powierzchnią naszej planety.
Pod naszymi stopami dzieje się coś dziwnego. Naukowcy właśnie to potwierdzili

W ich toku zidentyfikowali nieoczekiwane zmiany, które mają tam miejsce. Sugerują, że obracające się wewnętrzne jądro najwyraźniej zmienia prędkość obrotową i kształt, co jest wielkim zaskoczeniem. Towarzyszące tym procesom zmiany można wykryć. Ale jak? Poprzez analizy rozchodzenia się fal akustycznych, które podróżują od wnętrza Ziemi, aż po jej najwyższe warstwy.

Czytaj też: Skandynawia zmienia układ sił grawitacyjnych na Ziemi. Jak to możliwe?

Publikacja na ten temat jest dostępna w Nature Geoscience. Poczynione w badaniach postępy powinny pozwolić na lepsze zrozumienie mechanizmów wpływających na funkcjonowanie naszej planety w samym jej centrum. To z kolei będzie miało przełożenie na identyfikację przyczyn występujących zachowań, które dotychczas pozostawały w pełni zagadkowe. Ale zanim tak się stanie autorzy dotychczasowych ustaleń będą chcieli zebrać jeszcze więcej danych i dopracować obecnie stosowane modele.

Jeśli zaś chodzi o to, co udało się ustalić do tej pory, to bardzo ważną rolę w tym kontekście odegrały rozmieszczone na całym świecie stacje monitorujące fale sejsmiczne. Już wcześniej w takich okolicznościach udało się oszacować, że wewnętrzne jądro Ziemi jest rozgrzaną kulą złożoną z żelaza i niklu, mającą około 2440 kilometrów średnicy. Poza tym geolodzy sugerowali, jakoby obiekt ten obracał się nawet szybciej niż reszta planety, choć zarazem tempo tej rotacji wydaje się w ostatnich latach spadać.

Aby zrozumieć, co dzieje się w jądrze Ziemi, naukowcy analizują proces rozprzestrzeniania się fal sejsmicznych powstających na przykład w czasie trzęsień

Jedną z wielkich niewiadomych – występujących pomimo postępów w prowadzonych od lat badaniach – pozostawała zmienność fal sejsmicznych odbijających się od jądra. Naukowcy nie byli do tej pory w stanie odpowiedzieć, czy taki fenomen ma swoje źródło w zmienności prędkości obrotowej, czy też zmienności kształtu rdzenia. Paradoksalnie, pomocne okazały się trzęsienia ziemi, ponieważ rozchodzące się w ich trakcie fale tworzą coś w rodzaju sond sejsmicznych.

Czytaj też: Ekstremalne źródło metali ziem rzadkich. Geolodzy mówią o niespodziewanej lokalizacji

Analiza zgromadzonych w takich okolicznościach danych skłoniła ekspertów do wniosku, iż różnice w falach występują na granicy między wewnętrznym i zewnętrznym jądrem. To pozwala wierzyć, że całe zamieszanie ma swoje źródło w zmianach kształtu jądra naszej planety. Sami zainteresowani dodają, że zarejestrowane różnice można powiązać ze zmianą prędkości obrotowej i zmianą kształtu w wewnętrznym jądrze. Teraz pora na dalsze badania, które zapewnią jeszcze lepszy wgląd w panującą sytuację.