Google właśnie wprowadził wersję Android Auto 13.9 do stabilnego kanału
Jak to zwykle bywa w przypadku giganta z Mountain View, wdrażanie nowej wersji przebiega etapami, więc może minąć jakiś czas, zanim aktualizacja dotrze do wszystkich użytkowników. Oczywiście zawsze można posiłkować się sideloadingiem i pobrać plik APK, jednak tak naprawdę nie ma to za bardzo sensu, ponieważ wersja Android Auto 13.9 – podobnie jak poprzednie – dla nas raczej niewiele zmienia. Firma nie opublikowała dziennika zmian, więc ostatecznie może się okazać, że jakieś funkcje się pojawiły, ale na razie wydaje się, że większość rzeczy dzieje się raczej „pod maską”.
Czytaj też: Google zostanie zmuszony do sprzedaży przeglądarki Chrome?
Zmiany w kodzie są jak zwykle sugestią odnośnie do dalszego rozwoju Android Auto w ramach kolejnych wydań. Google zaktualizował kilka linijek kodu, aby odzwierciedlić fakt, że Android Auto nie działa na „samochodach”, ale na „pojazdach”. Zmiana ta sugeruje, że gigant chce rozszerzyć Android Auto na więcej pojazdów, prawdopodobnie motocykli, więc aktualizacja monitów pojawiających się podczas uruchamiania aplikacji ma większy sens.
Czytaj też: HyperOS 2 – Xiaomi ogłasza harmonogram aktualizacji
Na tym nie koniec, ponieważ serwis 9to5Google zauważył, że w tej wersji Google dodał również inny ciąg znaków, który wskazuje z kolei na dalszy rozwój funkcji nastawionych na sterowanie pojazdem, by użytkownicy nie musieli korzystać z systemu infotainment samochodu. Tym razem pojawił się zwiastun dodania opcji sterowania temperaturą klimatyzacji. Jest to jednak raczej wczesny etap prac, więc niewiele można powiedzieć o funkcji, a także o tym, kiedy może się ona pojawić w Android Auto.
Czytaj też: One UI 7 w końcu dla większej liczby urządzeń. Sprawdź, czy Twój model jest na liście
W międzyczasie firma pracuje też nad wprowadzeniem większej liczby aplikacji do Android Auto, co mogliśmy widzieć już w ramach niedawnego ogłoszenia. Google zapowiedział bowiem dodanie obsługi większej liczby gier, z których kierowcy mogą korzystać podczas postojów. W nadchodzących miesiącach powinno pojawić się ich znacznie więcej i mowa tutaj nie tylko o grach, ale również o aplikacjach wideo czy nawet przeglądarkach. Niestety na takie rewolucje musimy jeszcze trochę poczekać.
Czytaj też: 1Password dodaje nową funkcję, która ułatwi dostęp do istotnych danych
Warto też wspomnieć, że dość tradycyjnie użytkownicy Android Auto zmagają się również z kolejnym błędem, tym razem związanym z przewijaniem. Ze względów bezpieczeństwa przewijanie w aplikacjach Android Auto jest ograniczone, jednak usterka czyni je praktycznie niemożliwym, ponieważ użytkownicy nie mogą przewijać dalej niż kilka wierszy, zanim zostają zmuszeni do powrotu na górę listy. Zgodnie z raportami, dotyczy to różnych aplikacji, w tym SoundCloud, Amazon Music, Podcast Addict i innych. Nie wiadomo, kiedy usterka zostanie naprawiona, zwłaszcza że wzmianki o tego typu problemach pojawiają się sporadycznie od kilku miesięcy i najwyraźniej do tej pory Google nic z tym nie zrobił.