iPhone bez portu USB-C? Apple nie może zasłaniać się ewentualnymi sprzeciwami ze strony UE
Plotki o pozbawionym portów ładowania iPhonie nie są niczym nowym i jeśli na bieżąco śledzicie doniesienia związane z gigantem z Cupertino, tego typu wzmianki pojawiają się od co najmniej 2019 roku. Docelowo Apple chce podobno oferować iPhone’y pozbawione wejścia ładowania, a więc obsługujące tylko ładowanie bezprzewodowe. Jest to część większej strategii, ponieważ te informacje wiążą się ściśle z tymi, w których wspomina się o pozbyciu wszystkich fizycznych przycisków na rzecz tych półprzewodnikowych (co już się powoli dzieje) oraz umieszczeniu Face ID i aparatu do selfie pod ekranem. Tego też powoli jesteśmy świadkiem, ponieważ Apple wymienił już notcha na Dynamic Island i w tym roku ten element ma być już mniejszy w modelach Pro, dzięki opracowaniu nowych rozwiązać pomniejszających Face ID. To pokazuje, że firma faktycznie może pracować nad przeniesieniem tych rozwiązań pod ekran, co ma mieć miejsce około 2027 roku.
Czytaj też: iPhone 17 Pro przyniesie więcej zmian niż tylko te w wyglądzie
Tak czy inaczej, niedawno pisałam wam, że według Bloomberga Apple planował usunąć USB-C już z iPhone’a 17 Air. W zasadzie ma to sens, ponieważ ultrasmukła konstrukcja tego urządzenia wymaga pewnych kompromisów, a miejsce, jakie zostałoby zaoszczędzone po pozbyciu się portu ładowania, można byłoby zagospodarować w inny sposób. Jednak raport zauważył, że firma wycofała się z tego pomysłu przez wzgląd na ewentualny sprzeciw ze strony Unii Europejskiej. Jak dobrze wiemy, port Lightning musiał zostać wymieniony na USB-C właśnie ze względu na unijne rozporządzenia.

Nikogo nie zdziwi fakt, że ktoś postanowił sprawdzić, czy faktycznie UE miałoby coś przeciwko takiemu pomysłowi. Serwis 9to5Mac uzyskał w tej sprawie odpowiedź od rzeczniczki prasowej Komisji Europejskiej, a Federica Miccoli potwierdziła, że urządzenie obsługujące wyłącznie ładowanie bezprzewodowe jest całkowicie zgodne z przepisami:
Tak. Ponieważ takie urządzenia radiowe nie mogą być ładowane przewodowo, nie muszą zawierać zharmonizowanego (przewodowego) rozwiązania do ładowania.
Oznacza to, że jeśli producent uzna, że urządzenie jest ładowanie jedynie bezprzewodowo, to jest to zgodne z unijnym rozporządzeniem i port USB-C nie musi być na pokładzie. Jest on wymagany wtedy, gdy jest ładowanie przewodowe, bo tylko takowe ma być ujednolicone w urządzeniach sprzedawanych na terenie wspólnoty.
Czytaj też: iOS 18.3.2 sprawia problemy? Nie cofniesz się już do poprzedniej wersji
Komisja będzie promować harmonizację ładowania bezprzewodowego, aby uniknąć przyszłej fragmentacji rynku wewnętrznego oraz wszelkich negatywnych skutków dla konsumentów i środowiska. Komisja będzie monitorować rozwój wszystkich rodzajów technologii ładowania bezprzewodowego (nie tylko indukcyjnego), w szczególności rozwój rynku, penetrację rynku, fragmentację rynku, wydajność technologiczną, interoperacyjność, efektywność energetyczną i wydajność ładowania.
Chociaż iPhone 17 Air raczej będzie miał ładowanie przewodowe, to Unia Europejska nie przeszkodzi ewentualnym planom Apple’a w kwestii usunięcia USB-C z przyszłych urządzeń, o ile firma zdecyduje się na taki krok. Być może przełomem będzie tutaj iPhone 18 Air, mający zadebiutować w przyszłym roku. Pozostaje nam poczekać i sprawdzić, co przyniosą kolejne generacje iPhone’ów.