Freedom Eagle-1 to pocisk, który zmienia oblicze nowoczesnej wojny
W styczniu 2025 roku na poligonie Yuma Proving Ground firma BlueHalo przeprowadziła trzy testowe loty pocisku FE-1. Każde odpalenie zakończyło się pełnym sukcesem, potwierdzając kluczowe aspekty wydajności lotu, takie jak systemy naprowadzania, nawigacji i kontroli. Podczas testów firma zgromadziła obszerną dokumentację, a w tym materiały wideo, dane radarowe, diagnostykę częstotliwości radiowych oraz szczegółowe logi czujników, co ma znacząco ograniczyć ryzyko techniczne związane z dalszym rozwojem programu. Samo powstawanie pocisku jest z kolei zgodne z programem Armii Stanów Zjednoczonych Next-Generation C-UAS Missile (NGCM), mającym na celu zwiększenie zdolności obronnych wobec coraz bardziej zaawansowanych zagrożeń powietrznych.
Czytaj też: Indie w szoku i świat w sumie też, czyli jak to Tejas wystrzelił Astrę

Pocisk Freedom Eagle-1 jest o tyle wyjątkowy, że powstał w ekspresowym tempie. Od koncepcji do udanych testów w locie minęło ledwie 107 dni, co nie tylko podkreśla determinację firmy BlueHalo w zakresie szybkiego reagowania na ewoluujące zagrożenia. Tak krótki harmonogram rozwoju dowodzi, że czasy długich projektów wojskowych oraz ciągłych przesunięć harmonogramów, które generują ogromne koszty, powoli przechodzą do lamusa. No, przynajmniej w przypadku stosunkowo nowych technologii oraz firm na rynku wojskowym, które zyskały na znaczeniu od początku wojny za naszą wschodnią granicą, bo odznaczają się fenomenalnym wręcz tempem rozwoju swojego sprzętu względem gigantów.


Czytaj też: Jeden operator kontra armia dronów. Ukraińcy stworzyli coś niesamowitego
Broń FE-1 została zaprojektowana do eliminacji większych bezzałogowych systemów powietrznych (tych z grupy 3 i większych). Odznacza się wysoką manewrowością, rozszerzonym zasięgiem i opcją szybkiego rozmieszczenia, co stanowi skuteczne rozwiązanie przeciwko nowoczesnym zagrożeniom powietrznym. Wiemy, że już w trzecim kwartale 2025 roku będą miały miejsce kolejne demonstracje ogniowe dla przedstawicieli wojskowych, co dodatkowo podkreśla proaktywną strategię firmy BlueHalo w zakresie szybkiego dostarczania zaawansowanych zdolności obronnych wojsku.
Czytaj też: Chiny widzą tylko jedno wyjście. To niekorzystny znak dla całego świata
Zakończone właśnie z sukcesem testy Freedom Eagle-1 stanowią znaczący krok naprzód w technologii zwalczania dronów, wzmacniając zdolność Armii USA do neutralizacji większych i bardziej zaawansowanych bezzałogowych zagrożeń powietrznych. W miarę rozwoju technologii dronów innowacje takie jak FE-1 będą odgrywać coraz większą rolę w utrzymaniu przewagi strategicznej, zapewniając siłom zbrojnym dostęp do najnowocześniejszych narzędzi ochrony bezpieczeństwa narodowego.