Chiński J-36 może otworzyć nowy rozdział w technologii lotnictwa wojskowego?
Myśliwiec stealth Chengdu J-36 miał powstawać od 2019 roku i został opracowany przez Chengdu Aircraft Industry Group i ma stanowić przełom w lotnictwie wojskowym. Czy to przesada? Zależy. Jednak precyzyjnej odpowiedzi na to nie możemy udzielić tu i teraz, bo zwyczajnie nie mamy dostępu do wszystkich informacji na jego temat. Mamy za to najnowsze nagranie, które zostało uchwycone nad terenami chińskiej prowincji Syczuan i przedstawia moment lądowania J-36 w obiekcie należącym do spółki zależnej Aviation Industry Corporation of China. Taka lokalizacja sugeruje, że chiński program myśliwców szóstej generacji przechodzi obecnie wczesne testy w locie.
Czytaj też: Jeździ, strzela i rzeki forsuje, a utraty wieży się nie boi. Chiny mają wojskowy pojazd nowej generacji
Tak dobrego spojrzenia na tę stronę J-36 jeszcze nie mieliśmy. Wcześniej oczywiście widzieliśmy jego ogólny zarys, a więc to, że wyróżnia się przede wszystkim swoją bezogonową konfiguracją, skrzydłami w układzie delta oraz zupełnym brakiem pionowych stabilizatorów. Teraz z kolei dostrzegliśmy bardziej zmodyfikowane względem tradycji skrzydło delta z głębokimi wycięciami do przodu rozciągającymi się w kierunku nosa. Taki projekt w połączeniu z obszernym kadłubem wskazuje na zwiększoną wewnętrzną pojemność paliwa i uzbrojenia. Górna część kadłuba posiada zresztą również zamontowany na grzbiecie wlot powietrza, a dolna przypomina nieco projekt J-20, a więc innego chińskiego myśliwca stealth.

Jak więc J-36 się wam podoba? Czy widzicie w nim myśliwiec, czy już może bardziej bombowiec? Na pewno nie można odmówić mu samej rozmiarowej potęgi, jako że jego wymiary wynoszą około 22 metrów długości i 20 metrów rozpiętości skrzydeł, co sugeruje konstrukcję przystosowaną do długiego zasięgu i dużej ładowności. Może to pozwolić J-36 na przenoszenie szerokiej gamy uzbrojenia oraz wyposażenia dostosowanego do różnych profili misji. Jednak tym największym wyróżnikiem tego chińskiego myśliwca jest zastosowanie w nim aż trzech silników, co w czasach, kiedy standardem są tylko dwa silniki, jest bardzo interesujące.
Czytaj też: Chińskie monstrum na pierwszym zdjęciu. Czym jest to wojskowe dzieło?
Sam rozwój J-36 przez Chiny stanowi wyraźny sygnał o ambicjach tego kraju w zakresie nowoczesnego lotnictwa wojskowego. Innowacyjna konstrukcja i potencjalne zdolności tej maszyny odzwierciedlają wieloletnie inwestycje państwa w badania i rozwój. W miarę jak J-36 przechodzi teraz przez kolejne etapy testów, możemy być coraz bliżej rewolucji wojskowego lotnictwa.