Ich źródłem była CNOOC (China National Offshore Oil Corporation), której przedstawiciele poinformowali o odkryciu dokonanym we wschodniej części Morza Południowochińskiego. Obecne szacunki sugerują, jakoby miało się tam znajdować nawet 110 milionów ton ropy naftowej. Byłoby to znaczącym zastrzykiem dla chińskiego sektora energetycznego.
Czytaj też: W tym europejskim kraju znajdują się miliony ton naturalnego paliwa. Jego wartość zwala z nóg
Złoże Huizhou 19-6 cechuje się zasobami zlokalizowanymi na dużej głębokości. Z tego względu ich eksploatacja będzie stanowiła pewne wyzwanie. Mówimy bowiem o średniej głębokości wody wynoszącej około stu metrów, pod którą są zlokalizowane tamtejsze zasoby. Mimo to Chińczycy niemal na pewno nie zrezygnują z szansy na wydobycie ogromnych ilości ropy naftowej oraz gazu ziemnego zlokalizowanych pod wodami Morza Południowochińskiego.
Jak dodają eksperci, tzw. głębokie i ultragłębokie warstwy stanowią nawet 60% najnowszych światowych rezerw ropy naftowej i gazu ziemnego. Za optymistyczny należy uznać fakt, iż w ostatnich dekadach technologia wiercenia na takim pułapie imponująco się rozwinęła, choć niekoniecznie na tyle, aby można było bez komplikacji eksploatować zasoby położone na głębokości ponad stu metrów. A mówimy przecież o głębokości wody: po dotarciu do podłoża trzeba jeszcze wykonać sięgający daleko odwiert.
Przedstawiciele China National Offshore Oil Corporation poinformowali dzisiaj o tym, że pod wodami Morza Południowochińskiego znajduje się rozległe złoże ropy naftowej i gazu ziemnego. Chiny prowadzą jednocześnie działania mające na celu odchodzenie od paliw kopalnych
Poza tym: jeśli nie Chińczycy, to kto? W ostatnich latach Państwo Środka osiągnęło imponującą skuteczność w zakresie tworzenia technologii pozwalających na eksploatację głębokich złóż. Chodzi między innymi o pionowe instrumenty wiertnicze. Z czasem udało się nawet wykonać przełomowy odwiert sięgający pułapu 8000 metrów, co stanowiło swego rodzaju kamień milowy w zakresie głębokiego wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego.
Czytaj też: Chińska bateria przepływowa bije rekordy. Poznaliśmy jej długofalową wydajność
W tak ekstremalnych środowiskach wielkim problemem okazują się wysokie temperatury oraz ciśnienia. Jeśli potwierdzą się doniesienia o tym, że złoże Huizhou 19-6 opiewa na aż 110 milionów ton, to będzie to świetną wiadomością dla Chińczyków, choć dla środowiska naturalnego – już niekoniecznie. Mimo to pozostaje nam wierzyć, że Chiny faktycznie zrealizują swoje założenia dotyczące zielonej transformacji.