Jeśli zobaczysz te samochody, to wiedz, że jesteś świadkiem czegoś ważnego

Niemiecka firma przygotowała coś rewolucyjnego. Dowiedzieliśmy się właśnie, że Mercedes-Benz dostał pozwolenie na coś, co jednoznacznie oddzieli jedne samochody od drugich. Warto o tym wiedzieć, bo taki widok na drogach będzie coraz częstszy.
Jeśli zobaczysz te samochody, to wiedz, że jesteś świadkiem czegoś ważnego

Jak nowy kolor świateł samochodowych ma zmienić raz na zawsze nasze drogi?

Mercedes-Benz ponownie zapisuje się w historii motoryzacji. Ten niemiecki producent otrzymał oficjalne pozwolenie na testowanie specjalnego oświetlenia zewnętrznego, które sygnalizuje, że pojazd działa w trybie autonomicznym. Tym samym Niemcy stały się pierwszym krajem w Europie, który autoryzował takie testy, a to tylko umacnia pozycję tego państwa w dziedzinie technologii autonomicznej jazdy, a więc czegoś, co raz na zawsze zmieni nasz świat na lepsze.

Czytaj też: Rozerwali akumulatory samochodów Tesli i BYD. Oto co odkryli

W przeciwieństwie do konwencjonalnych świateł samochodowych, które obejmują czerwony, biały, bursztynowy i niebieski (dla pojazdów uprzywilejowanych), Mercedes-Benz postawił na turkusowy kolor dla sygnałów jazdy autonomicznej. Tego typu światła mają pełnić funkcję czytelnego sygnału dla innych uczestników ruchu, służb porządkowych i organów regulacyjnych, informując jednoznacznie, że pojazd porusza się w trybie automatycznym. Na pewno je zauważycie, bo ten nowy system oświetlenia jest zintegrowany z przednimi i tylnymi światłami, a także lusterkami bocznymi pojazdu. Aktywuje się z kolei od razu po włączeniu Drive Pilot, a więc systemu technologii autonomicznej jazdy poziomu 3 od Mercedes-Benz i pozostaje całkowicie stały.

Wybrany kolor nie jest przypadkiem, bo przeprowadzone przez firmę badania wykazały, że turkus jest łatwo rozróżnialny wśród istniejących sygnałów świetlnych na drogach, co zmniejsza ryzyko pomyłek. Ponadto analiza fizjologiczna i psychologiczna potwierdziła, że turkusowy kolor jest dobrze widoczny w różnych warunkach oświetleniowych. Nie bez powodu zresztą przemysł motoryzacyjny już dąży do standaryzacji tego koloru, co znajduje odzwierciedlenie w takich regulacjach jak SAE J3134, regulacje UNECE oraz chiński certyfikat CCC (China Compulsory Certification).

Czytaj też: Najmniejszy supersamochód świata na sprzedaż. Ta historia jest niesamowita

Chociaż Niemcy są pierwszym europejskim krajem, który dopuścił takie testy, technologia ta nie jest zupełnie nowa. Od końca 2023 roku Mercedes-Benz prowadził podobne eksperymenty w Nevadzie i Kalifornii, czyli stanach znanych z progresywnego podejścia do regulacji pojazdów autonomicznych. Pamiętajmy też, że firma ta była pionierem automatyzacji poziomu trzeciego, zdobywając w 2021 roku pierwszą na świecie międzynarodową homologację dla warunkowej jazdy autonomicznej. W kolejnych latach firma tylko dopracowywała swoje osiągnięcia, bo ledwie kilka miesięcy temu (w grudniu 2024 roku) zaprezentowała zaktualizowaną wersję DRIVE PILOT, umożliwiającą autonomiczną jazdę po autostradzie z prędkością do 95 km/h w Niemczech. To sprawia, że jest to najszybszy system autonomiczny poziomu 3 w seryjnie produkowanym samochodzie na świecie.

Czytaj też: Nie spalinowy i nie z akumulatorem. Honda pokazała, czym będzie napędzać samochód przyszłości

Obecnie turkusowe oświetlenie jest dopuszczone do ruchu na mocy specjalnego zezwolenia ważnego do lipca 2028 roku, co oznacza, że wciąż pozostaje w fazie testowej. Jednak jeśli wyniki testów okażą się pozytywne, może to otworzyć drogę do stałego zatwierdzenia tej technologii oraz jej powszechnego wdrożenia w całej branży. Kluczowe pytanie brzmi więc prosto – czy inni producenci pójdą w ślady Mercedesa? Jeśli firma udowodni skuteczność i bezpieczeństwo tej technologii, istnieje duża szansa, że turkusowe światła staną się globalnym standardem dla pojazdów autonomicznych, a my wkrótce zobaczymy autostrady rozświetlone turkusowym blaskiem.