Przebudzenie smoka. Chiny poddadzą pociski hipersoniczne w wątpliwość swoim systemem HQ-19
Zanim przejdziemy do systemu HQ-19 w rękach Chińczyków, przypomnijmy specyfikę jego głównego “konkurenta”, czyli amerykańskiego systemu THAAD. To stosowany od dawna m.in. przez USA system przeznaczony do przechwytywania i niszczenia rakiet balistycznych krótkiego, średniego i pośredniego zasięgu jeszcze przed dotarciem do celu. W przeciwieństwie do tradycyjnych systemów przeciwrakietowych THAAD nie wykorzystuje głowic wybuchowych, bo polega na rozwiązaniu hit-to-kill, co sprowadza się nie do detonowania głowicy blisko celu, a bezpośredniego zderzenia kinetycznego, aby całkowicie go zneutralizować.
Czytaj też: Jeździ, strzela i rzeki forsuje, a utraty wieży się nie boi. Chiny mają wojskowy pojazd nowej generacji

THAAD odznacza się zasięgiem wykrywania ponad 1000 km i przechwytywania około 200 km, a na dodatek możliwością angażowania celów poza atmosferą i w jej górnych warstwach, więc już teraz jest potężny, ale w nadchodzącej wersji 6.0 Amerykanie wprowadzą do niego znaczące ulepszenia. THAAD 6.0 koncentruje się na sztucznej inteligencji, przechwytywaniu zagrożeń hipersonicznych oraz wykorzystania broni laserowej. Rola SI w tym systemie będzie sprowadzona do analizowania, identyfikowania, śledzenia oraz nadawania priorytetu zagrożeniom w czasie rzeczywistym, aby cały proces był bardziej precyzyjny i szybszy. System doczeka się też ulepszonych pocisków przechwytujących z większą zdolnością manewrowania oraz bardziej zaawansowanego systemu napędowego, a nawet możliwości zestrzeliwania zagrożeń za ułamek ceny pocisków, dzięki wspomnianej broni energetycznej.
Czytaj też: Lada moment Chiny wprowadzą obowiązkowe regulacje dotyczące treści generowanych przez AI

Jak więc wypada na tle THAAD chiński system HQ-19? Wedle zapewnień został on opracowany w celu neutralizacji zaawansowanych zagrożeń rakietowych, wprowadzając szereg ciekawych rozwiązań i technologii na czele z rozwiązaniem hit-to-kill, co eliminuje potrzebę stosowania głowic wybuchowych. Jego zasięg wykrywania zagrożeń ma wynosić do nawet 4000 km, a dzięki bazowaniu na mobilnych wyrzutniach z miejscem na sześć pocisków, które bazują na podwoziach 8×8, odznacza się mobilnością, która umożliwia jego szybkie rozmieszczenie i adaptację do różnych warunków terenowych. Najważniejsze jest jednak to, że system przechwytuje pociski balistyczne w końcowej fazie lotu, czyli w momencie ich ponownego wejścia w atmosferę, co ma tyczyć się nawet pocisków hipersonicznych, które stanowią wyzwanie dla THAAD w wersji “przed 6.0”.

Czytaj też: Chiny widzą tylko jedno wyjście. To niekorzystny znak dla całego świata
Samo stworzenie HQ-19 podkreśla dążenie Chin do zwiększenia swoich zdolności obronnych przeciwko nowoczesnym zagrożeniom rakietowym. Opracowanie systemu zdolnego do przechwytywania zarówno pocisków balistycznych, jak i hipersonicznych stanowi istotne wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego i podkreśla rosnącą rolę kraju w dziedzinie zaawansowanej technologii wojskowej. Jeśli więc USA nie zareagują szybko i prace nad THAAD 6.0 będą szły wolniej, niż powinny, to HQ-19 stanie się najpotężniejszym systemem przeciwrakietowym w swojej klasie.