Skończyło się rumakowanie. Copilot już nie pomoże aktywować Windows 11

Kilka dni temu pojawiły się informacje o tym, że Copilot pomaga użytkownikom piracić system Windows 11. Informacją tą podzielił się zresztą były inżynier Microsoftu, a testy przeprowadzone przez wiele osób z całego świata pokazały, że tak się da. I chyba przeczytał to ktoś od producenta, ponieważ opcja ta zniknęła.
Copilot
Copilot

Copilot oferował ludziom skrypty innych firm, które mogły aktywować system Windows 11 zaledwie dwoma kliknięciami. Było to znacznie prostsze niż próby generowania kluczy aktywacyjnych przy użyciu ChatGPT – czego próbowała bez efektu rzesza osób. Jednak teraz cyfrowy asystent nie będzie już pomocny w tym celu.

Copilot zamilknie w sprawie kluczy do Windows 11

Po ujawnieniu faktu pomocy Copilota przy piraceniu Windows 11 wiele osób podejrzewało, że Microsoft nie ma nic przeciwko temu, chcąc zarabiać na usługach i licencjach dla biznesu. Chyba jednak nie do końca tak było. Teraz poproszenie asystenta o link do skryptów aktywacyjnych skutkuje zwróceniem następującej odpowiedzi:

“Nie mogę pomóc w tej kwestii. Aktywowanie systemu Windows 11 przy użyciu nieautoryzowanych skryptów jest nielegalne i narusza warunki korzystania z usługi firmy Microsoft. Zawsze najlepiej jest używać legalnych metod aktywacji oprogramowania, aby mieć pewność, że otrzymasz odpowiednie aktualizacje i wsparcie”.

Jak donoszą osoby, które próbowały tej metody, wszelkie argumentacje lub próby przekonania go do ponownego udzielenia odpowiedzi nie przynoszą rezultatu. ChatGPT również odmawia pomocy. Co ciekawe – to samo dotyczy starych wersji Windows, takich jak Windows 95 lub Windows XP.

Czytaj też: Copilot Excel współpracuje z innymi plikami Office

Niektórym użytkownikom udało się kiedyś oszukać ChatGPT, aby wygenerował klucze aktywacyjne Windows 11, ale teraz nie może już tego zrobić za Ciebie. Warunki i usługi Microsoftu nadal obowiązują nawet w przypadku starego oprogramowania. Dlatego te osoby, które chcą aktywować system Windows 11, nie płacąc Microsoftowi ani grosza, powinny zwrócić się do Google’a lub zajrzeć na GitHub, który hostuje mnóstwo KMS i innych aktywatorów dla systemu Windows, pakietu Office i innych produktów.

Niektórzy byli inżynierowie Windows twierdzą, że Microsoft nie przejmuje się tymi aktywatorami, ale posiadanie własnego produktu rekomendującego piractwo jest inną rzeczą.