Huawei Pura X przybywa naprawić największą wadę smartfonów z klapką

Współczesne smartfony z klapką mają jedną, dużą wadę. I nie, nie chodzi mi o słabe aparaty i to, że są obecnie do bólu nudne. Chociaż… W każdym bądź razie chodzi o długość i proporcje ekranu głównego. Huawei Pura X rozwiązuje ten problem w najprostszy możliwy sposób.
Huawei Pura X przybywa naprawić największą wadę smartfonów z klapką

Huawei Pura X z ekranem o proporcjach, jakich chyba jeszcze w smartfonie nie było

Jeśli mieliście okazję używać współczesnego smartfonu z klapką i składanym ekranem to na pewno zauważyliście, że wyświetlacz jest bardzo długi. To wina mocno panoramicznych proporcji, przez co dostajemy ekran długi i wąski, na którym niektóre treści nie wyglądają dobrze, a i obsługa jedną ręką bywa uciążliwa. A w końcu to ma być konstrukcja kompaktowa, która jest nią tylko po złożeniu.

Huawei w nowym modelu Pura X wpadł na pomysł genialny w swojej prostocie i całkowicie zmienił proporcje ekranu i smartfonu. Ekran główny ma proporcje 16:10, co przekłada się na rozdzielczość 1320 x 2120 pikseli. To panel LTPO2 OLED o przekątnej 6,3 cala oferujący 120 Hz odświeżanie obrazu. W parze z nim mamy kwadratowy ekran zewnętrzny o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości 980 x 980 pikseli, również OLED. Pozostaje pytanie, czy przez to główny wyświetlacz nie będzie za szeroki, ale to okaże się już niedługo.

Jak taki zabieg wpłynął na obudowę? Zamknięta ma wymiary 91 x 91,7 x 15,1 mm, otwarta 143,2 x 91,7 x 7,2 mm. Galaxy Z Flip5 to z kolei 85,1 x 71,9 x 14,9 mm oraz 165,1 x 71,9 x 6,9 mm, a Motorola razr 50 Ultra 88,1 x 74 x 15,3 mm oraz 171,4 x 74 x 7,1 mm. Czyli złożony Huawei jest kwadratowy, a rozłożony znacznie krótszy, ale szeroki. Jest 2 cm szerszy niż iPhone 16 Pro i 1,5 cm szerszy niż 16 Pro Max, więc… powiało trochę BlackBerry.

Czytaj też: Unia Europejska naciska na Apple – iOS ma być jeszcze bardziej otwarty

Huawei Pura X z dużą baterią, szybkim ładowaniem i trzema aparatami

Podzespoły, jak to w przypadku wszystkich ostatnich smartfonów Huaweia pozostają na razie tajemnicą, więc nie wiemy, jaki procesor siedzi w Pura X. Wiemy za to, że dostępne opcje pamięciowe to 12 lub 16 GB pamięci RAM i 256, 512 GB lub 1 TB pamięci wbudowanej. Aparaty mamy trzy – główny o rozdzielczości 50 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu, portretowy 8 Mpix (80 mm) z optyczną stabilizacją obrazu oraz ultraszerokokątny o rozdzielczości 40 Mpix z autofocusem. Wszystko wspiera dodatkowy czujnik do rejestrowania kolorów i taką opcję znamy z Mate’a X6, gdzie sprawdza się bardzo dobrze. Do tego aparat do selfie o rozdzielczości 10,7 Mpix.

W specyfikacji mamy jeszcze czytnik linii papilarnych na boku obudowy, Wi-Fi 7, łączność 5G, a na deser akumulator o pojemności 4720 mAh ładowany przewodowo z mocą 66 W i bezprzewodowo z mocą 40 W. Tak, usług Google, przynajmniej oficjalnie, nie ma, ale zapewne będzie dało się z nich korzystać jak w obecnych modelach.

Czytaj też: Test Huawei Mate X6 – sprzętowa perełka, a usługi Google… uruchomiłem

Huawei Pura X zadebiutował w Chinach, a jego sprzedaż rusza 21 marca w cenie od ok 955 euro i… no dosyć sporo trzeba przyznać. Nie wiemy jeszcze nic o dostępności na innych rynkach, ale jeśli miałbym się zakładać, powinniśmy zobaczyć go w Europie.