Zasili domy i obniży nasze rachunki. Co tym razem powstało w laboratoriach?
IsoMat to przełomowy materiał, który działa jako superwydajna powierzchnia do transferu ciepła, mająca potencjał radykalnej poprawy efektywności energetycznej w wielu branżach – od budownictwa i chłodnictwa po pojazdy elektryczne. Jeśli obietnice się potwierdzą, IsoMat może znacząco obniżyć globalne zużycie energii i zrewolucjonizować sposób, w jaki zarządzamy ciepłem. Co wyjątkowe, w swojej podstawowej formie IsoMat przypomina zaawansowaną wersję rury cieplnej (ciepłowodu/heatpipe), a więc doskonale znanej nam technologii stosowanej w komputerach czy nawet statkach kosmicznych. Swoją drogą, jeśli chcecie dla rozrywki poczytać o tym, jak to pewna wielka firma chciała nas zrobić w konia swoim “innowacyjnym chłodzeniem”, to klikajcie tutaj.
Czytaj też: Co dzieje się z panelami słonecznymi? Miały robić darmowy prąd, a nie mogą pracować

Tradycyjne ciepłowody to w pełni szczelne metalowe tuby wypełnione cieczą, która wchłania ciepło, odparowuje i oddaje je na drugim końcu podczas kondensacji. IsoMat idzie jednak o krok dalej, bo zamiast sprowadzać się do pojedynczej rury, przyjmuje formę płaskiej aluminiowej płyty, w której to znajduje się masa mikrokanałów wypełnionych specjalnych płynem. Nie powstała jednak po to, aby wreszcie pozwolić Intelowi kręcić procesory Core do granic możliwości, czy chłodzić najpotężniejsze karty graficzne w naszych komputerach, choć oczywiście będzie to możliwe.
IsoMat działa na podobnej zasadzie, jak tradycyjne ciepłowody, choć na znacznie większą skalę. Gdy tylko jedna część maty się nagrzewa, płyn natychmiast zaczyna wrzeć, przemieszcza się i rozprowadza ciepło po całej powierzchni, tworząc niemal natychmiastowy transfer ciepła. Dzięki temu IsoMat jest nawet 5000 razy bardziej efektywny niż miedź czy aluminium, a dostosowanie temperatury wrzenia cieczy roboczej pozwala na idealne dopasowanie do konkretnych zastosowań.

Czytaj też: Fotowoltaika w 2025 roku z nowymi obciążeniami. Nowy podatek od fotowoltaiki straszy
Producent podkreśla, że IsoMat może być wbudowany w dachy i ściany, aby naturalnie regulować temperaturę budynku. Absorbując i rozprowadzając ciepło, może latem chłodzić, a zimą ogrzewać wnętrze w całkowicie pasywny sposób, a gdyby tego było mało, ma nawet móc wygenerować wystarczającą ilość energii, by zasilać cały dom. Chociaż szczegóły tej technologii nie są jeszcze znane, prawdopodobnie chodzi o termoelektryczne generowanie energii, które przekształca różnice temperatur w prąd elektryczny.
Firma Flint Engineering twierdzi też, że znalazła rozwiązanie problemu 20-procentowego zużycia energii na chłodnictwo w skali całego świata, bo IsoMat może zmniejszyć zużycie energii w lodówkach o 30%, chłodząc produkty bez potrzeby silnego obiegu powietrza. Ta technologia może nawet poprawić proces ładowania akumulatorów, bo sama integracja IsoMat z ich obudowami czy systemami chłodzenia pozwoliłaby lepiej odprowadzać ciepło, co przełoży się na większe możliwości w zakresie ładowania i pozyskiwania mocy z akumulatorów.

Czytaj też: “Odwrócili” ogniwa słoneczne. Takiego czegoś świat jeszcze nie widział, a szkoda
Firma Flint Engineering już rozpoczęła produkcję i planuje pierwsze wdrożenia IsoMat w Wielkiej Brytanii jeszcze w tym roku. Obecnie szuka partnerów inwestycyjnych w Ameryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, by wprowadzić IsoMat na rynek globalny. Jeśli IsoMat spełni swoje obietnice, może stać się jednym z największych przełomów w efektywności energetycznej ostatnich lat. Od samowystarczalnych budynków, przez przełom w ładowaniu pojazdów elektrycznych i aż po nową generację chłodzenia – potencjalny wpływ tego chłodzenia na światowy przemysł jest ogromny.