Lotnictwo USA zdradziło sekret. Tak zbudują filary potęgi swojego lotnictwa

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych oficjalnie nadały oznaczenia YFQ-42A i YFQ-44A swoim pierwszym bezzałogowym myśliwcom prototypowym. To o tyle wyjątkowe, że po raz pierwszy w historii oznaczenie „F” (fighter – myśliwiec) zostało przypisane właśnie latającym dronom.
Lotnictwo USA zdradziło sekret. Tak zbudują filary potęgi swojego lotnictwa

Wreszcie koniec z domysłami. YFQ-42A i YFQ-44A to ierwsze bezzałogowe myśliwce lotnictwa USA

YFQ-42A i YFQ-44A to maszyny opracowane odpowiednio przez General Atomics i Anduril Industries, które stanowią istotny przełom w dziedzinie lotnictwa wojskowego. Oba drony są częścią programu CCA (Collaborative Combat Aircraft), który z kolei pełni kluczową rolę w inicjatywie Next-Generation Air Dominance (NGAD).

NGAD ma zapewnić USA przewagę powietrzną poprzez wykorzystanie zaawansowanych technologii, a drony wchodzące w skład CCA będą działać w tandemie z samolotami załogowymi, takimi jak F-35 i F-22. Ich zadaniem będzie wspieranie misji bojowych, w tym walki powietrznej, walki elektronicznej, rozpoznania i nadzoru ISR. Dzięki bezzałogowej konstrukcji maszyny te będą mogły podejmować najbardziej ryzykowne zadania, eliminując zagrożenie dla życia pilotów i znacznie redukując koszty operacyjne w przypadku utraty sprzętu.

Czytaj też: Mówią wojskowym USA jasno. Postawcie na to i zapomnijcie o problemie z Chinami

YFQ-42A

Obecnie pierwsze testy w locie YFQ-42A i YFQ-44A zaplanowane są na lato 2025 roku, co świadczy o dynamicznym tempie prac nad integracją nowoczesnych technologii w lotnictwie wojskowym. Warto jednak pamiętać, że literka „Y” w oznaczeniach wskazuje na status prototypowy tych maszyn.

Wiemy również, że Siły Powietrzne USA planują początkowy zakup od 100 do 150 egzemplarzy CCA, a jeśli program spełni oczekiwania, liczba ta może wzrosnąć do kilkuset jednostek. Co więcej, długoterminowe plany zakładają produkcję nawet tysięcy, a może i dziesiątek tysięcy tych dronów, ponieważ ich wdrażanie jest elementem strategii rozwoju autonomicznych systemów bojowych.

Czytaj też: Chiny pokazały asa w rękawie. Ugną się nawet najbardziej zaawansowane myśliwce stealth USA

Wprowadzenie bezzałogowych myśliwców, takich jak YFQ-42A i YFQ-44A, oznacza fundamentalną zmianę w strategiach prowadzenia walki powietrznej. Nic więc dziwnego, że Chiny i Rosja również rozwijają podobne technologie.

W miarę postępu w dziedzinie sztucznej inteligencji i autonomicznych systemów walki bezzałogowe myśliwce staną się standardowym elementem nowoczesnych sił powietrznych. To wielki przełom, który nie tylko zmieni sposób prowadzenia wojen, ale może również zdefiniować nową erę dominacji w przestworzach.