Ma on postać skały pokrytej tzw. sferulami, czyli niewielkich rozmiarów kulkami. Część z nich wydaje się posiadać miniaturowe otwory, co sprawia, że okoliczności ostatnich wydarzeń wydają się jeszcze bardziej zagadkowe. Pierwsza detekcja miała miejsce 11 marca i od tamtej pory wśród ekspertów trwa dyskusja poświęcona genezie tak zaskakującej struktury.
Czytaj też: Wysoki na prawie 100 metrów megalit z księżyca Marsa po raz kolejny zwrócił uwagę całego świata
Sprawy mają się szczególnie interesująco ze względu na lokalizację znaleziska. Zostało ono bowiem dokonane na krawędzi krateru Jezero, który dawniej prawdopodobnie był zbiornikiem wypełnionym wodą. Jego historia sięga okresu, w którym Mars w zdecydowanie większym stopniu niż obecnie przypominał Ziemię. Z tego względu, jeśli Czerwona Planeta kiedykolwiek zawierała życie, to mogło to mieć miejsce właśnie wtedy.
Jednym z założeń misji Perseverance jest poszukiwanie dowodów na ten temat. Ślady mikrobiologicznego życia na Marsie oznaczałyby wielki szok dla społeczeństwa, ponieważ mielibyśmy wtedy pewność, iż żywe organizmy występują nie tylko na Ziemi. Ale czy tytułowy obiekt ma biologiczne powiązania? Niekoniecznie. Pozostaje natomiast cennym łupem w kontekście geologicznym i powinien zapewnić szeroki wgląd w to, jak dawniej wyglądała Czerwona Planeta.
Marsjańską skałę z licznymi sferulami odkrył łazik Perseverance. Ten sześciokołowy pojazd znajduje się w obrębie krateru Jezero, który dawniej mógł być zbiornikiem wypełnionym wodą
Skała, do której dotarł sześciokołowy łazik, jest częścią wzgórza Witch Hazel Hill, które stanowi źródło wyjątkowo cennych informacji. Dlaczego? Bo jego poszczególne warstwy są niczym słoje drzew zdradzające przeszłość danego obszaru. Wydaje się, iż zagadkowy obiekt mógł trafić w miejsce, w którym znalazł go Perseverance, z zupełnie innego rejonu, niesiony za sprawą wody.
Cennym spostrzeżeniem w tej sprawie pozostają podobne detekcje dokonane dawniej przez łaziki Opportunity i Curiosity. W tamtych przypadkach odkrycia miały miejsce w obrębie kraterów Endurance i Gale, co pokrywałoby się z teoriami zakładającymi udział wody w tworzeniu takich struktur.
Alternatywne wyjaśnienie bierze pod uwagę wpływ procesów wulkanicznych, na przykład szybkiego chłodzenia kropelek stopionej skały podczas erupcji. Nie można też wykluczyć uderzeń meteorytów, co prowadzi do skraplania odparowanych skał. Oczywiście najbardziej interesującym rozwiązaniem zagadki z punktu widzenia poszukiwania życia pozaziemskiego wydaje się scenariusz z wodami gruntowymi w roli głównej. Ale nawet jeśli się on potwierdzi, to nie musi z automatu oznaczać, iż na Czerwonej Planecie coś kiedyś żyło.