Marynarka Wojenna USA używa zaawansowanych bomb szybujących StormBreaker w operacjach w Jemenie
Dowództwo Centralne USA opublikowało w sieci nagrania, które przedstawiły myśliwce F/A-18E/F Super Hornet startujące z lotniskowca USS Harry S. Truman, uzbrojone w nowoczesne bomby precyzyjne. Mowa o szybujących GBU-53/B StormBreaker (Łamaczach Burz), które to są następcami znanych na cały świat GBU-39/B SBD I. Stąd właśnie bierze się ich alternatywna nazwa, bo SBD II (Small Diameter Bomb), choć moim zdaniem powinna bardziej nazywać się jakoś w rodzaju “Hit Guaranted”. Dlaczego? Ano przez jej wyjątkową specyfikację.
Czytaj też: Zmierzch dominacji F-35. USA osiągnęły przełom w budowie myśliwców szóstej generacji
GBU-53/B StormBreaker to 1,76-metrowa bomba o średnicy 18 cm i masie około 93 kg, z czego ponad połowę tej wagi (48 kg) stanowi głowica bojowa. Nie jest więc duża, dzięki czemu taki F-15E Strike Eagle (istny “niszczyciel starej generacji”) może przenosić aż 28 jej sztuk, ale znacznie mniej kompetentny w tym zakresie Super Hornet już tylko kilka, korzystając ze swoich podwójnych wyrzutniach typu smart rack. Co ciekawe, o bombie GBU-53/B StormBreaker słyszymy już od dawna, bo tak naprawdę jej historia ciągnie się już od kilkunastu lat. W ciągu tego czasu pierwotna wersja rozwinęła się tak bardzo, że przemianowano ją ze wspomnianego Small Diameter Bomb II na StormBreaker.




Czytaj też: Zatrudnili Venoma na służbę. Lotnictwo USA wie, że każdy superbohater nosi pelerynę
Nasz StormBreaker nie jest więc największą bombą, ale to nie rozmiar i siła wybuchu jest jej najważniejszą cechą. Wszystko bowiem sprowadza się do wysokiej precyzji, jako że GBU-53B StormBreaker to broń dysponuje trójtrybowym systemem naprowadzania, który łączy radar milimetrowy, termowizję oraz półaktywny laser. Dzięki tej kombinacji bomba może skutecznie razić cele nieruchome i poruszające się, nawet w trudnych warunkach atmosferycznych lub przy ograniczonej widoczności spowodowanej dymem czy kurzem pola walki. Jedną z przełomowych funkcji GBU-53/B StormBreaker jest też jej zdolność do odbierania aktualizacji współrzędnych celu w trakcie lotu za pomocą dwukierunkowego łącza danych. Ta zdolność pozwala operatorom w powietrzu lub na ziemi wysyłać aktualizacje celów w locie w czasie rzeczywistym, zwiększając adaptacyjność broni do szybko zmieniających się warunków na polu bitwy.
Oczywiście sam widok GBU-53/B StormBreaker na pokładzie F/A-18 Super Hornet nie jest dla nas zaskoczeniem. Proces wdrażania tej broni do tych maszyn nie był żadnym sekretem, przez co wiemy, że przebiegał tradycyjnymi dla wojska etapami. Pierwsze testowe zrzuty z Super Horneta miały miejsce w 2020 roku, a dopiero w październiku 2023 roku Amerykanie ogłosili osiągnięcie Wczesnej Zdolności Operacyjnej (EOC). Tym samym F/A-18E/F Super Hornet stał się pierwszą platformą Marynarki Wojennej uzbrojoną w tę bombę, co istotnie zwiększyło jej zdolności uderzeniowe.
Czytaj też: Izrael i USA łączą siły. Stworzą drona, który rzuci cień na wyrzutnie HIMARS
Wykorzystanie bomb StormBreaker w działaniach operacyjnych w Jemenie przez Super Hornety pokazuje, że broń ta jest już w pełni gotowa do walki. W najbliższej przyszłości te bomby mają zostać zintegrowane z kolejnymi platformami, a w tym wszystkimi wariantami myśliwców F-35.