Technologia na najwyższym poziomie. MB.OS i MBUX
Nowy CLA to pierwszy samochód w pełni oparty na autorskim systemie operacyjnym MB.OS, co czyni go najbardziej zaawansowanym technologicznie modelem w historii marki. System ten, wspierany sztuczną inteligencją, superkomputerem i chmurą Mercedes-Benz, umożliwia bezprzewodowe aktualizacje nie tylko multimediów, ale także systemów wspomagania jazdy. Dzięki temu samochód ma pozostać aktualny i funkcjonalny przez wiele lat.


Kluczowym elementem jest czwarta generacja systemu MBUX, która integruje sztuczną inteligencję od OpenAI i Microsoftu (GPT-4o i Microsoft Bing) oraz od Google (Gemini). Na opcjonalnym MBUX Superscreen — rozciągającym się na całą szerokość deski rozdzielczej — informacje są dostępne od razu dzięki udoskonalonej warstwie zerowej. Dzięki temu kierowca widzi kluczowe dane, sugestie i ostatnio używane aplikacje, które może grupować w folderach — jak na telefonie. Obsługa jest prosta: przesunięcie w lewo cofa do widoku aplikacji, kolejne — do warstwy zerowej, a przycisk główny pozwala wrócić do startu w dowolnym momencie.
Czytaj też: Toyota C-HR+. Jest elektrycznie, jest ładnie i jest szybko!
Nowy Wirtualny Asystent MBUX to według Mercedesa prawdziwa rewolucja. Aktywowany hasłem „Hej Mercedes”, potrafi prowadzić złożone dialogi — na przykład odpowiedzieć na pytanie: „Kiedy kwitną wiśnie w Japonii, a kiedy w Niemczech?” albo wyjaśnić dzieciom, czym jest czarna dziura. Dzięki integracji z Google Maps asystent radzi sobie także z nawigacją, podając spersonalizowane sugestie, jak miejsca na randkę w okolicy. Rzekomo rozpoznaje nawet emocje kierowcy i reaguje, zmieniając kolor animowanej gwiazdy Mercedesa na ekranie: zielony przy dobrym nastroju, pomarańczowy przy złości.


Nawigacja oparta na Google Maps planuje trasę z uwzględnieniem topografii, korków i postojów na ładowanie. System MBUX Surround dodatkowo wyświetla w 3D otoczenie pojazdu na zestawie wskaźników, pokazując innych uczestników ruchu i wskazówki trasy, co zwiększa świadomość sytuacyjną kierowcy.
Czytaj też: Miejski samochód idealny? Jest elektryczny, a nie trzeba go ładować
Elektryczny napęd zamieni limuzynę w bestię
CLA debiutuje w dwóch wariantach elektrycznych: CLA 250+ z napędem tylnym (200 kW, 272 KM) i CLA 350 4MATIC z napędem na obie osie (260 kW, 354 KM). Oba osiągają maksymalną prędkość 210 km/h i oferują zasięg do 792 km (WLTP), przy zużyciu energii od 12,2 do 14,7 kWh/100 km. Architektura 800 V pozwala na ładowanie z mocą do 320 kW — w 10 minut na szybkiej ładowarce (500 A) można zyskać 325 km zasięgu w CLA 250+ lub 315 km w CLA 350 4MATIC. Ładowanie od 10 do 80% przy tej prędkości trwa 22 minuty.




Akumulator litowo-jonowy ma pojemność 85 kWh i wykorzystuje anody z mieszanką tlenku krzemu i grafitu, co podnosi gęstość energii o 20% w porównaniu z poprzednią generacją. Objętościowa gęstość wynosi 680 Wh/l, a zawartość kobaltu została zredukowana, co zmniejsza ślad węglowy o 30% na ogniwo. W standardzie jest pompa ciepła powietrze-powietrze, która wykorzystuje ciepło odpadowe z napędu, akumulatora i otoczenia, obniżając zapotrzebowanie na energię do ogrzewania o dwie trzecie.
Czytaj też: Samochody elektryczne zimą – czy to w ogóle ma sens? Sam się o tym przekonałem
Nowością jest dwubiegowa skrzynia biegów przy tylnej osi. Pierwszy bieg (przełożenie 11:1) zapewnia świetne przyspieszenie (CLA 250+ osiąga 100 km/h w 6,7 s, CLA 350 4MATIC w 4,9 s) i efektywność w mieście, drugi (5:1) optymalizuje jazdę na autostradzie, zwiększając zasięg. W CLA 350 4MATIC przedni silnik (109 KM) włącza się tylko przy większym obciążeniu, a jednostka rozłączająca (DCU) odłącza go przy małej mocy, redukując straty energii.


Rekuperacja sięga 200 kW, a kierowca może regulować jej poziom łopatkami za kierownicą: od D+ (brak odzysku) po D- (maksimum 3 m/s²). Tryb D Auto dostosowuje rekuperację do sytuacji na drodze, korzystając z danych nawigacyjnych i czujników.
Hybrydowa alternatywa? Czemu nie
Pod koniec 2025 roku pojawią się hybrydy z technologią 48 V, oferowane w trzech wariantach mocy z napędem na przednie koła lub 4MATIC. Sercem jest 4-cylindrowy silnik 1,5 l (M 252) z rodziny FAME, pracujący w cyklu Millera, co zwiększa efektywność przy częściowym obciążeniu. Współpracuje z nim silnik elektryczny zintegrowany z 8-biegową skrzynią dwusprzęgłową (8F-eDCT), oferujący do 25 kW mocy rekuperacyjnej. Przy prędkościach miejskich i zapotrzebowaniu poniżej 20 kW auto może jechać na prądzie, a „żeglowanie” jest możliwe do 100 km/h. Akumulator 48 V ma pojemność 1,3 kWh i kompaktową, płaską konstrukcję.
Czytaj też: Wielkie pieniądze z NaszEauto stoją niewykorzystane. Polacy nie chcą elektryków


Sportowy design z klasą
CLA przyciąga wzrok sylwetką fastbacka: długa maska, krótkie zwisy i muskularny tył w stylu GT tworzą dynamiczną całość. Rozstaw osi wynosi 2790 mm, a współczynnik oporu powietrza zaczyna się od 0,21 — to wynik aerodynamicznych felg, osłon podwozia i precyzyjnych uszczelek. Wersje elektryczne mają podświetlany panel przedni z 142 diodami LED, hybrydowe — klasyczną osłonę chłodnicy z chromowanym wzorem. Reflektory (standardowo LED High Performance, opcjonalnie MULTIBEAM LED) i tylne lampy z motywem gwiazdy łączą pasy świetlne.


Nowy CLA mierzy 4723 mm długości (+35 mm), 1855 mm szerokości (+25 mm) i 1468 mm wysokości (+29 mm). Rozstaw osi wzrósł do 2790 mm (+61 mm), co przekłada się na więcej miejsca nad głową: +16 mm z przodu i +28 mm z tyłu. Elektryczne wersje oferują przedni bagażnik (101 l) — idealny na kable czy drobne zakupy — oraz tylny o pojemności 405 l (-55 l w porównaniu z poprzednikiem). W hybrydach frunk odpada, ale dokładne dane poznamy później. Osobiście światła z przodu, które nie są połączone z grillem, nieco mnie gryzą w oczy, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia; w środku za to jest niepodważalna klasa, jak na Mercedesa przystało.
Czytaj też: Jest tanio i… dobrze? Volkswagen ID. EVERY1 ma wszystko, żeby być hitem


Wnętrze stawia na minimalizm i technologię. Opcjonalny MBUX Superscreen obejmuje 10,25-calowy zestaw wskaźników, 14-calowy ekran centralny i — w przyszłości — dodatkowy 14-calowy ekran dla pasażera. Mercedes opisuje, że konsola środkowa i panele drzwi zdają się unosić w przestrzeni, a materiały wykończeniowe — od drewna o otwartych porach po powierzchnie przypominające papier — łączą luksus z ekologią. Tapicerka z recyklingowanych butelek PET czy skóra garbowana roślinnie to przykłady zrównoważonego podejścia, za to panoramiczny dach w standardzie zwiększa poczucie przestrzeni, a oświetlenie ambientowe w 64 kolorach robi robotę.






Bezpieczeństwo i wsparcie kierowcy
CLA oferuje bogaty zestaw systemów wspomagania pod nazwą MB.DRIVE. Standardowo montowany Asystent utrzymania odległości DISTRONIC współpracuje z kamerami, radarami i czujnikami ultradźwiękowymi. Opcjonalny pakiet MB.DRIVE ASSIST dodaje Asystenta układu kierowniczego i zmiany pasa ruchu, aktywowanego kierunkowskazem — to poziom 2 SAE. W planach są bardziej zaawansowane funkcje, jak automatyczna zmiana pasa na autostradzie (MB.DRIVE ASSIST PLUS) czy wsparcie w ruchu miejskim (MB.DRIVE ASSIST PRO).
Czytaj też: Test MINI Cooper SE. Nieracjonalna miłość do elektrycznego gokarta
Bezpieczeństwo podnosi centralna poduszka powietrzna między przednimi fotelami — nowość w tym segmencie — oraz wielostopniowy system ochrony wysokiego napięcia. W razie wypadku układ jest odłączany, a akumulator monitorowany przez czujniki ostrzega o potencjalnych problemach. Więcej szczegółów, zwłaszcza o hybrydach, poznamy jeszcze w tym roku.
Źródło: Mercedes-Benz