Targi Mobile World Congress to impreza biznesowo-telekomunikacyjna i nie inaczej było w tym roku. To nie jest wydarzenie dla przeciętnego Kowalskiego, który chce zobaczyć elektroniczne nowości, ale mimo wszystko, było ich w tym roku wyjątkowo dużo i były naprawdę dobre. To zasługa między innymi tego, że tym razem wszystkie premiery były bezpośrednio związane ze targami, w tym te największe – Xiaomi 15 Ultra oraz realme 14 Pro i Pro+. W końcu Xiaomi z serii Ultra, po latach przerwy, powrócił do Europy i dosłownie zjada konkurencję jakością oferowanych zdjęć.

W tym roku na targach królowały dwie rzeczy – smartfony z dołączanymi obiektywami za sprawą realme i Xiaomi oraz AI. Sztuczną inteligencję w ten czy inny sposób pokazał każdy, ale poza wdrażaniem jej do sieci komórkowych znowu dostaliśmy masę pustych zapowiedzi i funkcji, z których raczej nikt nie będzie chciał korzystać, a faktycznie użyteczna okaże się tylko ich mała część.

Poza tym mieliśmy zachowawcze stoisko Huaweia, nudne Samsunga, bardzo ciekawe Tecno i Lenovo oraz przedziwne… Ministerstwa Cyfryzacji, które pojawiło się na targach zamiast stoiska Polski. Jak to wszystko wyglądało z bliska, tego dowiecie się z naszego materiału wideo dostępnego na początku tekstu. Zapraszamy do sekcji komentarzy oraz subskrybowania naszego kanału.