Rzadkie zjawisko na Neptunie wreszcie uwiecznione. Przewidziano je lata temu

Aż 36 lat minęło od pojawienia się sugestii wskazujących na występowanie zorzy polarnej na Neptunie. Astronomowie wreszcie dotarli do dowodów potwierdzających, że takie zjawisko faktycznie ma tam miejsce.
Rzadkie zjawisko na Neptunie wreszcie uwiecznione. Przewidziano je lata temu

Historyczne obserwacje stały się możliwe dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Jamesa Webba. Nie powinno dziwić, że to właśnie on okazał się kluczem do przełomu, wszak jego zaawansowanie technologiczne sprawia, że JWST świetnie sprawdza się zarówno w odniesieniu do pobliskich obiektów, jak i struktur oddalonych o miliardy lat świetlnych.

Czytaj też: Coś czai się za Neptunem i wpływa na Układ Słoneczny. Naukowcy wreszcie mają dowód!

Zjawisko zorzy polarnej jest nam dobrze znane z Ziemi, choć występuje także na innych planetach. Jego źródłem są interakcje naładowanych cząstek ze składnikami atmosfery.  Poza naszym własnym domem naukowcy uwiecznili już podobnym fenomen na Marsie, Jowiszu, Saturnie, Merkurym, Wenus i Uranie. Co więcej, podobna sztuka udała się nawet w przypadku komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. 

Teraz lista może zostać wydłużona o kolejną pozycję, a wszystko za sprawą obserwacji poświęconych Neptunowi. Jak podkreślają członkowie zespołu badawczego kierowanego przez Henrika Melina, mechanizmy warunkujące powstawanie zorzy polarnej na poszczególnych planetach mogą się między sobą różnić i kwestią czasu pozostaje uzyskanie odpowiedzi na to pytanie odnoszące się do Neptuna.

Publikacja w tej sprawie została zamieszczona na łamach Nature Astronomy. Jej autorzy podkreślają, że skompletowali obserwacje zorzy polarnej na wszystkich czterech gazowych olbrzymach Układu Słonecznego. Uwieczniony w podczerwieni widok był w pewnym sensie formalnością do odhaczenia, ponieważ naukowcy byli przekonani, że panujące na miejscu warunki powinny sprzyjać powstawaniu tych efektownych świateł.

Obserwacja zorzy polarnej na Neptunie oznacza, że astronomom udało się skompletować dowody na występowanie tego zjawiska na wszystkich gazowych olbrzymach w Układzie Słonecznym

Mimo to do tej pory nie byli w stanie uwiecznić zorzy polarnej na Neptunie korzystając z naziemnych teleskopów. Na przełom trzeba było czekać wiele lat, ponieważ sugestie dotyczące występowanie tego zjawiska na ósmej planecie w kolejności od Słońca sięgały ubiegłego wieku. W ramach najnowszych badań ich autorzy zmierzyli temperaturę tego obiektu oraz rozkład kationu trójwodorowego łączonego z zorzami polarnymi. 

Czytaj też: W centrum Drogi Mlecznej szaleją kosmiczne tornada. Astronomowie nigdy wcześniej ich nie widzieli

Co ciekawe, choć na Ziemi występują one przede wszystkim w okolicach biegunów, to na Neptunie sprawy mają się zgoła inaczej. Jak to możliwe? Mówiąc krótko, tamtejsze pole magnetyczne jest odchylone o 47 stopni od osi obrotu planety. Poza tym naukowców zaskoczyły zmierzone temperatury, ponieważ górna atmosfera okazała się dwa razy zimniejsza niż w 1989 roku. Być może ze względu na te spadki szansa na wykrycie zorzy była przez ostatnie dekady jeszcze niższa. Wcześniejsze pomiary zostały przeprowadzone w 1989 roku, gdy przez zewnętrzny Układ Słoneczny przelatywała sonda Voyager 2.