Microsoft mocno pracuje nad tym, aby Copilot znalazł się dosłownie wszędzie – czy tego chcemy, czy też nie. Trend wdrażania SI, gdzie tylko się da, obserwujemy już od dwóch lat i choć pierwotny entuzjazm nieco osłabł, wciąż strach lodówkę otworzyć, aby nie natrafić na coraz to nowe narzędzia wspomagane cyfrową inteligencją.
Co potrafi Notatnik z SI?
Notatnik w ciągu ostatnich kilku uzyskał nowe funkcje. W 2022 roku wprowadzono obsługę kart, co było możliwe dzięki przejściu z Win32 na UWP. W ubiegłym roku wdrożono sprawdzanie pisowni i gramatyki, co upodobniło go do Worda – ale bez opcji formatowania tekstu. Teraz następuje kolejna zmiana – dzięki integracji z Copilotem pojawiają się kolejne możliwości.
Jak to wygląda? Otóż mamy teraz na pasku przycisk z charakterystycznym, kolorowym logo Copilot. Po jego kliknięciu pojawiają się nowe opcje – korekta tekstu, przepisanie go, skrócenie, wydłużenie. Jeśli chodzi o przepisanie, do wyboru mamy styl formalny, nieformalny, biznesowy, humorystyczny czy też inspirujący. Znamy te rozwiązania – pojawiły się już w systemie Windows 11 oraz aplikacjach Office.


Czytaj też: Systemowy Notatnik ma opcję sprawdzania pisowni. Wiesz, jak ją włączyć?
Z jednej strony można stwierdzić, że to pozytywne zmiany, z drugiej jednak zaletą Notatnika zawsze była jego prostota. Jeśli chodzi o przepisywanie treści w konkretnym stylu, mało kto korzysta do tego z Notatnika, bardziej nadają się tu aplikacje jak Word czy jego alternatywy. A więc taka to sztuka dla sztuki, która niczego nowego nie wnosi. Zamiast poświęcać czas i środki na to, Microsoft powinien bardziej skupić się na tym, aby aktualizacje Windows nie psuły systemu.