Turcja pokazuje, jak się to robi. Wojskowy Bayraktar to przy tym dronie zwykła zabawka

W ostatnim czasie jesteśmy coraz częściej świadkami wyjątkowych momentów w sektorze wojskowym. Państwa, którym daleko jest do potęgi trzech światowych mocarstw, zaskakują nas swoimi możliwościami i wśród nich Turcja zajmuje wyjątkową pozycję. Tym razem również dokonała czegoś, co raz na zawsze zmieni oblicze wojen.
Turcja pokazuje, jak się to robi. Wojskowy Bayraktar to przy tym dronie zwykła zabawka

Precyzyjny test uderzeniowy zaliczony z sukcesem. ANKA III skierowała LGK-82 na cel

Dron ANKA III, opracowany przez Turkish Aerospace Industries (TAI), osiągnął kolejny przełom w testach operacyjnych, z powodzeniem wystrzeliwując i naprowadzając pocisk kierowany LGK-82 na cel. Ten udany test nie tylko potwierdza zaawansowane zdolności bojowe drona, ale także umacnia pozycję Turcji jako lidera w dziedzinie autonomicznych systemów bezzałogowych dla wojska. Nie jest to wcale przesadą, bo ANKA III stanowi znaczną ewolucję w stosunku do poprzednich dronów tureckich, wyróżniając się zastosowaniem silnika turboodrzutowego, zamiast klasycznego śmigłowego. To ulepszenie pozwala mu na osiągnięcie prędkości do Mach 0,7 (około 860 km/h) oraz pułapu operacyjnego rzędu około 12200 metrów.

Czytaj też: Turcja wprawiła świat w osłupienie. Atamca wyleciał z wodnego bezmiaru i ruszył na cel

Konstrukcja ANKA III została zaprojektowana pod kątem obniżonej wykrywalności radarowej, a dzięki wewnętrznym komorom uzbrojenia, ten dron może przenosić ładunek bojowy o masie do 1200 kg. Ukrycie uzbrojenia w kadłubie zmniejsza sygnaturę radarową, co pozwala na skuteczniejsze operowanie w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez przeciwnika. Dron może pozostawać w powietrzu przez 10 godzin, co umożliwia przedłużoną obecność operacyjną nad polem walki, co jest kluczowe zarówno dla misji rozpoznawczych, jak i bojowych.

Pocisk LGK-82, opracowany przez tureckiego giganta zbrojeniowego Aselsan, to z kolei nie zupełnie nowa broń, a moduł, który przekształca standardowe bomby Mk-82 (ważące 500 funtów, czyli około 227 kg) w precyzyjne uzbrojenie dalekiego zasięgu. Dzięki temu rozwiązaniu konwencjonalna bomba uzyskuje niezwykłą celność i niezawodność, minimalizując tym samym straty uboczne oraz maksymalizując skuteczność operacyjną na współczesnym polu walki. Wszystko to zawdzięcza z kolei laserowi, który musi padać na cel, aby bomba wykryła go i skierowała się prosto na niego.

Czytaj też: Chiny zaskoczone. Powietrzny pojedynek, którego wyniku nikt się nie spodziewał

Podczas niedawnych testów dron ANKA III z powodzeniem trafił w cel swoją bombą LGK-82, potwierdzając swoją zdolność do prowadzenia zarówno misji zwiadowczych, jak i bezpośrednich uderzeń bojowych. Warto podkreślić, że ANKA III został już wcześniej przetestowany z innymi tureckimi broniami o wysokiej precyzji, wśród których znalazł się m.in. TEBER-82 i TOLUN, a to akurat świadczy o jego kompatybilności z wieloma rodzajami uzbrojenia. Bronie to jednak tylko część układanki, bo jednym z największych atutów ANKA III są zaawansowane systemy autonomiczne, które wykorzystują algorytmy sztucznej inteligencji i neurobiologii poznawczej. Dzięki nim dron może samodzielnie wykrywać, priorytetyzować i atakować cele z minimalnym udziałem operatora, co zapewnia niezrównaną elastyczność taktyczną, umożliwiając błyskawiczne reagowanie na zmieniające się warunki bojowe. Zastosowanie nowoczesnych sensorów oraz algorytmów opartych na sztucznej inteligencji zwiększa również skuteczność misji i precyzję operacyjną drona.

Czytaj też: Indie w szoku i świat w sumie też, czyli jak to Tejas wystrzelił Astrę

Sukces ANKA III w zakresie integracji z precyzyjnym uzbrojeniem ma również istotne konsekwencje geopolityczne. Współczesne konflikty coraz częściej opierają się na bezzałogowych systemach bojowych, a państwa inwestujące w rozwój autonomicznych dronów uzyskują znaczącą przewagę strategiczną. Postępy Turcji w zakresie technologii dronowych wskazują na jej ambicje do zwiększenia niezależności technologicznej oraz roli geopolitycznej na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i innych regionach świata.