Genialny plan ukraińskich inżynierów. Opracowali nowy system wykrywania zagrożeń

Jak podejmować walkę z bronią, która jeszcze kilka lat temu była wręcz nierealna z perspektywy wojskowych? Ukraina opracowała właśnie pionierski system obronny, mający rzucić jej wyzwanie.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Ukraińcy napompowali balony i ruszyli na wojnę. Jak to działa?

Od samego początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę, drony były jednym z kluczowych narzędzi prowadzenia wojny. Są wykorzystywane do rozpoznania, naprowadzania ognia artyleryjskiego, a przede wszystkim do ataków kamikadze, przez co stanowią stałe zagrożenie dla ukraińskich miast, infrastruktury krytycznej oraz wojsk na linii frontu. Zwalczanie tych dronów jest priorytetem dla Ukrainy, ponieważ ich niski koszt produkcji i łatwość użycia pozwalają Rosjanom na przeprowadzanie falowych ataków, których skala wyczerpuje ukraińskie zasoby obrony przeciwlotniczej.

Czytaj też: Niczym broń z innego świata. Działa tak szybko, że wróg nawet jej nie zauważy

Tradycyjne systemy obrony powietrznej, takie jak Patriot czy NASAMS, są niezwykle skuteczne, ale ich koszt sprawia, że strącanie tanich dronów staje się nieopłacalne. W odpowiedzi na to wyzwanie Ukraina poszukuje innowacyjnych i tańszych metod neutralizowania zagrożenia, czego przykładem jest rozwój balonów z dronami przechwytującymi. Potwierdziły to ostatnie zdjęcia krążące w mediach społecznościowych, które ukraińskie wysiłki w przekształceniu aerostatów w podniebne platformy zdolne do wystrzeliwania własnych dronów kamikadze przeciwko nadlatującym UAV. Chociaż na tę chwilę szczegóły techniczne pozostają ograniczone, to wiadomo, że za tym projektem stoi ukraiński startup Aerobavovna. Firma akurat promuje swoje aerostaty jako systemy do nadzoru, komunikacji oraz wsparcia dla dronów FPV o przeznaczeniu kamikaze.

Czytaj też: Trzy firmy stworzyły broń doskonałą. Francuzi pokazują potęgę swojej armii

System montowany na aerostatach obejmuje wyrzutnię dla drona przechwytującego o stałym płacie oraz zestaw czujników zamontowanych pod balonem. Kluczowym elementem technologii jest kamera podczerwieni (IR), która umożliwia wykrywanie dronów kamikadze na dużych dystansach oraz błyskawiczne rozpoczęcie misji ich przechwytywania. Samo umieszczanie systemów sensorowych na aerostatach pozwala na zwiększenie zasięgu wykrywania, a to akurat jest istotne dla skutecznej obrony przed atakami z powietrza.

Oczywiście samo wykorzystanie aerostatów w działaniach wojennych nie jest nowością. Amerykańska armia przez lata stosowała je jako podniebne sensory wykrywające pociski manewrujące, czego przykładem jest program JLENS (Joint Land Attack Cruise Missile Defense Elevated Netted Sensor System). Musimy też pamiętać, że zestrzelenie chińskiego balonu szpiegowskiego w 2023 roku ponownie zwróciło uwagę świata na potencjał balonów w operacjach wywiadowczych. Co więcej, Polska ogłosiła plany wdrożenia aerostatów w ramach systemu ARSS (Airspace and Surface Radar Reconnaissance), co podkreśla rosnące zainteresowanie tą technologią na arenie międzynarodowej.

Czytaj też: Niemiecka odpowiedź na współczesne zagrożenia. Zobacz co potrafi nowy system obrony

Jeśli ukraińska technologia odniesie sukces, balony z dronami przechwytującymi mogą zostać zintegrowane z już istniejącymi systemami obrony przeciwlotniczej. Przykładem jest system Aero Azimuth, czyli balonowe urządzenie do wykrywania sygnałów radiowych wrogich operatorów dronów. Umieszczenie tej technologii na aerostatach znacząco zwiększa jej zasięg, poprawiając zdolność do lokalizacji i eliminacji zagrożeń, więc są szanse, że w obliczu rosnącej roli dronów na współczesnym polu walki, innowacje tego typu mogą wyznaczać kierunek dla przyszłych strategii militarnych. Zwłaszcza że ich kluczową zaletą jest stosunkowo niski koszt wdrożenia w porównaniu do klasycznych systemów obrony powietrznej. Możliwość szybkiego rozmieszczenia aerostatów w rejonach objętych konfliktem może dać Ukrainie strategiczną przewagę, a w dłuższej perspektywie – wpłynąć na sposób prowadzenia działań wojennych na całym świecie. Jednak tylko czas to pokaże.