Bez załogi i bez problemu. Najnowocześniejszy okręt-dron Marynarki Wojennej USA otwiera nowy rozdział walk morskich
W ramach kolejnego przełomowego kroku dla operacji morskich Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony USA (DARPA) zaprezentowała USX-1 Defiant, a więc 55-metrowy bezzałogowy okręt nawodny o masie 240 ton. Jednostka ta jest wynikiem programu No Manning Required Ship (NOMARS), którego celem jest zrewolucjonizowanie tradycyjnego budownictwa okrętowego poprzez eliminację potrzeby obecności człowieka na pokładzie.
Czytaj też: Mówią wojskowym USA jasno. Postawcie na to i zapomnijcie o problemie z Chinami

Pozbycie się załogi z okrętów, to jedna wielka operacyjna rewolucja i to już na etapie projektowania. Taka koncepcja umożliwia bowiem stworzenie bardziej kompaktowej konstrukcji, obniżenie kosztów operacyjnych oraz zwiększenie niezawodności w długotrwałych misjach. Taki okręt nie musi bowiem być w znacznej części hotelem dla całej załogi. Dodatkowo jego poprawiona hydrodynamika i odporność na trudne warunki atmosferyczne oraz zagrożenia bojowe sprawiają, że taki okręt cechuje się większą efektywnością operacyjną. Dzięki technologiom stealth Defiant minimalizuje ryzyko wykrycia i jest odporny na zakłócenia oraz ingerencję zewnętrzną.
Czytaj też: Od 25 do 300 metrów zasięgu zniszczenia. Nowa broń USA budzi podziw
Wedle zapowiedzi dron nawodny USX-1 Defiant został wyposażony w najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne, a w tym hybrydowy system generowania energii, napęd gondolowy oraz wysokowydajne akumulatory. Takie rozwiązania mają zapewniać redundancję operacyjną, pozwalając na utrzymanie funkcjonalności nawet w przypadku awarii kluczowych systemów. Modularna konstrukcja ma z kolei umożliwiać jego dostosowanie do różnych misji – od transportu i rozpoznania po wyposażenie w systemy uzbrojenia, takie jak wyrzutnie rakiet.

Czytaj też: Chiny pokazały asa w rękawie. Ugną się nawet najbardziej zaawansowane myśliwce stealth USA
Jako że niedawno doszło dopiero do zakończenia budowy, teraz USX-1 Defiant przejdzie szczegółowe testy portowe oraz próby morskie. Jeszcze tej wiosny rozpocznie swoje kilkumiesięczne demonstracje morskie, podczas których zostaną dokładnie ocenione jego autonomiczne zdolności i wydajność operacyjna. Wyniki z tych testów będą arcyważne, bo tego typu rozwiązanie to nie tylko zwiększa efektywność operacyjną marynarki wojennej, ale również minimalizuje ryzyko dla ludzkiego personelu, co może przyczynić się do transformacji strategii morskich sił zbrojnych na całym świecie.