Koniec z frustrującym menu Start w Windows 11. Microsoft szykuje zmiany

Microsoft, poza łataniem błędów i problemów, jakie wciąż są znajdowane w jego najnowszym systemie operacyjnym Windows 11, próbuje również dorzucić nam parę teoretycznych nowości i nie tylko. Wraz ze zbliżającym się końcem wsparcia dla Windows 10, gigant z Redmond robi co może, żeby zwiększyć ilość użytkowników nowego systemu. Ciekawe, czy to zbieg okoliczności, czy celowy zabieg, ale wraz z nadchodzącymi 50-tymi urodzinami, słyszymy plotki o nowym menu Start.  
Koniec z frustrującym menu Start w Windows 11. Microsoft szykuje zmiany

Szerszy układ menu Start połączy przypięte aplikacje i listę aplikacji w jednym interfejsie 

Omawiana zmiana menu Start jest ukryta w najnowszej testowej wersji Windows 11 i została po raz pierwszy zauważona przez użytkownika @phantomofearth na platformie X. Nowość ta nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale biorąc pod uwagę 50. rocznicę Microsoftu oraz konferencję Microsoft Build w maju, można się spodziewać, że usłyszymy o tych zmianach w ciągu najbliższych kilku tygodni. Po obejrzeniu i analizie możemy stwierdzić, że połączenie przypiętych i polecanych elementów z listą aplikacji w jednym widoku może znacznie przyspieszyć odnajdywanie poszukiwanych programów. Poza tym możliwość usunięcia sekcji “Polecane” da użytkownikom większą kontrolę nad tym, co widzą w menu Start. Według opinii, dla wielu osób ta sekcja nie jest przydatna i zajmuje cenne miejsce. 

Dodatkowo takie szersze menu z opcją automatycznego wyświetlania wszystkich przypiętych aplikacji, może pozwolić użytkownikom na szybszy dostęp do większej liczby ulubionych programów bez konieczności przewijania lub klikania dodatkowych przycisków. Przewidujemy, że zmniejszy to liczby kliknięć potrzebnych do znalezienia aplikacji, może to uczynić korzystanie z menu Start bardziej płynnym i mniej frustrującym.  

Widać, że pozytywnych aspektów tego rozwiązania jest wiele, ale najważniejsze jest to, czy przyzwyczajenie do starego nie będzie zbyt wielką przeszkodą. Także można się spodziewać wielu negatywnych głosów w tym temacie, choć moim zdaniem w końcu użytkownicy się przyzwyczają (jak zwykle zresztą), chyba że przy tej zmianie firma przy okazji znowu coś zepsuje z innymi możliwościami systemu.