Test Lexar NM1090 Pro 2 TB. Superszybki dysk w ogniu piekielnym wykuty

Ekspansja sektora dysków na PCIe 5.0 trwa, a firma Lexar dorzuciła właśnie do tego kotła swój najnowszy model w postaci NM1090 Pro, którego 2-terabajtowy wariant poddaliśmy testom. Jak wypadł na tle dysków sobie równych i tych na PCIe 4.0?
Test Lexar NM1090 Pro 2 TB. Superszybki dysk w ogniu piekielnym wykuty

Lexar NM1090 Pro 2 TB pod lupą

Na rynku konsumenckich dysków SSD na PCIe 5.0 Lexar NM1090 Pro zalicza się do najlepszych z najlepszych. Producent chwali się, że sama jego instalacja w komputerze gwarantuje “doświadczenia z gier na następnym poziomie”, a jeśli jesteście już dorośli i w gierki nie gracie (oczywiście dlatego, że są dla dzieci, a nie przez brak czasu), to zrobicie z niego idealny nośnik dla komputerów stworzonych specjalnie z myślą o zabawie narzędziami sztucznej inteligencji. W praktyce jednak to żaden wyspecjalizowany dysk, a nośnik z górnej półki – nic poza tym. Więcej FPS-ów wam nie zapewni, ale ładowanie scen czy operacje na plikach już ewidentnie przyspieszy.

Lexar NM1090 Pro kupicie w 1-, 2- i 4-terabajtowym wydaniu pojemności, a tym najwydajniejszym modelem jest o dziwo właśnie testowany wariant 2-terabajtowym. Na papierze oferuje odczyt i zapis sekwencyjny na poziomie odpowiednio 14 i 13 GB/s, a po stronie operacji losowych wyróżnia się 2100000 IOPS w odczycie oraz 1800000 w zapisie (o 100000 więcej względem 4-TB modelu). O tak wysoką wydajność tego dysku ma dbać zarówno podręczna pamięć DRAM, jak i dynamiczny bufor działający w tle, który “robi programowo” z kości TLC te SLC, odznaczające się wyższą wydajnością. Mimo tak wysokiej wydajności możemy liczyć na standardową gwarancję na 60 miesięcy, która to jest ograniczona parametrem TBW rzędu 700, 1400 i 2800 dla odpowiednio 1-, 2- i 4-TB modelu.

Producent chwali się, że Lexar NM1090 Pro dzierży “potężny 6-nm kontroler” radzący sobie z oddawaniem ciepła, ale w szczegóły co do zastosowanych układów już nie wchodzi. Tak więc prezentuje się pełna specyfikacja testowanego nośnika:

  • Brak chłodzenia. Obecność wyłącznie rozbudowanej “naklejki” termicznej
  • Konstrukcja dwustronna (układy znajdują się na obu stronach laminatu)
  • Wymiary: 80 × 22 × 3,15 mm
  • Waga: 8 gramów
  • Interfejs M.2-2280 z wykorzystaniem PCIe 5.0×4
  • Protokół NVMe 2.0
  • Gwarancja: 5 lat ograniczona TBW rzędu 1400 TB dla modelu 2 TB

Czytaj też: Test dysku Samsung 990 Evo Plus 2 TB. Hybryda powraca w potężniejszym wydaniu

Jeśli z kolei idzie o to, co najważniejsze, a więc podzespoły, które przekładają się na wspomnianą wydajność, to w grę wchodzą:

  • Kontroler Silicon Motion SM2508
  • Cztery kości pamięci longsys RC88TAA1442512G H245012048212T (Micron B58 TLC)
  • 2-gigabajtowy pamięć DRAM FORESEE FLXC2002G-N2

Platforma i procedura testowa

  • Aplikacje do testów syntetycznych:
    • ATTO Disk Benchmark 4.0
    • Crystal Disk Mark 8.0.4
    • DiskMark
  • Inne:
    • WinRAR 16.09.09
  • Pliki i programy
    • 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
    • 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
    • Cywilizacja VI na Steam
    • Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
    • Plik ISO o wadze 26,5 GB
Platforma testowa dysków
Procesor
Intel Core i7-12700K
Płyta główna
ASRock Z790 PG Riptide
Pamięć RAM
2×16 GB Kingston Renegade DDR5-6400
Dysk systemowy
WDBlack SN750 2000 GB M.2
HDD
Western Digital Blue 1 TB
Zasilacz
Fractal Ion Gold 850W
Karta graficzna
ASUS GeForce RTX 4080 ROG STRIX OC
Obudowa
Deepcool GamerStorm NEW ARK 90
System operacyjny
Windows 11 Pro 64-bit
Chłodzenie procesora
Enermax AquaFusion 240mm

Wydajność w benchmarkach

Syntetyczne testy pozwalają nam wstępnie ocenić możliwości danego dysku. Według pomiarów wykonanych w Crystal Disk Mark 8 oraz ATTO Disc Benchmark, dysk Lexar NM1090 Pro 2 TB wypada fenomenalnie w operacjach sekwencyjnego zapisu i odczytu, ale nie radzi sobie aż tak świetnie w przypadku operacji losowych.

Crystal Disk Mark 8.0.4

ATTO Disk Benchmark

Wydajność operacji na plikach

Lexar NM1090 Pro 2 TB w praktycznych operacjach pokazuje pazur, ale braki w losowych odczytach i zapisach godnych tak wysokiej wydajności w operacjach sekwencyjnych, nie pozwalają mu wzbić się na szczyt. Innymi słowy, jest dobrze, a wręcz wzorowo… ale nie idealnie.

Wydajność w grach

O ile kopiowanie plików zawsze jednoznacznie pokazuje poziom wydajności dysków, tak same aplikacje są już nieco bardziej skomplikowane, bo jeszcze bardziej angażują w procesie zarówno pamięć operacyjną, jak i procesor. Jednak nawet pomimo tego wysoką wydajność Lexar NM1090 Pro 2 TB widać, jak na dłoni. Nie powinniśmy jednak używać poniższego wykresu jako czegoś, co świadczy o możliwości dysków, bo zmiennych jest w tych pomiarach zwyczajnie zbyt wiele.

Wydajność po zapełnieniu

Spadek delikatny, ale ciągle zauważalny. Nie musicie jednak przejmować się tym, że po zapełnieniu dysku do ponad 90%, ten stanie się jedynie cieniem swojego “dawnego “niepełnego” siebie. Potwierdzają to testy syntetyczne oraz praktyczne.

Poniżej możecie podejrzeć porównanie wykresów z procesu kopiowania, które przedstawiają zmieniający się transfer w ciągu całego procesu kopiowania plików zarówno po zapełnieniu, jak i przed zapełnieniem.

Czytaj też: Test Samsung T5 EVO – czyli to jest dysk ostateczny?

Wydajność przy wielozadaniowości

Osobne kopiowanie trwa ponad 30 sekund, ale robienie tego samego w jednym momencie skraca czas do 28,4 sekundy, wydłużając kopiowanie pliku ISO z 8,15 do 12,88 sekundy.

Kwestia temperatury i zjawiska thermal-throttlingu

Jeśli co nieco na dyskach SSD się znacie, to zapewne wiecie, że era modeli na PCIe 4.0 przerodziła się też w erę koniecznych systemów chłodzenia. Nie tylko dlatego, aby zapewnić sobie maksymalną wydajność poprzez wolność od zjawiska thermal-throttlingu, które zbija wydajność w celu ochrony układów, ale też po to, aby zagwarantować możliwie najwyższą trwałość dysku. W przypadku dysków na PCIe 5.0 jest to już wręcz wymóg i rozgrzewający się do 70 stopni Lexar NM1090 Pro przy zwyczajnym kopiowaniu 26-GB pliku jest na to kolejnym dowodem.

Kopiowanie pliku bez chłodzenia

Aktualnie Lexar sprzedaje NM1090 Pro bez jakiegokolwiek pasywnego radiatora, a to nieco mnie dziwi, bo dysk ten zwyczajnie łatwo się przegrzewa, a firma nie wspomina w oficjalnych materiałach (w prasówkach tak, ale na stronie produktu nie) o potrzebie chłodzenia właśnie. Nie trzeba zresztą zbyt wiele do tego, aby NM1090 Pro rozgrzał się do ponad 70 stopni, a to akurat bezpośrednio przekłada się na spadek wydajności, co widać bezpośrednio na wykresie w teście DiskMark. Co ciekawe, NM1090 Pro zaczyna już być modelem, który wymaga nieco bardziej zaawansowanego, bo byle pasywny radiator na płycie głównej i tak nie utrzymuje go w temperaturze poniżej 60 stopni Celsjusza pod obciążeniem.

Thermal-throttling w praktyce

Test dysku Lexar NM1090 Pro 2 TB – podsumowanie

Lexar NM1090 Pro 2 TB ma być lub już teraz jest dostępny do kupienia w cenie około 1000 złotych i co ciekawe, choć dwukrotnie mniej pojemny wariant ma kosztować 579 zł, to ten 4-terabajtowy będzie już dwa razy droższy. Nie są to więc idealne proporcje, bo standardem jest to, że kupno dwóch 2-terabajtowych modeli jest droższe od kupna jednego 4-terebajtowego. Takie szczegóły zweryfikuje z pewnością wkrótce rynek, jako że dysk ten dopiero co trafił do sprzedaży. Pozostaje więc pytanie… czy nie jest to aby za dużo, jak na dysk SSD o pojemności 2 TB? Tutaj dochodzimy do najważniejszego pytania, bo to po prostu zależy.

Jasne – Lexar NM1090 Pro gwarantuje wyjątkowo wysoką wydajność, a to zwłaszcza jeśli zadbacie o jego odpowiednio rozbudowane chłodzenie. Pamiętajcie jednak, że w cenie 999 zł kupicie na promocjach dwa razy pojemniejsze nośniki poprzedniej generacji z wysokiej półki, które oczywiście nie są tak wydajne w kopiowaniu plików, ale nadal oferują bardzo wysokie transfery. Podkreślam to nie bez powodu, bo przeskok z dysku PCIe 4.0 na PCIe 5.0 nie jest tak odczuwalny, jak przeskok z modelu PCIe 3.0 na PCIe 4.0 czy tym bardziej SATA III na PCIe 3.0. Wszystko przez fakt, że odczyty i zapisy losowe nie rosną z generacji na generację tak bardzo, jak te sekwencyjne, a to głównie one odpowiadają za wydajność w typowych zastosowaniach. Innymi więc słowy, NM1090 Pro jest godny uwagi…, ale tylko jeśli chcecie mieć topowy sprzęt lub po prostu wiecie, czego szukacie, bo praktyczne wyciśnięcie z takiego dysku pełni możliwości wymaga już bardziej profesjonalnych zastosowań.