Max kasuje za “gości”. Dzielisz konto? Zapłacisz

W zasadzie każdy się tego spodziewał, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszystkie doniesienia, jakie pojawiały się w sieci w ostatnim czasie. Max, platforma streamingowa należąca do Warner Bros., zdecydowała się na wprowadzenie opłat za współdzielenie konta poza gospodarstwem domowym. Na razie w USA, ale nie łudźmy się, wkrótce zmiana dotrze zapewne do Polski.
Max kasuje za “gości”. Dzielisz konto? Zapłacisz

Skończył się dzień dziecka. Max idzie w ślady Netflixa i wprowadza dodatkowe profile za opłatą

Decyzja Max o wprowadzeniu dodatkowej opłaty za dzielenie konta wpisuje się w szerszy trend obserwowany na rynku platform streamingowych. Netflix, lider branży, już wcześniej z sukcesem wdrożył podobne rozwiązanie, co przyczyniło się do wzrostu liczby płacących subskrybentów (choć w sieci wieszczono upadek). Inne serwisy, takie jak Disney+ czy Hulu, również zapowiedziały lub już testują podobne mechanizmy mające na celu ograniczenie nieautoryzowanego dzielenia dostępu, bo skoro u konkurencji się sprawdziło, to jest duża szansa na sukces i dodatkowe zyski.

Czytaj też: Gwiezdne wojny spotykają się z XCOM. Star Wars: Zero Company zapowiedziane!

Jak zwykle powodem tych działań jest chęć zwiększenia przychodów i monetyzacji treści. Szacuje się, że miliony użytkowników korzystają z kont opłacanych przez inne osoby, co znacząco uszczupla zyski platform. Wprowadzenie dodatkowych opłat ma zachęcić te osoby do założenia własnych subskrypcji, a więc sięgnięcia głębiej do kieszeni. Nie oszukujmy się, zawsze przyjemniej zapłacić za dostęp kilka czy kilkanaście złotych, dzieląc opłaty ze znajomymi niż samemu pełną kwotę. Nawet jeśli jest to działanie niezgodne z regulaminem, wiele osób raczej się tym nie przejmuje.

Czytaj też: Xbox Game Pass na drugą połowę kwietnia. Nadchodzi wielka niespodzianka?

Model “Dodatkowego Członka” wydaje się być kompromisem między całkowitym zablokowaniem dzielenia kont a dotychczasową swobodą. Umożliwia on legalne udostępnienie dostępu bliskim osobom mieszkającym poza głównym gospodarstwem domowym, ale za dodatkową opłatą, która jest niższa niż koszt pełnej, oddzielnej subskrypcji. No właśnie, a skoro o tym mowa, to sprawdźmy, jak wygląda to w przypadku Max. Dla przypomnienia, na Netflixie za dodatkową osobę płacimy 13 złotych, podczas gdy plan podstawowy kosztuje 33 złote.

W Stanach Zjednoczonych użytkownicy, którzy nadal chcą dzielić się kontem z bliskimi, z którymi nie mieszkają, będą musieli zapłacić 7,99 dol. (USD) za każdą taką osobę. Można z niej skorzystać w przypadku trzech planów:

  • Basic z reklamami za 9.99 USD miesięcznie lub 99.99 USD rocznie;
  • Standard z rozdzielczością Full HD za 16.99 USD miesięcznie lub 169.99 USD rocznie;
  • Premium z wideo 4K i dźwiękiem Dolby Atmos za 20.99 USD miesięcznie lub 209.99 USD rocznie.

Funkcja “Dodatkowego Członka” nie dotyczy klientów korzystających z pakietów łączących Max z Disney+ i Hulu ani tych, którzy wykupili dostęp za pośrednictwem usług zewnętrznych, takich jak sklepy z aplikacjami, operatorzy telefoniczni czy dostawcy internetu i telewizji. Dodatkową są też pozostałe ograniczenia, takie jak ukończone 18 lat czy konieczność mieszkania w USA. Taki dodatkowy użytkownik otrzyma własne konto, hasło, profil, historię oglądania oraz wszystkie standardowe uprawnienia subskrybenta, jednak jego dostęp do Max zostanie zakończony w przypadku anulowania subskrypcji przez główne konto.

Czytaj też: Tanio to już było. PS5 drożeje w Polsce!

Ograniczenia dotyczące geograficznego położenia dodatkowych użytkowników mają oczywiście na celu zapobieganie masowemu dzieleniu kont na dużą skalę. Na razie opcja Max dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych, ale to kwestia czasu, aż Max wdroży te rozwiązanie w innych regionach. Oczywiście ceny będą też dostosowane do naszego rynku, bo także ceny poszczególnych pakietów nie są u nas bezpośrednim przeliczeniem tego, co trzeba zapłacić w Stanach Zjednoczonych. Podejrzewam, że opłata za dodatkowego członka będzie na podobnym poziomie co w przypadku Netflixa, czyli nie więcej niż 13 złotych.