Od momentu, gdy sztuczna inteligencja zaczęła się upowszechniać, gigant z Redmond robi wszystko, aby implementować ją, gdzie tylko się da. Oczywiście nie jest jedyny, ale to on właśnie poprzez Windows 11 sprawia, że korzystamy z SI czy tego chcemy, czy nie. I nie zamierza na tym poprzestać.
Recall powraca – po co?
Podczas gdy niektóre funkcje sztucznej inteligencji można uznać za przydatne, niektóre są dla wielu osób nie tylko nieużyteczne, ale i szkodliwe, rodzące obawy o prywatność. Recall zalicza się do tej drugiej kategorii. Funkcja ta wykonuje zrzuty ekranu wszystkiego, co robisz na komputerze Copilot+, dzięki czemu łatwiej jest później prześledzić swoje kroki i znaleźć coś konkretnego. Po ogłoszeniu w zeszłym roku, a następnie kilku opóźnieniach, Recall w końcu jest wdrażany w szerszej grupie systemów Windows 11.
Microsoft ogłosił, że Recall trafi do systemu Windows 11 z kompilacją 26100.3902 (KB5055627). Już pojawiła się dla użytkowników kanałów Windows Insider, gdzie pokazywane są elementy systemu jeszcze przed ich wdrożeniem do edycji stabilnej. Choć na razie dotyczy to tylko maszyn Copilot+ (czyli mających jednostki NPU), jest szansa, że również inne komputery będą ją posiadać.
Czytaj też: Recall budzi zastrzeżenia związane z prywatnością. Microsoft odpowiada, ale za dużo nie wyjaśnia
Recall pierwotnie miał zostać uruchomiony w październiku ubiegłego roku, ale był ograniczony tylko do Insiderów w kanałach Developer Preview i Beta systemu Windows 11. Microsoft opisuje Recall jako narzędzie, które umożliwia szybkie znalezienie i powrót do dowolnej aplikacji, witryny internetowej, obrazu lub dokumentu dzięki wprowadzeniu opisu zawartości.
Jest to możliwe dzięki wykonywaniu snapshotów działań na komputerze. Wszystkie są prezentowane na osi czasu, którą można przeszukiwać jak ścieżkę wideo. Podczas gdy Microsoft twierdzi, że jest to „wykonywane na komputerze w sposób bezpieczny”, a zrzuty ekranu nie są dostępne bez fizycznego posiadania laptopa, pojawiło się sporo obaw dotyczących szpiegowania użytkowników przez firmę. A co irytujące – funkcji tej nie można będzie odinstalować, choć można będzie ją wyłączyć.
Oprócz Recall Microsoft chce również wprowadzi funkcjonalność “Click to Do”, która umożliwia pracę z dowolnym tekstem lub multimediami na ekranie, oferując dodatkowy zestaw opcji, podobnie jak Google Circle-to-Search. Jak na razie nie znamy dat wdrożenia tych nowości, ale można przyjąć, że nastąpi to w tym roku.