Jak donosi serwis Cashless.pl, nowa koalicja rządząca w Niemczech rozważa wprowadzenie przepisu zobowiązującego przedsiębiorców, którzy obecnie akceptują wyłącznie gotówkę, do oferowania przynajmniej jednej formy płatności elektronicznej. Informacja pochodzi z rozmowy z Michaelem Schrodim, politykiem partii SPD odpowiedzialnym za sprawy finansowe w nowej koalicji, opublikowanej w serwisie “Welt am Sonntag”. Schrodi opowiada się za prawdziwą wolnością wyboru w transakcjach płatniczych, co w praktyce ma oznaczać konieczność akceptowania przez przedsiębiorców obok gotówki również płatności elektronicznych. Postulat ten ma znaleźć się w dokumencie końcowym grupy roboczej ds. budżetu, podatków i finansów, działającej w ramach negocjacji koalicyjnych.
Głównym celem wprowadzenia obowiązku akceptacji płatności bezgotówkowych jest w domyśle zwalczanie oszustw podatkowych, szczególnie w sektorach, gdzie intensywnie wykorzystywana jest gotówka, jak np. gastronomia. Podobne przepisy zostały swego czasu przyjęte w Polsce za poprzedniej kadencji obecnej koalicji rządzącej. Polskie przepisy wprowadzają obowiązek przyjmowania płatności bezgotówkowych, ale nie określają konkretnej formy tej płatności. Co istotne, nie przewidują również żadnych sankcji za niewypełnienie tego obowiązku. Przy tej okazji warto wspomnieć, że w Niemczech niedawno uruchomiono program rozwoju sieci akceptacji kart płatniczych. Jest on wzorowany na działaniach fundacji Polska Bezgotówkowa.
Czemu w zasadzie w Niemczech nie rozpowszechniły się do tej pory płatności bezgotówkowe? To kwestia co najmniej kilku czynników kulturowych, historycznych i praktycznych. Po pierwsze, Niemcy mają silną tradycję korzystania z gotówki, która jest postrzegana jako niezawodna i powszechnie akceptowana forma płatności. Wielu Niemców ceni sobie kontrolę nad wydatkami, jaką daje fizyczna gotówka, oraz nieufność wobec zadłużenia, co wiąże się z popularnością płatności gotówkowych zamiast kart kredytowych. Po drugie, historycznie Niemcy doświadczyli okresów niestabilności gospodarczej, takich jak hiperinflacja w latach 20. XX wieku czy powojenne trudności, co wzmocniło przywiązanie do gotówki jako “namacalnego” środka płatniczego.
Czytaj też: Czekałeś na tę funkcję w Revolut? Blik właśnie został aktywowany
Dochodzą też kwestie prywatności – wielu obywateli obawia się śledzenia transakcji elektronicznych i woli unikać pozostawiania cyfrowych śladów. Od strony technicznej nic nie stoi na przeszkodzie – w Niemczech istnieje przecież dobrze rozwinięta infrastruktura bankomatów, ale wiele małych sklepów, restauracji czy usługodawców wciąż preferuje gotówkę, często z powodu wysokich opłat transakcyjnych za płatności kartą lub po prostu przyzwyczajenia. Połączenie przywiązania do tradycji, obaw o prywatność i praktycznych uwarunkowań sprawia, że gotówka wciąż dominuje w Niemczech, choć ten trend będzie się powoli zmieniać.